Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieci nieudaczników życiowych

Polecane posty

Gość gość
Takie dzieci często wychodzą na prosto. Przykład moich bliskich. Mąż i jego siostra to dzieci alkoholika i uzależnionej od chwilowek robotnicy którzy dzieci puścili z goła dupa w świat a jedyną pomoc finansową dzieci miały od matki i ojca ich ojca (babcia z dziadkiem naprawdę bardzo pomogli mężowi i siostrze, gdyby nie oni to oboje nie mieliby na nic). Teściowa miała długi prawie 100tys wydane na ciuchy i niepotrzebne rzeczy (rekompensowała sobie nieudane małżeństwo) a pijak tylko pil. Z kolei moi rodzice również robotnicy odkładali od 30lat pieniądze i mi i bratu dali spora sumę na start. Dzięki nim mamy mieszkania i nie musimy brać kredytów . Ale.. mąż i jego siostra są całkowicie samodzielni a ja i brat tzw dorosłe dzieci. Ja jestem wdzięczna rodzicom za to co dostałam a brat ciągle narzeka że mu mało mimo że ma naprawdę duzo tylko że sam na to nie zapracował i nie umie docenić . Ja z kolei jestem leniwa i zaburzona emocjonalnie przez co mimo dobrego zawodu nie chce pracować i to dobrze zarabiajacy mąż mnie utrzymuje z racji tego że on jest u mnie a nie ja u niego a poza tym tak mu pasuje że żona zajmuje się domem. Mąż jest bardzo wdzięczny moim rodzicom za to co dzięki nim mamy bo sam od swoich gówno dostał a bratu ciągle mało mimo że sam nawet samochodu sobie nie kupił. Kiedyś odwdzięczę się za to rodzicom, na pewno nie pozwolę im przymierać głodem na starość lub gnić w dpsie czy zolu. Babcia męża dokucza mojej teściowej i dogryza że syn wszystko dostał od teściów a od własnej matki nic więc pod wpływem tych ataków kupiła nam zmywarkę i komplet garnków za co i tak jestem wdzięczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i też mnie czasem wkurwia w środku zwłaszcza po gadaniu babci męża która mnie trochę nakręca ( nagadujac mi na rodziców męża ) że tylko moi rodzice nam tak naprawdę pomogli a od teściów jedno wielkie gówno i problemy (wisiało nad mężem i siostra widmo że będą spłacać długi matki). Gdyby teściowa te 100tys przeznaczyła np na mieszkanie dla niej i dzieci by nie żyć z pijakiem to sama bym jej pomogła to spłacać ale nie na lachy i bzdety które powyrzucala a różne kredyty typu chwilówki i prowidenty naliczały odsetki, brała kolejne chwilówki by spłacić prowidenty i przez wiele lat takie długi z 3 komornikami na dupie. Nie raz zagryxalam zeby żeby mężowi nie dowalić np w trakcie kłótni i kilka razy mi się to zdarzyło niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy chyba robią sobie dzieci tylko dlatego bo tak wypada, do 18 r.ż. zimny chów, a po 18 wypad z chaty. W takim układzie nie widzę sensu rozmnażania, po co powoływać na świat dziecko, skoro potem jest dla rodziców tylko problemem ciągnącym kasę, pasożytem i czeka się, aż pójdzie sobie w świat. Dwa przykłady: moi rodzice może nie dali mi nic materialnego typu mieszkanie czy samochód, ale dobrze mnie wychowywali i zawsze wspierali w tym co sobie wymyśliłam, poza tym zawsze powtarzali, żebym się uczyła, bo chcą, żebym miała w życiu lepiej od nich i jak trzeba było, to na korepetycje zawsze parę groszy się znalazło. Jestem im wdzięczna za to, że miałam w domu tyle ciepła i wsparcia. A np. rodzice mojej przyjaciółki stosowali taki właśnie zimny chów, w ich domu były wieczne awantury o bzdury tak jakby rodziców wkurwiało, że te dzieci w ogóle tam są, zajmują miejsce i zużywają powietrze. Oczywiście na start dorosłego życia dostała figę z makiem ale za to rodzinka wymagania ma kosmiczne, wiecznie tyko fochy bo przyjaciółka wolała np. odłożoną kasę zainwestować w mieszkanie niż w ślub i wesele na 120 osób i rodzice wkurwieni bo nie będą mogli się pokazać przed ciotkami, pociotkami i piątymi wodami po kisielu. Albo fochy bo oni chcą już wnuka a jej jeszcze dzieci nie w głowie bo chciałaby zobaczyć kawałek świata zanim się uwikła w pieluchy. Niestety ale tak to często wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×