Ciaza zagrożone. Leczenie w plackiem

Czy są tu kobiety ktore które leżą bądź leżały w szpitalu na podtrzymaniu ciazy?:(

Nie leżałam w szpitalu, ale miałam krwiaka na macicy i leżałam plackiem w pierwszym trymestrze. Wcześniej straciłam wysoką ciążę i przy drugiej na rzęsach bym stanęła by ją utrzymać. Udało się. Do tego cukrzyca ciążowa, ostra dieta, zastrzyki w udo z insuliny i życie z zegarkiem w ręku od jednego pomiaru cukru do drugiego.

Ja leżę:-(

Wiem, że to przykre. Nawet nie wiesz jak ja się wkurzałam roniąc ciążę wcześniejszą na początku 5 miesiąca (statystycznie 2% ciąż traci się na tym etapie i trafiło na mnie), mając w obu ciążach cukrzycę, całe życie nie piję, nie palę, robiłam pierdyliard badań, a inne babki piją, palą, ciąże z wpadki, kwasu foliowego na oczy nie widziały, żarły byle co, zrobiły sobie przez 9 miesięcy jedno usg na przedpotopowym sprzęcie i bez wysiłku przeszły ciążę rodząc zdrowe dziecko. Życie nie jest sprawiedliwe. Ja całą ciążę nie mogłam się nią cieszyć, każde wyjście z domu to była wielka logistyka, o tej muszę zrobić zastrzyk z insuliny, o tej zjeść, o tej zmierzyć, nie mogę wyjść na dłużej niż jakiś tam czas, bo trzeba zjeść, bo cukier spadnie. Nic nie poradzisz, czytaj książki, pomyśl o czymś przyjemnym, zadzwoń do kogoś pogadać, tyle możesz.