I co biedaki? Juz zarezerwowane rudery nad Bałtykiem?

Co wy możecie wiedzieć o prawdziwych wakacjach w pięknych europejskich kurortach.....hahaaaa

No ja mam hotel za 800 PLN za noc i nie zartuje. Ultramarine w Kołobrzegu. A ten twój europejski kurort to niby gdzie ? Chorwacja autem ze sloikami ?

Je!be te twoje smieszne wakacje, i tak zdechniesz.

ja namiot w secondhandzie kupiłam.

kurde a ja tam lubię wczasy nad Bałtykiem, tylko w miejscu mało uczęszczanym, zabieram rower i upajam się ciszą i spokojem, a zagraniczne kurorty mnie nie interesują :)

A ty taka światowa kuracjuszka i nawet nie masz z kim tego swojego szczęścia dzielić, że aż musisz o uwagę kafeterianek zabiegać, bo nikogo nie obchodzisz hahahaha :D żałosne...

Ja tez Kolobrzeg,Aqarius jak co roku.

Jestem obrzydliwie bogata i żeby od tego odpocząć, wynajmuje sobie ruderę nad naszym morzem. Taką ze wspólną łazienką z drugą rodziną. Czasem zdarza się, że trafię na fajnego faceta w tej drugiej części rudery. I oj dzieje się, dzieje. :) Nie ma to jak seks z drugim biedakiem.

A ja kocham spędzać wakacje z przyjaciółmi nad jeziorem. Bo ich mam :) Śpimy w namiotach, pływamy, opalamy się, pijemy piwo. Wieczorem gram na gitarze przy ognisku i śpiewam. Przyjaciele ze mną. I to są wakacje. Gdybym miała jechać do Włoch czy do parku Yellowstone to też wolałabym z nimi. Nie ważne gdzie, ważne z kim :) Pozdrawiam i życzę udanych wakacji, bo moje na pewno będą udane ;)

A ja jeszcze nie zarezerwowałam żadnej rudery i co teraz, jak okaże się, że już wszystko zarezerwowane? Nie będę mogła jechać na wakacje :(

Szczerze mówiąc to śmieszą mnie takie wakacje o jakich pisze autorka. Jedzie taka paniusia do hotelu, ma swój odgrodzony kawałek i nie ma pojęcia o prawdziwym życiu w danym kraju. Ja tam lubię jeździć do małych, nadmorskich miejscowości, chociaż stać by nas było do "kurortów". Bałtyk górą!

Nie ważne gdzie, ważne z kim.

Ja jade pod namiot z dziecmi nas morze.

Janusz i Grażynka na deptaku;) Janusz- puszeczka piwa w ręce, goła klata, wydatny mięsień piwny, szorty opięte tak, że wystarczy jeden dotyk i guzik odleci i wpadnie do morza, no i nieodłączne skarpety do adidasów/klapek/kroksów... A za nim Matka Polka Grażynka w rozdeptanych klapeczkach, długiej sukience pasiastej made by Lidl/Auchan/Biedronka, odrostami i nieokreślonym kolorem włosów, objuczona jak wielbłąd torbami, zabaweczkami, dmuchańcami i wrzeszczącymi dziećmi... Karuzele, piszczałki, waty cukrowe, szajs, mydło i powidło... Welcome to Bałtyk ;)

A Nikolka z Brajankiem to pod palmami piją drinki z parasolkami

Nikolka z Brajankiem to dzieci Grażyny i Janusza;)

teraz rozmnaża się pokolenie lat 80-90, czyli nie Grażyny i Janusze tylko Sebixy i Kaśki... Grażyny i Janusze to roczniki 50-60 czyli obecni dziadkowi Nikolek i Brajanków