Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego mamusie urwisow tak sie obrazaja jak ktos im wygarnie slowo prawdy?!!

Polecane posty

Gość gość

Moja znajoma ma synka ktory jest nie do zniesiena, kazde dzecko go unika i nikt go nie lubi bo jest niekolezenski, samolubny i nieprzyhjemny... po kilku jego akcjach mialam dosc i powiedzialam ze ciezko z nim bo zachowuje sie jakby tylko on mogl sie hustac na hustawce, tylko on byl na swiecie....jak alfa i omega. Obrazila sie i sie nie odzywa :|||||

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wgl matki chlopcow to jakies zaćmione kolejnymi portkami w domu. Wszystko wolno, zero reakcji i jakis norm oraz granic. Nie pierwszy raz sie z tym spotykam z racji zawodu. Matki duzo dluzej trzymają synków przy spódnicy. To juz sie tak przyjęło "a to jeszcze dziecko wyrośnie z tego". Ogolnie mezczyzni maja prościej w zyciu-ich wybory życiowe tłumaczy sie na kazdym kroku. Zdradził-moze był pijany albo/jak to facet czasem musi. Kobieta zdradzi-szmata. Bałagan w domu-ale ta "ONA" ma syf-żadnej wzmianki o facecie. Jakby wszystko należało do kobiet a facet nic nie musiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies ja trącał, sa inne, milsze = po co zadawac sie z takimi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, zapatrzone mamusie a potem synusie rosną na takich typów jakich wolałybyśmy unikać no ale synowie są idealni i zawsze przez mamusie wytłumaczeni i obronieni. Ale potem ból du*pe urywa i kryjemy wady synusia. Dla obrony powiem że też mam dwóch synów 5 i 10 l i wiedzą jak sie zachowywać, dzielić bawić, dziękować i dla nich to są naturalne odruchy. Oczywiście zdarzają się zachowanie "złe" i takie staramy sie na bieżąco wyjaśniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:38 dokladnie,. jak u nas w domu raz bylo nieposprzatane to tesciowa wszystko na mnie. Natomiast u drugiego syna ma inne podejscie, jak tam jest syf to slysze "ONI nie posprzatali". Czyli co, jeden synek ma rowne obowiazki z zona a drugi czyli moj maz, ma poslugaczke? Glupia prukwa.,..nienawidze jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tak broił to dawałam kary:-) do domu i koniec! Jest coraz lepiej tylko w przedszkolu wszystkim dzieciom picie wypija, ciocie się skarża, dzieci się skarżą a ja co mam robić jak mnie tam nie ma? Daje mu wodę źródlaną normalnie 1,5l butelkę i proszę ciocie by mu dolewała a ten i tak dzieciom wypija:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autrko klka dni temu ja tu zalozylam temat podobny d twojego tyle zer mi chodzilo o syna bratowej meza. Ona sue obrazila bo jej 3latek wyganial mnie i mojeg niemowlaka z lawki gdzie chcialam go nakarmic i ktora sobie pierwsza zajelam. W ogole straszny samolub. Powiedzialam cos w stylu ze zachowuje sie jak pepek swiata i tez sie obrazila. kafeterianki mnie zgnoily i od razu pomyslalam ze to takie same matki przyszlych beznadziejnych facetow. tylko garstka osob mnie poparla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy latka ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie obrażam bo chcę żeby syn był lubiany, ma trzy latka. Z córką też tak było ale szybko sobie poradziliśmy a ten to uparty. No. Bawi się na zjeżdżalni zobaczy że ktoś się huśta to on już musi na huśtawkę, awanturę potrafi zrobić porządną to go zabieram do domu i po zabawie. Zanim poszedł do przedszkola to siedział z babką a to babci wnusio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ciężko jest być matką tzw "trudnych" dzieci i złote uwagi i rady naprawdę nam nie pomagają. Jest takie powiedzenie "masz swoje dziecko to się nim zajmuj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:13 no tak, swieta krowo, matko swietego cielaka. Naucz sie jednak czytac i sprawdz dwa razy zanim cos palniesz, b tak sie sklada ze ja rad nikomu nie skladam tylko BRONIE SWOJE DZIECKO przed chamskimi zagrywkami tamtego. To takie dziwne?! Mam nic nie powiedziec? Niedoczekanie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać jaki "poziom" a raczej jego brak przedstawiasz. i jestem ciekawa bardzo co tak właściwie zrobiło to dziecko i ciekawe czy Twoje dziecko jest takim aniołkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:13 tak tak, autorka miala siedzec z zalozonymi rekami i patrzec jak jakis przychlast zgania jej dziecko z hustawki bo mamunia sie obrazi. Obrazajcie sie do woli, ogarnijcie swoje niedorozwoje spoleczne male bo az uszy puchna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tych "złotych radach i uwagach" pisałam bardzo ironicznie. u czyichś dzieci widzicie wszystko co najgorsze, a własne są idealna. tyle że jak moje "trudne" dziecko bawi się na placu i ktoś mu dokucza to się odwdzięcza. przynajmniej sobie poradzi w życiu. to nie jest tak że jest bezkarny jak przesadza ma karę, ale pozwalam mu wybierać z kim i gdzie się bawi, pozwalam uwalniać emocje itd, nie tresuję ho jak zwierzaka i nie zabraniam wszystkiego, od małego musi się uczyć na swoich błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:17 Dyskusje nt. poziomu z toba nie przeprowadze bo ty nie reprezentujesz soba zadnego dystansu do swego dzieciaka i myslisz ze jest wazniejszy niz inni skoro kazda uwaga to obraza jasnie matrony. Wywolujesz we mnie agresje, jak kazda matka ktora nie dostrzega wad swojego dziecka i pozwala mu na niefajne zagrania. Sprawy nie ma, prawda? Za to jakby twojego niunia ktos tak potraktowal zaraz bylaby wrzawa. Hipokrytka. Jaka mamunia taki synus. Pogardzam takimi. A moje dzuecko ni jest aniolem, bo zadne nie jest ale NIGDY NIE WYKAZUJE AGRESJI WZGLEDEM INNYCH dzieci bo jest tego uczone i na biezaco ganione za bledy. Zastanow sie co mielesz jezorem: dzieciak wypycha inne dziecko a obrazasz sie ze jego matka reaguje? :////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pamiętam Twój temat i pamiętam, że miałaś pretensje, że rodzice nie krzyczeli na swojego trzylatka i ze "walił on" teksty "że teraz on chce jeść". Pojęcia jeszcze nie masz o dzieciach innych niż niemowlęta :) To dziecko nie było niewychowane, ani samolubne. Nie można przeginać w żadną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze powiedziawszy nie wiem co autorka miała na myśli. czy dziecko zwalało inne które się huśtało na huśtawce, czy cały czas na niej siedział i nie pozwalał innym dzieciom się pohuśtać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym inteligencja nie grzeszysz, co widac tez po tym jak uwazasz ze powiedzenie "Boze....ten dzieciak ma sie za Boga" to jest ZLOTA RADA :D Mialas poprawke z polskiego? Z doswiadczenia wiem ze im glupsza mamcia to wyzej s*ra niz zadek ma i tak samo wychowuje swoje dzieci. Na moje nigdy skarg nie bylo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może to twoje dziecko się za długo huśtało i inne dziecko się niecierpliwiło? ja zawsze reaguję jak mój za długo się bawi na jakimś sprzęcie i kiedy widzę że inne dziecko miałoby też ochotę. i jakoś mój 3 latek to doskonale rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że dzieci tych czepialskich matek to dopiero ananasy! Matki bohaterki i ich grzeczne dzieci... Jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22 nie, nie mowil ze teraz on chce jesc. Walil piescuami w podloge: "zabierzcie go!!! On NIE!!! JA BEDE JADL!!!" i takich sytuacji bylo multum na tym wyjezdze wec po 4 dniach nerwy mi puscily i powiedzialam dwa slowa! bo nikt mu nie zwrocil uwagi za to co rbi i mowi. Co, twoum zdaniem rodzuce slusznie milcza na takie zagrania? :/ no to nie dogdamy sie. za to ty masz super pjecie o dzieciach skoro uwazasz ze zmobilizowanie rodzicow do zastanopwienia sie nad soba i dzieckiem uwazasz za zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile Was zawiści. serio macie takie nieciekawe życie że spędzacie czas na kafe tylko i wyłącznie naskakując na inne matki. ciekawe bardzo kto tu jest "świętą" krową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:26 Nie, moj ledwie usiadl. Tamten jest taki ze sam nie wezmie ale drugiemu nie da. Moj siada na hustawke? Trzeba go wygonic. Ale samemu ledwie usiasc i przeniesc sie na koniki bo moj syn jest na konikach. Ohydne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo żadna matka nie lubi uwag na temat swojego dziecka i pewnie niejedna z Was by się obraziła gdyby ktoś zwrócił uwagę na zachowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej no taki wiek i dzieci w tym wieku chcą być w centrum zainteresowania.mój się nie wpycha na huśtawki bo lego nie lubi, ale za to robi inne rzeczy. wyrośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30 O co sie obrazac? Ja taka nie jestem. Jak mi bratowa zwrocila uwage ze moja wydziera zabawki jej corce to nie wiem jakim psycholem trzeba byc by sie obrazac. Co sie z wami porobilo? Same Karyny po zawodowce tu siedza albo inne proste kobiety? Co z was za matki? Dziecko to bostwo? Oj wsplczuje swemu dziecku ze bedzie do szkoly chodzilo z ofiarami bezstresowego wychowania. Bedzie sie dzialo na swiecie. Z takimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego czy jest potrzeba zwracać uwagę i w jaki sposób się to robi. Absolutnie reagować trzeba na agresję, natomiast wszystko inne jest kwestią dyskusyjną -np . zganianie swojego dziecka z huśtawki, bo inne czeka w kolejce. Te kolejki do huśtawek to jest jakaś porażka. Jak ja widzę, że huśtawka zajęta, zachęcam dziecko do czegoś innego, nigdy nie stoimy chamsko nad kimś i nie czekamy. Niech się bawi, będzie wolne, to skorzystamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×