Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak możecie mówić że przy dziecku nie macie czasu dla siebie?

Polecane posty

Gość gość

Serio? Źle się organizujecie. Ja mam dwójkę dzieci, mąż całymi dniami w pracy. Ale czas dla siebie zawsze znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim masz wieku dzieci i co rozumiesz przez czas dla siebie, co wtedy robisz i jak długo? Pewnie siedzisz przed komputerem lub TV, a dzieci sadzasz z tabletami :) Nie wyobrażam sobie, by przy małych dzieciach dało się poczytać książkę, malować, robić sobie jakieś zabiegi pielęgnacyjne. Ja nie mam czasu dla siebie, chyba, że w nocy, ale wtedy marzę tylko o spaniu. Dzieci mam w wieku 2 i 4 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas dla siebie zawsze się znajdzie. Będzie go malusio, ale z czasem coraz więcej. Mam troje dzieci (10, 8 i 5 ). Dziś mam tego czasu sporo, jak się rodzily czas był luksusem. Zawsze jednak miałam czas na zadbanie o siebie. Książki trochę musiały poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bratowa tak sie szczyci że zawsze zadbana przy dzieciach, tylko że jej dzieci to bliźnięta które często schodzą do babci, nie bawią sie z matką tylko ze sobą albo same, czasem są niesnaski ale w stosunku procentowym dnia to są one średnio raz na 2 godziny może. Ona złazi wtedy, wydrze sie na nie lub strzeli kazanie i pójdzie do swoich zajęć. Bratowa uwielbia kiedy do niej jeżdże bo wtedy ma w ogóle cały dzień dla siebie bo dzieciaki wtedy siedzą na dole w salonie a ona sobie siedzi u góry i nikt nie wie co robi, może siedzi na fejsie bo na bieżąco relacjonuje tam swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwóch synów 2 latka i 4 miesięczne niemowlę i nie mam czasu dla siebie, raz na kilka dni coś poczytam, nie oglądam tv, komputer wyłączony, jak młodszy śpi to bawię się ze starszym, jak oba śpią (rzadko) to gotuję i sprzątam. Są dni kiedy nie mam kiedy się uczesac, ale i tak w życiu nie byłam tak szczęśliwa. Podrosna to będę mieć więcej czasu dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad piertolic jak poltuczona. Zalezy jakie masz dziecko. Moje od 3miesiecy drze sie krzyczy i domaga sie uwagi. Wstaje okolo 5-6 potem jeszcze sie drzemnie pol godz a wtedy ja w biegu myje i ukladam wlosy robie make up i jem sniadanie. Pozniej idziemy na zakupy i na spacer. Jak wracam to bawie sie z nim rozmawiamy itd potem on ma kolejna drzemke i ja robie obiad. Jak wstanie to znow zabawa piosenki noszenie bujanie guganie itp. Jak ma lepszy dzien to nawet posprzatam. I tak do wieczora. Zasypia o 20 ale wtedy ja jestem tak padnieta ze kapie sie jem kolacje obejrze na wspolnej i ide spac bo znow pobudka o 5. No...mam w h.u.j czasu dla siebie....rzeczywiscie. Dobrze ze chociaz spi cala noc a ma 5msc. Zrozum ze kazde dziecko jest inne. Jedne bardziej inne mniej absorbujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myśle ze ten temat to prowo żeby wkurzyć nas, normalne matki które niestety nie maja czasu dla siebie ;) a tak serio to mój ma 11 miesięcy i dopiero od niedawna mam chwile czasu tylko dla siebie na jakaś maseczkę, depilacje itp kiedy on sie bawi i odkrywa, oprócz normalnych obowiązków domowych. Do 4-5 miesiąca nawet zjeść często nie miałam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie! Ja mam troje małych dzieci i mam czas dla siebie a moja kuzynka przy jednym dziecku staje na rzęsach! Niektóre dzieci są bardzo absorbujące a ten wątek nie ma najmniejszego sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:04 Niogarnięta jesteś i tyle. Jeszcze przed porodem myślałam o tym, żeby się nie zaniedbać. Po porodzie, jeszcze tego samego dnia pomalowałam paznokcie i zrobiłam make up i tak każdego dnia. Jak można nie mieć czasu na depilację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy sobie te dzieci same robicie? nic nie piszecie o ojcach dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:52 a wiesz chociaż o jakiej depilacji pisze? Bo dla ciebie to maszynka i jechane, a ja nienawidzę obrzydliwych kłujących wloskow i depiluje sie pasta cukrowa a to trwa długo ale efekt jest super i na długo, dla ciebie zadbanie o siebie to make Up lakier do paznokci? To współczuje. Nie masz pojęcia dziewczynko z prowincji o zabiegach kosmetycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:53 ńie każda karmi butla jak widać a ojcowie nie maja cycow, mój nie chciał ani butli ani smoka i opieka tatusia odpadała jak młody płakał bo tylko pierś go uspokajała wiec skończ pieprzyć. Dopiero jak skończył pół roku to zaczął powoli akceptować kogoś innego w miarę ale i tak ciagle chciał do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec? W pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.17 jak się dałaś przywiązać bo dziecko tak chciało to na cholerę jojczysz teraz ? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.11 no widzisz a ty zaś wolałaś malować paznokcie i truć swoje dziecko mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.21 miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:21 co to za wyraz "jojczysz"? U ciebie na wsi się tak mówi? Wieśniak na zawsze pozostanie wiesniakiem, wysil czasem swój mały móżdżek i używaj języka polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×