Dom samotnej matki. Proszę o pomoc!

Witam. Napiszę tak ogólnie. Jestem w 4 Mc, z partnerem nie dogaduje się już od dłuższego czasu. Coraz częściej zdarza mu się brać odżywki. A argument "jeżeli nie przestaniesz to spakuje się i wynosze się. Jeżeli używki stawiasz wyżej niż nasze dziecko."- zwyczajnie to na niego nie działa. A bardzo go o to proszę aby przestał. Fakt - nigdy by mnie nie uderzył ale jak wspomnę o czymś o czym on by nie chciał to agresor od razu włączy mu się i podnosi głos jakbym Bóg wie co mu zrobiła. A chce wszystko na spokojnie wyjaśnić. Dużo nerwów i stresu miałam dzięki niemu i jego rodzinie i tego tez nie widzi chociaż widać ze niby martwi się o mnie. Jestem juz wykończona psychicznie i naprawdę nie wiem co mam zrobić. Nie wiem gdzie ruszyć się i jak. On naprawdę jest kochany ale co mi po tym jak trwa to 5 minut i zaraz znowu kłótnia bo zapytam o byle co albo powiem coś co mu się nie spodoba. A naprawdę podchodzę do niego spokojnie a to nic nie daje. Nie mam już na to sił. Bardzo proszę o rady czy jest opcja żebym mogła dostać się do takiego domu samotnej matki będąc w 4 miesiącu ciąży.?? ? I czy trzeba załatwiać jakieś papiery czy coś?

Używki *

Nie wiem, niech inni sie wypowiedza. Ale wedlug mnie zeby dostac sie do domu samotnej matki to trzeba udokumentowac przemoc fizyczna, psychiczna, lub w przpadku dziewczyn niepelnoletnich, ze rodzice nie chca jej pomoc. Jesli twoj maz jest alkoholikiem to mozliwie, ze ciebie przyjma. Ale jesli jest to na zasadzie, denerwuje mnie od czasu do czasu bo cos wypije to nie wiem......

Zgłoś się do mopsu, oni się zajmują pomocą dla samotnych matek. Napewno ci pomogą.