Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana staroscią

Czemu starsi ludzie sa tak obrzydliwi i wredni?

Polecane posty

Gość gość
Najgłupsze, co można powiedzieć w temacie to " ty też będziesz stara i też taka będziesz". Nic głupszego już nie można. Jeśli jest to osoba z nizin społecznych, wychowana w brudzie, od przedszkola nie myje rąk po skorzystaniu z toalety to umrze jako stary śmierdziel i brudas. Osoby wychowane jako dbające o czystość takie pozostaną. Jeśli same nie są w stanie zadbać o siebie, pomaga im rodzina, opiekunka, proszą o to, żeby je umyć. Znam to przecież ze szpitala. Jak ktoś jest śmierdziel, wtedy jeszcze protestuje i obraża personel, który mu chce pomóc, bo śmierdzi. Faktem jest, że ze stanem umysłu i sprawnością może być różnie w podeszłym wieku, ale wszystko da się odpowiednio zorganizować, wystarczy chcieć. Problem w tym, że większość osób potrafi tylko narzekać i zatykać nos na sam widok seniora. Gdyby mieli taką możliwość, to pewnie by do gazu posłali albo eutanazji starsze osoby, wszystkie bez wyjątku. Na pewno życie będzie łatwiejsze, jeśli można wyeliminowaś kaleki, dzieci roślinki, osoby stare, niepełnosprawne, bo przecież nie ma z nich pożytku, to tylko kłopot. Coraz więcej myśli w ten sposób, a równocześnie ratują stare kundle i wciskają do adopcji, ratują stare szkapy, obrona życia poczętego, niech się kaleki rodzą. Każde truchło lepsze niż własna babcia i dziadek ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie głupio brzmi mit o dzieciach, których jak się nie ma, to kto się zaopiekuje tobą na starość. Rodzina często ma w d/u/p/i/e dziadków. Nie każda, ale większość na pewno. Gdyby tak nie było to starsi by chodzili szczęśliwi i zadbani, a nie smutni i wredni. Tak ich rodzina traktuje, jak śmieci i graty niepotrzebne. Niby z czego mają się cieszyć? A jak się wysmaruje kupą to go trzeba umyć i posprzątać, ktoś to musi robić. Niemowlaka się obrabia, kocią kuwetę, jak kot, pies obsra, obrzyga chałupę, nic się nie stało. Babcia nie może. Są specjalne miejsca, domy seniora, tam pomoc na miejscu przez całą dobę, może by takie rozwiązanie problemu? Rodzina będzie mogła zająć swoimi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam pod opieką, to było trudne i nie pachnialo, ale to byli ludzie, mieli uczucia chociaż nie pamiętali o myciu i spuszczaniu wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam i szanuję ludzi, którzy to robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa rozni ludzie - kulturalni , mili ,sa tez wredni. To nie zalezy od wieku. W mojej rodzinie akurat babcia do 90tki brala co dzien zimny prysznic dla zdrowia, nie mowiac o tym, jak czesto myla rece. Tak samo reszta starszych ludzi w rodzinie . Charakter, kultura - to nie kwestia wieku. Nie mierzcie ludzi miara swoich bliskich. Czlowiek z klasa, mądry, sympatyczny , bedzie taki do poznej starosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę się powtarzasz, już to napisali. Może do niektórych coś dotrze. Młode chamy są negatywnie nastawione. Tak po prostu i zwyczajnie, czują smrody, szukają zaczepki. Dziś widziałam obok centrum rehabilitacji stado wrzeszczącej gimbazy. Dwie babcie szły obok siebie chodnikiem, a dziewczyna zamiast "przepraszam", wrzasnęła "suń się, stara krowo" i wzbudziła radość koleżanek. Za chwilę szła grupka chłopaków i oni grzecznie przeprosili. Ten chodnik wąski, jak idą 2 osoby obok siebie, nie wyprzedzisz, więc musi się przeprosić, albo wejść w tuje na trawniku ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×