Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Nie baliście się brać kredytu?

Polecane posty

Gość gość
Nie, nie były to stosunki międzynarodowe :D aczkolwiek mam kumpla po takich studiach (na UW) i zarabia 5000 netto miesięcznie. Pracuje w banku jako łącznik pomiędzy oddziałem polskim a centralą w innym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok :D studiowałam finanse i rachunkowość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha. Przecież po tym kierunku to się pracuje w urzędzie za 2tys. i to jeszcze po znajomości. Ludzie to mają wyobraźnie. Chyba, że masz naprawdę wysoko ustawionego członka rodziny lub znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D i właśnie dlatego tu nie chciałam pisać. Nie chcesz to nie wierz :D mniejsza konkurencja na rynku pracy dla mnie. Zabawni jesteście. Narzekacie jak to w PL jest źle i robicie tylko i wyłącznie to. Trzeba mieć naprawdę mocno ograniczone horyzonty, żeby myśleć, że jedyne co w Polsce można osiągnąć to 2 tys. miesięcznie i to po znajomości. Tyle to ja zarabiałam jeszcze na studiach, pracując w ZAWODZIE w dodatku ściśle związanym ze specjalnością, którą robiłam na studiach. Teraz moje zarobki są o wiele wyższe. Wystarczy mieć łeb na karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może jeszcze tu zajrzysz. Ja własnie myślę o takich studiach - tylko zastanawiam się czy lepiej wziąć podyplomówkę, czy pójść na 3letni licencjat zaocznie. Osobiście uważam, ze licencjat jest lepszy - więcej wiedzy, a w trakcie i tak można już własnie szukać pracy docelowej. Jak uważasz? Po prostu moje pierwsze studia były nie do końca trafione (też nie chce mówić co, bo się zacznie, ale wcale nie pedagigika czy socjologia), praca nawet jest, ale za niewielkie pieniądze i bardzo obciążająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę o kredycie na budowę domu. Działkę już mam i nie boję się go wziasc bo mam dwa mieszkania które wynajmę i spłaca mi kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dobra, już skończ się chwalić. Jak nie chcesz odpowiadać na pytania to po co się produkujesz? A co do tematu. Bałabym się, ale gdybym nie miała innego wyjścia to wzięłabym kredyt, ale bez szaleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj mój mąż jest po takim kierunku i jest głównym księgowym w sporej firmie! Teraz zarabia świetnie ale trochę racji masz ponieważ zmienił pracę rok temu a wcześniej pracował w biurze rachunkowym 13lat a jego maksymalne zarobki to 2800zł przez ostatnie 5lat pracy w tym biurze bez możliwości dalszego rozwoju:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie, że całymi dniami przesiaduje na kafe? Mam ciekawsze rzeczy do roboty. Ale już odpisuje. Jestem po farmacji. Mogę przebierać w ofertach pracy. Jak nie w tej aptece to w innej. Kwestia warunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laesia
Wiecie co, ja ogólnie jestem sceptycznie nastawiona do kredytów. Szczególnie od czasu, kiedy jakiś czas temu okazało się, że moja znajoma zapętliła się w długi i wydawało się, że właściwie nie ma rozwiązania. A okazało się, że istnieje upadłość konsumencka, dzięki której staje na nogi. Wiadomo tylko, że warto po pomoc "uderzyć" do osoby, która się na tym zna - my mamy dobre doświadczenia z kancelarią Egidon, naprawdę godni polecenia specjaliści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bałam się. Już jest splacony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy 4 dzieci i z darmowego od głupich podatników 500+ na nich tj. 2 tys. spłacamy kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Domy są teraz droższe od mieszkań, przecież sama działka jest już w cenie mieszkania. Ja się boję kredytów, ale tylko takich dłuższych niż 10, 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×