czy jest jeszcze jakis porzadny wartosciowy facet na tym swiecie?

witam, mam 36 lat i strasznego pecha do facetow. chyba juz wole byc sama-z wyboru napalil sie na mnie erotoman, znamy sie 1 dzien, pisze i dzwoni 1,5 roku.ciagle proponuje przyjazd do niego i sex oczywiscie a ja nie jestem ''latwa'' juz mam go dosc nie czytam nawet jego maili faceci z internetu kompletna porazka-ostatni nie przyszedl na spotkanie, potem b.przepraszal, ze zadzwoni,nie zadzwonil, tylko pisac by chcial zadurzylam sie w moim ''pracodawcy''-okazal sie kompletnym draniem i oszustem gdzie ci fajni mezczyzni? a przyjaciolka jest zakochana z wzajemnoscia w wartosciowym chlopaku a, i zapomnialam wspomniec o debilnym koledze ze studiow, ktory napalil sie na mnie a potem 2 razy obrazil sie o byle co-jak baba z okresem.....