Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawo przyciągania... czy komuś udało się znaleźć miłość?

Polecane posty

Gość gość

Udało się komuś... ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie masz rację, ale ja po prostu chciałabym wiedzieć czy komuś sie to udało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam i stosuję PP od 2 lat. Z większymi i mniejszymi sukcesami, rownież z kilkoma porażkami. Jeśli chodzi o miłość, o przyciągnięcie wspanialego partnera to przepis jest jeden - musisz kochać samą siebie :) wysyłając wibrację miłości do samej siebie, świat ją odbije w postaci osoby, która pokocha cię równie mocno.Chodzi o pełną samoakceptację, jesteś jaka jesteś, taką siebie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie pracuje nad pełną akceptacją siebie. od tygodnia zmieniam sposób myslenia o wielu sprawach i wychodzi mi to. Aż sama się dziwię, że tak jest i że tak łatwo to się dzieje... ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprócz samoakceptacji ważne jest życie tu i teraz - czyli nie oczekujesz partnera, nie wyglądasz go. Nie chodzisz na imprezy, zeby kogoś poznać - chodzisz tam dla siebie, żeby się dobrze bawić itd. Żyjesz dla siebie, skupiasz się na miłych i dobrych rzeczach, jak przychodzą złe myśli to je odganiasz. W PP bardzo sprawdza się powiedzeni "miłość jak sraczka, przychodzi znienacka" ;) po prostu powinnaś ŻYĆ teraz, skupiać się na teraz, nie myśleć o przeszłosci bo ta już się nie zmieni, a TERAZ decyduje o tym co będzie w przyszłości. Żyj, baw się i śmiej :) PP jest bardziej złożone i trudno mi je wyjaśnić w jednym poście. Jesli jesteś zainteresowana tematyką, to daj znać a polecę ci kilka wartościowych książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię właśnie tak jak piszesz. Skupiam się na sobie. Nie myślę o przeszłości. Traktuję moje porażki jako lekcję i cieszę się, że pewne sprawy mnie czegoś nauczyły. Myślę o sobie, i chcę być lepsza dla innych osób z mojego otoczenia. Nie szukam nikogo na siłę, nie chodzę na imprezy nie loguję się na żadnych portalach randkowych. Jeżeli bym czuła że sprawi mi to radość to bym to zrobiła ale nie mam takiej potrzeby. A co do książek to zaczęłam czytać Potęgę podświadomości Joseph'a Murphy'ego... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem budzisz się jako zdesperowana stara panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do starej panny to mi jeszcze daleko... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj też "Proś a będzie ci dane" Esther i Jerry Hicks :) moim zdaniem lepiej opisuje PP niż Potęga podświadomości, która wg mnie dotyka tylko skrawka PP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno przeczytam jak skończę Potęgę podświadomości. Po prostu dziwi mnie to, że tak szybko potrafiłam zmienić myślenie o kilku sprawach. I że jest mi z tym mega dobrze. Dlatego chciałabym wiedzieć czy innym osobom też udaje się coś przyciągać, najlepiej podajcie jakieś przykłady ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cookoo's nest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o mnie, to przyciągnełam: - konkretne osoby, które same proponowały mi spotkania kiedy tego chcialam - 2 prace - mieszkanie samej - wiele materialnych rzeczy jak np. konkretny laptop, konkretny telefon, ubrania, kosmetyki... Ważne w przyciąganiu jest to, żeby nie mówić co się chce przyciągnąć... PP reaguje na uczucia, jeżeli coś chcesz, to dostaniesz więcej chcenia. Ważne jest wzbudzenie w sobie poczucia, że JUŻ to posiadasz. Kiedy czujesz się jakbyś JUŻ to miała to wtedy prędzej czy później to dostaniesz. Kiedy? trudno powiedzieć. Nasz świat jest ograniczony prawami fizycznymi i nikt nie potrafi czarować, PP to nie jest magia. Ale życie tak cię poprowadzi, że ostatecznie to o czym myślałaś fizycznie się zmanifestuje w twoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oczekuję żadnych czarów ;) Dziękuję za odpowiedź ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle niesamowite w PP jest to, jak czasami życie układa się własnie pod to, żeby coś osiągnąć... przykładowo chcesz mieszkanie. Czujesz się jakbyś je miała. I wtedy życie tak cudownie układa ścieżkę, pomaga ci w tym, żeby dostać to mieszkanie. Dziwne "zbiegi okoliczności", ludzie którzy chcą nam pomagać, itd. To jest piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealna droga do tego żeby kiedyś powiedzieć mam wszystko a nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już kiedyś oglądałam film sekret. Ale jakoś o tym zapomniałam. Ostatnio pewien etap w moim życiu się zakończył i stwierdziłam że nie mogę sie załamać i muszę skupić się na sobie. I że nie mam żalu do nikogo. I tak jakoś trafiłam na temat przyciągania... I jak tak sobie teraz myślę, to nieświadomie wiele rzeczy przyciągnęłam w życiu pozytywnych i negatywnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie nie wierzą w PP bo nie potrafią przyciągąć. Chcą czegoś, później tego nie dostają i mówią, ze PP nie działa. PP działa zawsze :) tylko że PP nie wie czego ty chcesz. PP reaguje na uczucia :) jeśli czegoś chcesz to znaczy, że odczuwasz brak tej rzeczy. Wszechświat wtedy wyczuwa brak u ciebie tej rzeczy. I co dostaniesz w zamian? Jeszcze więcej braku! PP zadzialało :) tylko nie tak, jakbyśmy chcieli. Dlatego kluczowe jest wzbudzenie u siebie uczucie posiadania już tej rzeczy i nie odczuwanie braku. Wtedy to coś fizycznie się zmaterializuje w życiu. Znam kilka osób stosującycych PP i mają oni naprawdę duże sukcesy na swoim koncie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Idealna droga do tego żeby kiedyś powiedzieć mam wszystko a nie mam nic. xxx dlaczego niby? myślisz, ze nie mam rodziny, męża, dzieci? :) mam wspaniałą rodzinę :) czy wg ciebie posiadanie wielu materialnych rzeczy, które ułatwiają życie i sprawiają nam na codzień przyjemność wyklucza szczęście osobiste? cóż skoro tak myślisz i tak się czujesz... to tak będzie u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a możesz podać przykłady ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi! Miłości czasami trzeba pomóc! Najpierw ją wymodlić, następnie oddać siebie(nie mylić z fizycznym oddaniem i aktem seksualnym!) a następnie stworzyć nowe życie. Ja tak właśnie zrobiłam. Zakochałam się, zainspirowałam go swoimi pomysłami na cudowne spędzenie 2 lat życia ( to ważne, bo pierwsze dwa lata tworzą siłę napędową, wspomnienia które zostają na zawsze) wcieliłam wszystkie moje i jego fantazje w życie a następnie pozwoliliśmy genom zrobić swoje czyli się rozmnożyliśmy :) Polecam! To nadaje sens życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie wiedziałam, że znajdą sie osoby które powiedzą zostaniesz starą panną, nie bedziesz miała nic... W temacie zapytałam czy komuś się udało coś przyciągnąć... więc proszę o odpowiedzi na to pytanie a nie teksty miałam wszystko a nie mam nic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to trafiła Ci się jedna jedyna osoba która zawsze czyta ze zrozumieniem :) dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Ci ;) Musisz być fajną osobą ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie robiłam oprócz tego że napisałam zwykłą wiadomość do niego. No i się zaczęło. 8 lat po ślubie 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę podawać konkretnych przykładów, bo nie czuję się do tego upoważniona, a kto wie może oni zaglądają na kafeterię :) Jedyne co mogę powiedzieć, to są to osoby spełnione, żyjące w szczęśliwych związkach, mające dzieci, spełnione zawodowo. O rzeczach materialnych nie wspominam bo każdy chce coś innego, każdy marzy o czymś innym. To tylko dodatek do życia, ale jakże przyjemny :) Może podam przykład jak przyciągnęłam konkretnego laptopa - Macbook Air. To było na studiach, miałam swój stary laptop (2-letni więc nie taki stary), ale chciałam Macbooka... Mineły ok. 2 miesiace i moi rodzice zaproponowali mi, żebym oddała im starego laptopa a oni w zamian dadzą mi kase na nowy. I kupiłam sobie MacBooka :) taki jaki chciałam. Jedyne co zrobiłam w kierunku posiadania tego laptopa to pójscie do Media Markt, oglądanie tych laptopow i wyobrażanie sobie, że przyszłam go własnie kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a ja właśnie nie mysle o kimś konkretnym ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:42 Dziękuję. Do pełni fajności brakuje mi 30 000 000 eur Wówczas jakby 88% dostrzegłaby we mnie fajność ;) Ale w zasadzie nie martwię się tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mi właśnie też wiele razy udało się przyciągnąć kilka rzeczy. Np chciałam kupić auto... Oglądałam ogłoszenia i nagle zobaczyłam moje aktualne auto i wiedziałam ze bedzie moje. I tak też się stało ;) Czasem się po prostu cos czuje że tak bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam kasa to nie wszystko ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×