Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo bolesne badania w ostatnich tygodniach ciąży

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Po 32 tygodniu badanie ginekologiczne to dla mnie koszmar. Chodzę do tego samego lekarza od początku, było ok badanie raz na miesiąc. Obecnie chodzę co 2 tygodnie mam termin porodu na 2 czerwca i aż łzy mi lecą na fotelu. Boję się jak to będzie w czasie porodu. Czy często sprawdzają rozwarcie i badają ginekologicznie? Czy was to bardzo bolało? Bo rozumiem, że rozwarcie bada położna na łóżku nie na fotelu? Przepraszam że tak dosadnie, ale ile palców wkłada do pochwy? Bo aż się boję. Nie wiem jaką pozycję przyjąć przy badaniu chodzi mi o ręce czy na brzuchu czy obok siebie? Boję się, że nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania w ostatnich tygodniach ciąży zazwyczaj nie należą do najprzyjemniejszych to fakt. Sprawdzanie rozwarcia to masakra :o . Juz ginekolog na ostatnich wizytach sprawdza rozwarcie ale jak pamiętam to wtedy aż tak mnie to nie bolało jak w szpitalu gdy badała położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, gdy badal ginekolog nie bolało mnie ale podczas przyjęcia do szpitala przy badaniu rozwarcia przez położna na kozetce myślałam że ją pogryzę. Nawet po wyjściu ze szpitala mówiłam że największa trauma to nie poród a "łapa" położnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie nic nie bolało jak położna sprawdzała rozwarcie. Za to przed porodem dr mnie badał ba fotelu i to bolało ale w porównaniu z porodem to był pikuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 tydzień ciąży. Nic mnie podczas badania nie boli. Ginekolog dodatkowo robi mi usg dopochwowe sprawdzając długość i stan szyjki. Nie jest to megs przyjemne, ale nie takie żeby odczuwać ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodze do 2 ginekologow. Gdy bada mnie mezczyzna bardzo boli, a gdy kobieta nie. Nie wiem dlaczego. Zalezy chyba od lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój lekarz na dobre kilka miesiecy przed rozwiązaniem nie badał mnie ręcznie, tylko usg. Ciąże przechodziłam wzorowo. Miesiąc przed pobrał wymaz na GBS i to juz było bolesne:( Wtedy tez sie przestraszyłam, ze jeszcze taki ból mnie czeka, oprócz porodu, "grzebanie tam" przez lekarza, położna w szpitalu. Jednak nic takiego nie miało miejsca - rodziłam kilka dni po terminie, a dwa razy byłam na izbie (pierwsza ciąża, wiec trochę panikowałam) i przy badaniu nic nie bolało. A po odejściu wód to taka adrenalina, ze leżąc juz na łożku i rodząc to żadnego bólu nie pamietam:D, a znieczulenia żadnego nie dostalam i tez nie chciałam, ale u mnie odejście wód i moment, gdzie syn byl juz na świecie - to zdarzyło sie w przeciągu godziny:) Także autorko, nie martw sie, bo ja bałam sie panicznie porodu, a pięknie go wspominam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie boli za każdym razem kiedy bada mnie gin, nie tylko w ciąży. Przed porodem też bolało, ale w trakcie porodu miałam znieczulenie zewnątrzoponowe i badania w ogóle nie bolaly. Poród zresztą też nie, tylko trochę. Nie wiem ile palców wsadzała położna, ale raczej całej ręki Ci nie wloży, chyba standardowo dwa palce. Nie bój się i jeśli masz możliwość przemyśl kwestię znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×