Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafelkowa666

Brak instynktu macierzyńskiego

Polecane posty

Gość gość
Nie rozumiem obecnego parcia na posiadanie dzieci. Przecież to nie jest żaden obowiązek. Tak jak autorka tematu nie lubię dzieci i chyba to się raczej nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie miałam parcia na dzieci i jak mi się wydawało instynktu macierzyńskiego. Ale czułam chęć obrony dzieci, lubiłam większość z nich i potrafiłam się z nimi bawić. Czy to inst. macierzyński ? W każdym razie pół na pół chcąc i nie chcąc dzieci pozostawiliśmy to losowi i zaszłam w ciąże. Wypaliły się dalekie podróże, dojrzeliśmy wreszcie. Niemłodo bo w wieku 37l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mosamosa
Mam podobnie. Wszyscy mi mówili, że jak urodzę dzieci, to mi się odmieni. Cóż, nie odmieniło mi się. Mam dziecko, ale zawsze mnie męczy jego obecność i mam cholernie za złe wszystkim, którzy mnie namawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafelkowa666
Mosamosa, jak sobie z tym radzisz? Interesujące, że wielu ludzi postrzega chęć posiadania dzieci jako "osiągnięcie dojrzałości"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mosamosa
Jak sobie radzę? 2 miesiące po porodzie wróciłam do pracy. Młody został z nianią, jak wracam do domu, to ogarnia go mój mąż. Skończył 5 lat w zeszłym roku i poszedł już do szkoły, więc mam luzy. Najgorsze jest to, że mąż zaczyna mnie namawiać na drugie, a na mój argument "widzisz jak to wygląda" odpowiada, że dałam radę z jednym, to dam radę z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafelkowa666
Tu już zaczynamy wchodzić w kolejne kwestie i tematy do dyskusji... Moim zdaniem konstruktywna rozmowa pomiędzy małżonkami zawsze ma sens, co nie zmienia faktu, że mężczyzna po prostu nie wie, czym jest i może być kobiece podejście do dzieci. I co mu wtedy odpowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mosamosa
Rzucam mu swoje wymowne spojrzenie znaczące "chybaś oczadział" i na tym się kończy. Nie naciska, ale co jakiś czas próbuje wrócić do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam,mieszkałam długo z malymi dziecmi ,i teraz chce mieć swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wg mnie instynkt pojawia się przed ,bo jest parcie na dziecko nawet iektore swiruja,bez instynktu jest strach o zajscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chyba tylko w takim prymitywnym kraju jak Polska ewenementem jest to, ze ktos nie lubi dzieci i nie chce ich miec. Normalne, jedni lubia i chca inni nie, ludzie maja rozne upodobania i pln na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×