Zwrot podatku

Witam! Mam pewien problem. Otóż w lutym wraz z mężem złożyłam zeznanie podatkowe i do tej pory nie przyszedł mi zwrot podatku. Zadzwoniłam do Urzędu Skarbowegoi dowiedziałam się że pieniądze już w marcu zostały wysłane( wybrałam przekaz pocztowy). Więc dzwonię dalej czyli na pocztę. Pani szuka szuka i mówi że przekaz o takim numerze nie dotarł do niej na pocztę. Więc znów do US a oni mowią że mają przecież dowód nadania. I złożyłam pismo do US że dalej nie mam kasy. Pieniądze prawdopodobnie zgninęły gdzieś w drodze, lub listonosz doręczył je pod zły adres albo calkiem je wziął sobie. Dodam że nie była to mała kwota bo prawie 3 tysiące. Miał ktoś taki problem? Co robiliście? Czy mogę ubiegać się o odszkodowanie?