Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TAKIE teorie to tylko na kafe

Polecane posty

Gość gość

"gość dziś [15:01] Bo wg psychologii ojciec dziecka staje się bardzo ważną sobą w życiu dziecka gdzieś tak ok 7 roku życia i wtedy jest najbardziej potrzebny, a w pierwszych 4 zdecydowanie matka. Dopiero później dopiero ojciec powoli wkracza na arenę, by w wieku ok 7 lat stać się prawdziwym autorytetem. " Takie teorie to tylko na kafe . Wychodzi na to, ze po co dziecku ojciec ? Dla wielu kafeterianek ojciec = dawca spermy i bankomat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najpierw dawca, a przez resztę życia bankomat ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka to zawsze matka, jest najważniejsza, ojciec to faktycznie tylko dawca...tak jest w świecie zwierząt, w świecie ludzi tak samo, prawaki przecież ciągle porównują się do zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet jest potrzebny, żeby zrobił dziecko i zarabiał na nie, oraz matkę darmozjadkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie ciekawi co to znaczy "wg psychologii" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez ciekawi według jakiej psychologi przez pierwsze 7 lat dziecko nie potrzebuje ojca. Chyba tylko patologia ma takie życiowe teorie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Można w tym dostrzec jakieś symbole teorii przywiązania Bowlby'ego (i późniejszych teorii rozwijających ją i opierajacych się na niej). Ktoś o niewielkiej wiedzy bardzo mocno ją wypaczył i przekręcił po swojemu. Być może pod wpływem własnych poglądów i chęci znalezienia "twardych dowodów" na to, ze ojca dziecka można tak traktować. I voila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za nieuctwo. W świecie zwierząt są takie gatunki, gdzie ojciec aktywnie uczestniczy w opiece nad potomstwem. Nieuki do książek! Nat Geo Wild, Animal Planet oglądajcie. Nie będę robić szkoły z tego forum, bo nikt mi za to nie płaci, po co się wysilać za darmo ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafe wszelkie nauki, statystyki i teorie z d/u/p/y wzięte. Właściwie to z głowy tego, kto się nudzi akurat i ma czas na p/i/e/r/d/o/ł/y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, że kiedyś tak było to traktowane? Przede wszystkim z chłopcami? Moim zdaniem nie jest jednoznacznie stwierdzone, że dziecko do pewnego roku życia ojca nie potrzebuje, tylko o to, że to matka ma nadrzędną rolę. Temat i afera z doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka nadrzedna? Jak matka umrze przy porodzie to co ojciec nie da rady wychowac dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da radę. Człowiek potrafi odchować nawet ptasie piskle. Kumasz? Od wieków model rodziny to k+m, gdzie niemowlę czy dziecko w wieku przedszkolnym bardziej emocjonalnie i fizycznie potrzebuje matki. Nie twierdzę, że nie potrzebuje wcale ojca. Ale to czysta biologia, natura tak to zaprogramowala. Ja jestem po trzydziestce i nadal potrzebuję w swoim życiu ojca. Lecz niestety nie żyje. I czuję pustkę. Inna rzecz, że zawsze potrzebowałam też matki. Funkcja ojca nie zastąpi dziecku matki, tak samo jak funkcja matki nie zastąpi dziecku ojca. Ale są różne etapy rozwoju, gdzie te funkcje raz dominują, a raz się przeplatają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas było nietypowo. Ojciec się nami zajmował, mama nie mogła nam dużo czasu poświęcić. Walczyła z nowotworem. W życiu są sytuacje, które nie pasują do pewnych wzorców i schematów, tyle mogę powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że na pewno brakowało ci wielokrotnie mamy w różnych sytuacjach. Mimo, że miałaś w jej miejsce tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj Da radę. Człowiek potrafi odchować nawet ptasie piskle. Kumasz? Od wieków model rodziny to k+m, gdzie niemowlę czy dziecko w wieku przedszkolnym bardziej emocjonalnie i fizycznie potrzebuje matki." Moja córka emocjonalnie zdecydowanie bardziej związana jest z tata (moim mężem ) . To on jest duzo lepszym rodzicem niz ja . W Polsce cały czas panuje kult matki . Prawa taka ze ojciec jest takim samym rodzicem jak matka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko psychologia, ale i biologia: "gość 2017.05.09 Ale co do tematu zgadzam się, ale uważam, że to rola mamy, by zostać w domu z dzieckiem. Z biologii wynika, że tata staje się bardziej potrzebny, gdy dziecko kończy ok 7 lat, ale dziecku dajmy na to 2 letniemu bardziej potrzebna jest mama. Biologia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "gość wczoraj Da radę. Człowiek potrafi odchować nawet ptasie piskle. Kumasz? Od wieków model rodziny to k+m, gdzie niemowlę czy dziecko w wieku przedszkolnym bardziej emocjonalnie i fizycznie potrzebuje matki." Moja córka emocjonalnie zdecydowanie bardziej związana jest z tata (moim mężem ) . To on jest duzo lepszym rodzicem niz ja . W Polsce cały czas panuje kult matki . Prawa taka ze ojciec jest takim samym rodzicem jak matka . X Czyli słaba matka z ciebie. Może nie nadajesz się. Jesteś zimna itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że autorka sie zagalopowała ze stwierdzeniem że po co dziecku ojciec. Nawet za czasów święta kupały i nocy świętojańskiej gdy ojciec przejmował opiekę nad synem w wieku 7 lat to postać ojca miała jednak duże znaczenie dla rodziny choć może był to inny obraz ojca, mniej emocjonalny, mniej rozmieniający sie na drobne, a bardziej kogoś kto zajmuje się grubszymi sprawami i pracami. Był pniem, opoką rodziny. Dziś nazywany ironicznie bankomatem ale kiedyś nie była szanowana prawidłowość że ojciec dbał o byt rodziny, a nie ironia. Myśląc tym tokiem kobiete też można ironicznie skomentować ze jest niańką, sprzątaczką, praczką i kuchtą, ale po co to ? Są prace które trzeba wykonać i koniec. Jak kto sie organizuje to jego indywidualne sprawy i problemy, które każdy sam sobie wywalcza wedle swej determinacji, ale kazda rola jest ważna, potrzebna i konieczna. Czy panuje kult matki. Owszem ale z czasem myślę że kulturowo ojciec jest coraz bardziej włączany we wszystkie etapy życia dziecka. Dostrzegam to w reklamach, czy choćby w przedszkolu. Kiedyś był dzień matki i dzieci mówiły wiersze o matce. Dziś dzień matki jest nim już tylko z nazwy, ponieważ w przedszkolach w ten dzień są zapraszani również i ojcowie i o ojcach dzieci śpiewają piosenki i mówią wiersze. Myślę że w związku z tym kiedyś sie doczekamy i zmiany w nazwie na dzień matki i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że nie chodzi o to, że ojciec jest zupełnie niepotrzebny dziecku, tylko,że to naturalne, że np.dwulatek, który niejednokrotnie jest jeszcze przy piersi, bardziej z biologicznego punktu widzenia związany jest z matką. Przecież nikt nie obniża roli ojca, a pisanie, że ktoś sprowadza go do roli bankomatu to zwykła zawiść i trolling. Dodatkowo uważam, że i owszem ojciec jest w stanie samodzielnie wychować dziecko, tak jak matka jest to w stanie sama zrobić. Ale pewnych ról po prostu się nie przejmie. Zresztą w czasach nocy świętojanskiej ;) rola ojca była zupełnie inaczej pojmowana. To dziś społeczeństwo zaciera różnice płci. Dzisiaj nikogo nie dziwi, że Ricky Martin ma dzieci i żyje z mężczyzną. W tamtych czasach było to nie do pomyślenia. Istniał model rodziny, gdzie świat kobiet i świat mężczyzn były różne i nie było tak, że kobieta utrzymywała rodzinę, a ojciec wychowywał dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Myślę że w związku z tym kiedyś sie doczekamy i zmiany w nazwie na dzień matki i ojca" Dzień Ojca obchodzimy w czerwcu i jak najbardziej istnieje i jest celebrowany. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ja mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że na pewno brakowało ci wielokrotnie mamy w różnych sytuacjach. Mimo, że miałaś w jej miejsce tatę. " Ona na pewno tak miała. Matka jest dla dziecka całym światem, ale nie gadaj że dzieci wychowane bez ojca nie czują smutku widząc jak inne dzieci idą za rękę z ojcem. Ogólnie rodzina jest bardzo ważna w życiu każdego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 Mniej szumnie. Najpraktyczniej by było połączyć oba te dni jednak w jedną date

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ja nie twierdzę, że dziecko nie potrzebuje ojca. Twierdzę tylko, że ojcu nie uda się tak do końca zastąpić matki, a matce ojca. U mojego dziecka w przedszkolu łączono te dwa święta. Mój syn zawsze składa życzenia mi w maju, a tacie w czerwcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego dziecko nie moze byc bardziej zwiazane z ojcem?.co w tym złego? Wiele ojców ma w d***e swoje dzieci wlasnie przez takie poglądy jak wasze " dziecko przez pierwsze 7 lat potrzebuje tylko matki" . Gdyby stawiano role ojca rowni z rola matki ( od pierwszych dni!!) Moze nie byloby tak dużo "polsierot" ktore wychowuje tylko matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×