Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zdarzylo sie wam kiedyś coś co sprawilo ze wierzycie w zycie po smierci?

Polecane posty

Gość gość

prosze o powazne posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie po śmierci dziadka. Śnił mi się często i przekazywał różne informacje dla babci albo np gdy urodziła się córka śnił mi się szczęśliwy i uśmiechnięty. Właśnie pierwszy raz po pogrzebie śnił mi się taki radosny i mówił mi powiedz babci że jest mi tu dobrze, że ma tam przyjaciela i że jest szczęśliwy. Ale po paru latach w śnie powiedział że już jest zbyt daleko i nie może mi się przyśnić. I od tej pory nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.50 piękne doświadczenie :) Mnie też czasem śnią się zmarli, babcia, tata, teściowa...kiedyś ostrzegali przed nieprzyjemnymi zdarzeniami ale poprosiłam żeby tego nie robili, bo zbyt wiele nerwów mnie to kosztowało. Posłuchali póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak... po śmierci taty, przed pogrzebem. Wyszłam na podwórko ponieważ psy szczekaly, chciałam zobaczyć co się dzieje, nikogo nie było, nawet żadnego kota, a psy szczekaly dalej. Powiedziałam wtedy tak sama do siebie " co Tatku, sprawdzasz czy wszystko gra?", trzasnela furtka od bramy a psy nagle ucichly. Byłam w szoku. Po pogrzebie śnił mi się Tata i powiedział żebym się pakowala i uwazala na siebie- parę godzin później trafiłam do szpitala. Teraz gdy mi się śni Tata, to wiem ze przed czymś mnie ostrzega. Dziękuję mu codziennie ze czuwa nade mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×