Mam wrażenie ze moj partner ciagle lekceważy moje uczucia

Moj zwiazek trwa 2 lata i odnoszę wrażenie ze moj partner nie szanuje mnie i lekcewazy... Sytuacji było wiele, a mianowicie pojawiają sie sytuacje ktore mi przeszkadzaja- jakies jego zachowania- po prostu odbiegają od tego co ja bym chciała. Np Gdy powiem, nie podoba mi sie, ze zostawiasz dziecko i biegniesz do tel zamiast zaprowadzić je juz spac i wrocic do tel za 10 min i oddzwonić to slysze... Dramatyzujesz, przesadzasz, czepiasz sie.... Czesto konczy sie to wielka awantura a nawet jego wyjściem z domu. Fakt faktem, jestem osoba wymagająca, i pewnych rzeczy nie chciałabym w zycie wprowadzic, z powodu dzieci, celem nie uczenia ich ze telefon, tv, czy praca sa w zyciu najważniejsze. Chciałabym nakierować je na rodzine i od partnera oczekiwałabym wspólnej drogi. Rozumiem, ze jestem specyficzna i wymagająca, ale czy normalne jest mówienie: dramatyzujesz??? Tłumacze, ze dla mnie sa to wazne sprawy. Chce nawet o tym porozmawiac, konstruktywnie dochodząc do jakos wniosków, ale ciagle slysze ze on bedzie robił tak jak uważa, i ze chciałabym rządzić wszystkim. Przychodzi mi do głowy czasem, ze po prostu to niw ten facet, zamiast zmieniac i tlumaczyc lepiej odejsc skoro czegos nie chce akceptowac. Czy wasi partnerzy tez sie do was od oaza w ten sposob, lekceważąc wasze uczucia???