Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje największe marzenie

Polecane posty

Gość gość

moje marzenie to pewien najlepszy werdykt losu w moim życiu,rodzinie i otoczeniu i może on będzie z Madzią,chciałbym bardzo,taki zdecydowany koniec czegoś i początek czegoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie naprawdę przejście czegoś do historii i najlepiej początek czegoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to Twoje marzenie czy życiowa konieczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Ci się spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzenie,może nie jakaś pilna,ale jakaś konieczność ,chciałbym pożyć całkowicie wolny od tej klątwy rodzinnej,tak jak parę razy się przejechałem na nostalgiczne spacery do miejsc związanych z dzieciństwem,tak chciałbym wspominać z takim dystansem obecne chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w jakąś jesienną pogodę cieszyć się,że nie było tego złego co by na dobre nie wyszło,ciesząc się,że jakieś dramatyczne wydarzenia już mi nie grożą,próbowałem się od tej klątwy rodzinnej uwolnić myśląc,że uda mi się wyjechać i wkręcić do elitarnego,zgodnego z moimi zainteresowaniami,ale widać tak miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nigdy nie było jakoś zle,ale zawsze było dziwnie ale irracjonalne klimaty które wprowadził ktoś z kim niestety jadę na jednym wózku,utwierdziły mnie,że musi to się jakoś kiedyś przeciąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy___D
I kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, marzy Ci się wypełnianie rodzinnej klątwy? I żal do końca życia? Jak to rozumieć? Nie lepiej żyć po swojemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie to obchodzi i chcę się wygadać na anonimowym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam,że teraz nade mną wisi klątwa rodzinna,ja chciałbym żeby przeszła do historii,jak sprawdziany z podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ta klątwa sprawia,że ja nigdy nie mogłem żyć po swojemu,było to połowiczne życie,musiałem się liczyć z problemami nad którymi nikt zdrowy psychicznie by się nie zastanawiał,ja chcę żeby to odeszło jak sprawdziany ze szkoły,jak awantury z rodziną z dawnych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o co były te rodzinne awantury? Chcesz znów wrócić do tych awantur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wiele wracając do dalekiej historii,ojciec był pracowity i przedsiębiorczy,ale jednocześnie miał w sobie z naiwnego dziecka i może też jakiegoś schizofrenika,i np.ostatnio mama wspominała historię jak chciał oddać rodzinną firmę takiej babie,która go postraszyła,że i tak nam ją zabierze,bo ma takie układy,i jak chciał mamę wręcz udusić jak sprzeciwiła się rozmowom z taką wariatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i takie irracjonalne rzeczy się mieliły i nadal jeszcze mielą,ja nie chcę do niczego wracać,z takich drobniejszych kwestii mogę napisać jak ojciec ( złota rączka w pracach budowlanych ) wyremontował za darmo dom sąsiadom bo go niebrzydka sąsiadka pobajerowała,w naszym nie lubił majsterkować,mama stwierdziła,że gdyby ktoś jej zaproponował życie z nim jeszcze raz,ze wszystkimi plusami i minusami to by się zabiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i powiem tak,że te klimaty nie z tej ziemii istnieją nadal między nami,którzy w mniejszym lub większym stopniu mamy jego geny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×