Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Iść do pracy, czy jeszcze nie?

Polecane posty

Gość gość
A co jeśli mama potrzebuje pracy?nie demonizujmy żłobkow.dzieciaki świetnie się rozwijają,super sobie radzą.bawia się, uczą.to nie jest takie zło! Córka poszła do żłobka jakmiala 1,5 roku.wczesniwj była z niania.syn będzie miał 13 miesięcy jak rozpocznie karierę w żłobku. córka dzięki temu że chodziła do żłobka, super odnalazła się w przedszkolu,jest towarzyska,odważna.samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na nie, dziecko 2-letnie potrzebuje opieki 1:1 a nie dużej grupy. Jeżeli nie możesz zostać z dzieckiem zanim pójdzie do przedszkola, oddaj go po wakacjach. Teraz dzieci się już znają, panie zaraz zaczną się zmieniać bo sezon urlopowy. Może spędź lato z małym a na jesień pójdzie do żłobka, będzie o te kilka mięsiecy silniejszy. Sama wróciłam do pracy szybko, ale miałam nianię i pracowałam na niepelny etat. Nawet w przedszkolu odbieralam najpierw wcześniej stopniowo wydłużając. Dziecko może się dobrze zaklimatyzowac, dostosowac, ale na pewno czas z mamą jest nieporównywalnie wartościowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, slyszalam jak niektore wartosciowo spedzaja czas z dzieckiem - bawi sie samo bo matka musi w domu porobic a w trakcie "Julka, k****, co robisz, czy Ty normalna jestes, co za p******e dziecko" :D Autorko - bierz pod uwage, ze sa tu tez takie osoby i one tez beda gadac jakie zlobki to zlo, a nie ma to jak mamunia. A jakbys z ukrytej kamerki mogla poogladac jak mamunia zajmuje sie dzieckiem to bys za glowe sie zlapala. I nie zweryfikujesz, ktory post napisala normalna matka a ktory nie. Twoje dziecko - Twoja decyzja, patrz na dobro swojej rodziny, a nie jak anonimowe osoby sobie wymysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty jesteś nienormalna? Argument z d**y, tym bardziej, że w żłobku mogą dziać się gorsze rzeczy. Nieraz już bywały afery. A może z tym spędzaniem z dzieckiem czasu sugerujesz coś o sobie? Życzę więc więcej cierpliwości i miłości do dziecka, skoro to żłobek ci je potrafi wychować, a ty: Julka k******. Straszne. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A może z tym spędzaniem z dzieckiem czasu sugerujesz coś o sobie? Życzę więc więcej cierpliwości i miłości do dziecka, skoro to żłobek ci je potrafi wychować, a ty: Julka k******." Niestety, nie mam intelektu rozwielitki by tak nieumiejętnie własną personą argumentować indolencję wielu matek. Ale no cóż, Tobie nie zabronię tak sądzić, pokazujesz tylko wysokość swojego :P x I argument nie jest z d**y. Po prostu pokazuję, że wiele z tych kafeteryjnych świętoszek może mieć sporo za uszami - ale tego nie da się zweryfikować. Więc przyjmowanie porad od anonimowych osób jest zwyczajnie głupie - bo nie znamy czyjegoś systemu wartości, środków wychowawczych etc. Ja w tym momencie opisuję prawdziwą osobę - i ona by własnie podkreślała wartość mamusi w życiu dziecka, rodziny, jak to trzeba wspierać rozwój dziecka, jak to nie ma nic wspanialszego od dziecka (bo to właśnie robi na fejsbuku, az się wzruszyć można od rozkosznych tekstów) a wiem co się w jej domu dzieje i rzeczywistość nijak ma się do fejsbuniowych zapewnień. I co jest warta porada od takiej osoby? Moim zdaniem jest absolutnie bezwartościowa, bo ta osoba zwyczajnie nie ma pojęcia o czym mówi i nie jest w stanie wydać zadnego racjonalnego osądu. x A tutaj nie znając dziecka autorki, sytuacji, nie wiedząc jak dziecko reaguje (bo póki co nie było w tym strasznym żłobku) niezidentyfikowane indywidua przedstawiają sądy. I afery są wszędzie - i w rodzinie, i z nianiami, i ze żlobkami. Ale i tak kazdy normalny wybiera to co jest najlepsze dla jego rodziny. W przypadku autorki żłobek może tym właśnie być - na razie nie wiadomo nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzni sa w dzisiejszych czasach leniwi. Powinni wreszcie zaczac utrzymywac dom. Zeby kobieta mogla spokojnie do 3 roku zycia dziecka byc z nim. Straszne jest to ze wszystko jest na barkach kobiet dom dziecko rachunki praca szkola a facet odbebni 8 godzin i lezy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak,3 lata w domu z dzieckiem, następne 3 z drugim. A później żal że nie ma lat pracy do emerytury, lub ze emerytura to grosze,że nie można się odnaleźć na rynku pracy itd.myslcie też o sobie kobiety i o przyszłości. Z drugiej strony niech każda robi jak uważa ale świadomie z pełną odpowiedzialnością. Niektóre kobiety są stworzone do bycia w domu, z dziećmi, nie interesuje je praca i rozwój. Każda ma swoje priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezczyzni sa w dzisiejszych czasach leniwi. Powinni wreszcie zaczac utrzymywac dom. Zeby kobieta mogla spokojnie do 3 roku zycia dziecka byc z nim. Straszne jest to ze wszystko jest na barkach kobiet dom dziecko rachunki praca szkola a facet odbebni 8 godzin i lezy w domu. x a to u ciebie leży. U mnie nie lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z drugiej strony niech każda robi jak uważa ale świadomie z pełną odpowiedzialnością. Niektóre kobiety są stworzone do bycia w domu, z dziećmi, nie interesuje je praca i rozwój. Każda ma swoje priorytety." Otóż to. Podpisuję się rękoma i nogami :-) U mnie to ja pracuję a mąż jest z synem na wychowawczym. Tak uznaliśmy, że będzie najlepiej. Po pierwsze to ja zarabiam więcej, z mojej pensji się utrzymamy, z jego już nie. Po drugie to on jest bardziej ciepły i rodzinny, lubi dzieci i nie straszne są mu obowiązki domowe. Ja kocham syna, ale bawić się z dziećmi nie umiem. Od kilkuletniego siedzenia w domu wysiadłaby mi głowa. Potrzebuje wyzwań zawodowych i kontaktów z innymi ludźmi. Poza tym lubię swoją pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×