Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W co ja się wpakowałam?

Polecane posty

Gość gość

Zwierzyłam się koleżankom ze studiów z moich problemów, w tle były myśli samobójcze. No niestety. No i co się stało? Poszły z tym do wykładowcy! Wyobrażacie sobie takie coś? Dorośli ludzie i poszli naskarżyć do wykładowcy. Co z nimi nie tak? W niczym mi to nie pomogło, a wręcz zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci tak zrobili! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zaszkodziło? Co takiego się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O myslach samobojczych najlepiej rozmawiac z psychologiem. Mysli samobojczych sie nie bagatelizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam pogadankę z tym wykładowcą i generalnie to się bardzo zdenerwowałam tą sytuacją, poniosły mnie emocje i zrobiło się między nami niemiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy takich myślach to idzie sie do psychiatry dla wlasnego bezpieczenstwa oni mają specjalne tabletki a jak sprawa wygląda pwoaznie to zadają pytanie czy chcesz byc hospitalizowana, wiem bo mialem taki przypadek w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mhm. Ok. Tylko, że ja nie czuję potrzeby takiej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×