super teściowa

czesc za niecale 2 miesiace mam termin porodu Z tesciowa nie mam relacji, bo wyobrazala sobie inna synowa niz mnie Mamy rozne zainteresowania itd nie dogadujemy sie Ukradlam jej synka i takie tam Ostatnio sie dowiedzialam, ze chodzi po miescie i mowi, ze ona to zadnego wnuka nie ma No chyba. ze jej mlodsza corka sie w koncu wezmie do roboty Przez cala ciaze nawet nie zapytala swojego syna a mojego meza jak on sie czuje w roli przyszlego taty, o zdrowie dziecka itd Mial ktos tak ,ze babcia odrzucila dziecko z powodu synowej ?

zobaczysz jak się mały urodzi to zmieni zdanie. oczywiście relacje z Tobą się nie poprawią, ale na pewno Twój facet będzie je zabierał do babci.

Przynajmniej nie ściemnia jak moja, jak byłam w ciąży to milutka że by mi dosłownie w d... wlazła, a po porodzie to mnie traktuje jak powietrze! A dziecko mi potrafi siłą z rąk wyrywać! Ale już jej nawet nie otwieram. Nie będzie mi bez zapowiedzi przyłazić.

no ale ona sie nie odzywa tez do meza, w sensie nie inicjuje z nim kontaktu Mieszkamy daleko od nich i jak 3 razy bylismy na urlopie w naszym rodzinnym miescie (oboje pochodzimy z tego miasta) to ona za kazdym razem wyjezdzala, tak , ze maz sie spotkal tylko z ojcem i siostra A ona go unikala Nawet sie nie zainteresowala jak mielismy kolizje w czasie podrozy

rozni sa ludzie, ja bym ja olala Skoro chodzi i gada, ze nie ma wnuka To nie ma wnuka I zeby potem nie przylazila do dziecka

autorka ja jej wypowiedz odebralam, ze dla niej to dziecko nie istnieje W sensie,ze go nie akceptuje Zwlaszcza, ze powiedziala to do matki mojej dobrej przyjaciolki i chyba miala swiadomosc, ze to do mnie dotrze Ale jak dla mnie osobiscie ok - nie lubie jej i mi nie bedzie brakowac jej jako babci Nie bedzie sie wtracac i mieszac - a to niestety lubi Jedynie mi meza szkoda, bo widze, ze mu jest przykro

Myślę, że taka teściowa jest lepsza (nie udaje, powiedziała jak jest) niż taka, co wtrąca się do wszystkiego, wiecznie poucza, ciągle dba przesadnie o synka swojego, o synowej nie pomysli. Pozdrawiam i życzę szczęsliwego rozwiązania. Nie martw się :D

racja, mogła nie mówić o tym Rzeczywiście takie niepotrzebne robienie niemiłej atmosfery

wczoraj Trudno się dziwić tej teściowej:) ty nie masz problemu z nią tylko ze sobą. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić bym miała w przyszłości pytać syna jak on się czuje w roli przyszłego taty,pytanie dla nienormalnych.Szukasz guza? to znajdziesz,bo już mącisz i wymyślasz bzdury,widać nie masz większych problemów jak zaczepki. Jakie dziecko ta teściowa odrzuciła? skoro jeszcze się nawet nie urodziło.Dla teściowej rodzisz? psychopatko. Idz do lekarza od głowy bo widać ciąża uciska na ten malusi mózg.

A na stare lata będzie płacz o pomoc i wtedy też bym się tak interesowała nią. Z resztą ja bym do zbędnego minimum ograniczyła kontakty. Moja teściowa wogle do mnie nie dzwoni tylko do synka jak coś chce więc widzimy się kilka razy do roku haha

A po co ma do ciebie dzwonić? przecież ty nie jej rodzina,dzwoni do syna bo takie ma prawo.Nie podoba ci się? to zmień męza na faceta sierotę.Będziesz nim wtedy mogła manipulować jak cygan słońcem.