Gość Ave Baphomet Napisano Maj 19, 2017 Gdzie poznać jakąś miłą, młodą czcicielkę Szatana? Najlepiej z własnym kotem. W moim mieście nie ma żadnego satanistycznego zgromadzenia, nawet czarnej mszy od czasu do czasu. Takie to zad***e. Strasznie mi smutno, że nie mogę wyznawać Lucyfera z jakąs dziewoją o pólnocy na cmentarzu, podczas romantycznej pełni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach