Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może przyszła mamusia

mamusie na luty 2018

Polecane posty

Gość gość
Dziewczynki przychodzą mi e-maile że mam odpowiedzi ale nie mogę ich przeczytac oczywiście kupiłam test i czekam do rana spróbuję wrzucić zdjęcie trzymajcie kciuki tak bardzo liczę na to że to jednak prawda kolejnego rozczarowania nie zniosę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Wczoraj było chyba apogeum kolkowe. Nie będę już opisywać co my tu przeżyliśmy. Może to przez szczepienia bo wczoraj miała.. No ale o dziwo dzisiaj jest znacznie lepiej, nawet nieporównywalnie! W końcu się wyspałam i świat wygląda inaczej ;) Wiecie, że teraz szczepionka na pneumokoki jest też obowiązkowa? Sporo tego jest naprawdę. Dziewczyny co tam u was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
My szczepienia mamy pod koniec miesiaca. Synek ma raz lepsze raz gorsze dni, poki co chyba trzeci tydzien byl najgorszy. Mamy problem z usypianiem, szczegolnie wieczorem. Mały najedzony, śpiący, niby mu sie ziewa ale uśpic go to jakas masakra. Zasnie mi na rękach, wloze go do lozeczka i po uplywie dwoch minut juz jest placz i tak w kolko. Czasem zanim zasnie minie godzina - dwie! W miedzyczasie zdazy zglodniec wiec je, beknie, znowu niby spiacy i ziewa ale najlepiej mu na rekach i wtedy przysypia ale odlozyc go nie idzie bo nie zasnie. Czasem spi z nami jak juz nie mamy sily go odkladac ale wtedy tez usypianie ciezko idzie i jestesmy tym wszystkim zmeczeni. Dziewczyny jakie wy macie patenty na usypianie? Czy tylko nam idzie to az tak opornie? Probowalam wprowadzic jakis rytm dnia, wieczorem kąpiel, masaz cialka, przygaszone swiaglo zeby dziecko jakos sie wyciszylo ale to na nic... przedtem zwalalam to na bole brzuszka ale ostatnio nawet gdy juz jest lepiej to i tak zasnac porzadnie nie moze. Licze na jakies rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My po szczepieniu, po badaniu bioderek , wszystko po staremu. Bercik zjada 150 ml co 2,5-3 h, w nocy budzi sie dwa razy o 12 i o 3, potem od 5 juz co godzine. Bylismy w przychodni, byla tam tez dziewczynka w wieku Bercika ur z waga 3 kg. Jejku jaka kruszynka malutka w porownaniu do mojego klocka. 6,100 kg mial przy ostatnim wazeniu, juz mnie plecy bola od noszenia :( Taki maly pucek! :) Co poniektore ubranka na 68 juz za male. Agi z cora mialam tak samo,pierwsze kilka miesiecy wyjete z zyciorysu, a moja bajka o macierzynstwie legla w gruzach. W myslach powtarzalam ze to dziecko sie na swiat nie prosilo, ze to ja je chcialam. W glowie rodzily sie takie mysli ze az strach i wstyd wspominac. Toska spala tylko mi na brzuchu, przodem do mnie, albo przy cycu.Bylam na granicy wytrzymalosci fizycznej. Ktoregos razu zasnelam tak mocno, ze gdybym spala blizej krawedzi lozka to bym ja zrzucila na ziemie. Az pewnego slonecznego dnia przyjechala moja siostra,Mala marudzila na spacerze, nie chciala lezec w wozku. Siostra podniosla dziecko, polozyla na brzuchu i.. cisza.. przespala wowczas pierwszy raz 3 h. Oczywiscie balam sie ja tak klasc na noc i kolejne kilka tyg spalam z reka na jej plecach. Z perspektywy czasu trzeba bylo kupic monitor oddechu, ale to bylo 12 lat temu . Sproboj moze dzidzi niewygodnie, albo za cieplo. Apropo jak spia wasze dzieci? Ja klade w samych bodach z dl rekawem i w spiworku. Moze tez byc tak ze pilnuje mamy, od ok 3-6 tyg Maluch mi plakal gdy odeszlam na chwile. Lezalam obok bylo ok, odeszlam i w placz. Teraz chyba sie nauczyl ze wroce i od dwoch dni da sie odlozyc. Niemowle chce tez poznawac swiat, ja klade w lezaczku, wlaczam karuzelke, potem w lozeczku i gra mu inna, dzis nawet wyciagnelam mate edukacyjna, popatrzyl chwile na wiszace zabawki wielkimi oczyma, a kilka dni temu odkryl Tv, dzis musialam zostawic go samego w pokoju, wlaczylam bajki i patrzyl, moze z 5 min. Zawolal mnie placzem, wchodze do pokoju a na Tv wielka glowa zolwia ninia..corka uwielbia ta bajke i smiejemy sie ze to ja wolal. Apropo usmiechu, nie wiem czy swiadomie czy nie ale Bercik obdarzyl mnie dzis wielkim bezzebnym usmiechem, pierwszy raz. Dobra koncze, bo ksiazke napisze. Aa i poskarzyc sie musze... sprzedali nam popsuty smoczek... jakis wypadajacy model :( Aa i tylko zapytam, bo mnie dopadlo chorobsko, co na przeziebienie przy kp i co zapobiegawczo dla dzidzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001ii
To wyzej to oczywiscie ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agii27,ja mam to samo.Jak odłożę do łóżeczka to zaraz jest "le,le" :D Minie godzina lub dwie zanim uśnie ze zmęczenia,w międzyczasie je,odbija i tak w kółko. Zoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
U mnie to samo. Jak tylko chce odłożyć Małego to jest płacz i znów trzeba usypiać. Mamy problem z ropiejacym oczkiem. Miał przepisane krople z antybiotykiem i pomogło ale tylko na tydzień i znów ropieje. W kwietniu wracam na studia, próbuje odciągać pokarm i zamrażać ale strasznie ciężko idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Ooo juz myslalam, ze tylko ja mam taki problem z usypianiem dziecka ale widze ze nie jestem sama :-) wczoraj walczylismy grubo ponad 2 godz ale jak juz wreszcie zasnal to spal 3 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Dziewczyny, spróbujcie kołysanek, różnych spokojnych melodyjek. U nas działa najlepiej ta: https://www.youtube.com/watch?v=yOQGu_dipVo&t=213s Dodatkowo puszczam jeszcze szum morza, wiatr, padający deszcz i inne odgłosy i zauważyłam, że się szybciej wycisza i zasypia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Aktualizacja tabelki. Mamusie rozpakowane: Alaa--28.01.- Jagoda 3340g/53 cm/cc olivinsand--26.01.-Kaja 3450g/53 cm/sn sabinka1990--26.01.-Olaf 2800g/54 cm/cc Mimma--25.01.--Tymoteusz 2600g/49cm/cc Majka001--29.01.--Robert Stanisław 6000g/56 cm/sn fressia--30.01.--Łucja 3670g/54cm/cc Mar Tuśka--30.01--Dominik 3260 g/53 cm/cc Szimena - 09.02 --Gaja 3500 g/52 cm/cc PaulinaNaDiecie--11.02--Rozalia 3690 g/?/cc KasiaB25--16.02.--Marcel 3600 g/53 cm/sn agiii27--?--M--3500 g/?/cc Zoma--19.02.--M--4460 g/61 cm/cc kamea--24. 02.--Maja 3660 g/ 56 cm/sn Lady Love--31.03--Sophia 3690 g/51cm / sn gość Mycha--12.03.--Magdalena 4500g/57cm/sn Mamusie oczekujące: Sophia--26.02--K--Sophia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za gratulacje:) my jesteśmy już w domku. Mamy powtórkę mleczna. Tak samo jak było z córcia. Pierwsze doby jadla i bylo ok potem nie przejadala tego co sie naprodukowalo a teraz z kolei ma za malo. Ciagle wisi na cycu i ciągle głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Olivisand . Synek zostanie z mężem lub teściowa. W lipcu bronię magistra , wiec już kończę . Tylko w weekendy mnie nie będzie kilka godzin. Jakos damy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a mnie chwycilo przeziebienie. Karmie dziecko bo podobno lepiej nie odstawiac dziecka od piersi nawet w czasie choroby ale juz jestem wykonczona. Jakies sposoby macie na przeziebienie? Ratunku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001o
17:49 juz pytalam, ale chyba nikt nie dobrnal do konca mojego elaboratu :D W piatek mialam stan podgoraczkowy, wzielam dwa razy apap, wypilam chyba morze mleka z miodem i kilka pluszy witaminowych. Masc majerankowa, sol fiziologiczna na katar i jakos juz lepiej. Mlodemu zapobiegawczo wit C. Ja nie choruje wiec to starczylo, ale z ciezszej altylerii to : Syrop z cebuli i czosnek - chociaz ostroznie bo moze zmienic smak mleka. Syrop prawoslazowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Pamiętajcie że jak karmicie piersią to maluszki otrzymują przeciwciała i nie powinny się od was zarazić. Ja odciągam symboliczne ilości a mimo to Jagoda nie zaraziła się ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimma
Hej dziewczyny jak u was ?piekny mamy 1 dzień wiosny... przynajmniej u mnie (lubelskie) wszędzie biało :/ spacerki wstrzymane. Mój maluszek ciagle by jadł.. od jakiegoś tygodnia Non stop jest głodny :( wazy prawie 5kg :D a jak wasze ? Jak patrzę na tabelkę ,mój synek był najmniejszy jak sie urodził ,teraz nadrabia ;)) Ma jeszcze podwyższona bilirubine ,wiec szczepienie wstrzymane. Miałyście jakieś objawy po szczepieniach ? Buziaki dla Was mamuśki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie zaczęliśmy dziś werandowac. Musze dzidziusia uruchomic żeby móc z domu sie ruszyc. Narazie musi wszystko mąż zalatwiac co mnie nieziemsko wkurza. Poza tym mamy zoltaczke fizjologiczna. Mój mały zarlok dziś by tylko jadl i jadl aż sie nadmiar wylewal hahaha:) Wczoraj mialysmy pierwszy ciezki dzień, chyba bolal brzuszek i jak juz przeszlo to sie najadla dzidzia i spala całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Mimma, moja zniosła ładnie szczepienia. Wzięłam 6 w 1 plus rotawirusy. Jedyne co to podobno ta szczepionka na rota może wzmagać kolkę. No i u nas tak było mam wrażenie. Boję się tych szczepień przez to co można teraz o tym wyczytać. Co chwilę sprawdzałam Malutkiej temperaturę i tak obserwowałam ją ;) A dziś kolejny ciężki kolkowy dzień miałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamea81
My też już po spacerach na razie mamy , czekamy teraz aż śnieżyce ustaną :( moja od kilku dni ma ogromny apetyt, normalnie jadła by ciągle, a potem jej się ulewa z nadmiaru :) a poza tym zrobiła się już taka bardziej kumata - śmieje się na mój widok, zaczyna coś tam głużyć już a w brata zaopatrzona jest jak w święty obrazek - bardziej się śmieje czasem do niego niż do mnie :D szczepienie pierwsze mamy 12.04 a wcześniej, 3.04 mamy usg bioderek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szimena gość
A moja mała nie jest szczepiona i minimum do roku, a najchętniej jeszcze dłużej szczepień nie planuje, nie chce wchodzić w szczegóły i rozwijać tematu, bo to nasza indywidualna decyzja- tym bardziej, ze sa tu mamy szczepiące, a to zauważyłam bywa jakis konfliktowy temat. U nas coraz lepiej, ale mała niechętnie ssie pierś, chyba za duzo używałam laktatora i butelki no i taki jest efekt. Pokarmu mam bardzo duzo, a karmienie piersią jest dla mnie bardzo wazne, dlatego w poniedziałek wybieramy sie do poradni laktacyjnej moze coś mi podpowiedzą. Była któraś z was ? Myślicie, ze to cos daje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Ja myśle ze do poradni laktacyjnej zajrzec nie zaszkodzi. Ja mieszkam na wsi i tu w okolicy nie mam mozliwosci skorzystania z takiej poradni ale moja polozna jest zawsze pomocna gdy mam jakies pytania i watpliwosci odnosnie karmienia. U nas bywa ciezko, wczoraj usypialam malego od godz. 21 do 1.30. No juz czasem nie daje rady, maly ziewa, śpiący, uspie go na rekach ale kazda proba odlozenia go konczy sie placzem i tak jest prawie codziennie :-( czasem zasnie po godzinie, czasem po dwoch... a czasem po trzech, czterech! Ja juz padam na twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fressia
Szimena a może napiszesz co zrobić, by odroczyć szczepienie - na spokojnie a nie z sanepidem na karku. Możesz coś podpowiedzieć? Jak nie chcesz tu na forum to proszę napisz mi na maila biala_fressia@wp.pl :* Do poradni laktacyjnej WARTO, na mnie w szpitalu doradca bardzo dobrze podziałał psychicznie, a i rady były konkretne. Moja waży 5290g, jest z 31.01. Przyzwyczajona do zasypiania ze mną w łóżku, więc jak tego teraz nie zmienię to będę miała tak już długo. Na razie mi z tym dobrze, tylko potem może być uciążliwe. Chyba jednak zmontujemy już to łóżeczko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivinsand
Aktualizacja tabelki. Mamusie rozpakowane: Alaa--24.01.- Jagoda 3340g/53 cm/cc olivinsand--25.01.-Kaja 3450g/53 cm/sn sabinka1990--26.01.-Olaf 2800g/54 cm/cc Mimma--28.01.--Tymoteusz 2600g/49cm/cc Majka001--29.01.--Robert Stanisław 4000g/56 cm/sn fressia--31.01.--Łucja 3670g/54cm/cc Mar Tuśka--31.01--Dominik 3260 g/53 cm/cc Szimena - 08.02 --Gaja 3500 g/52 cm/cc PaulinaNaDiecie--11.02--Rozalia 3390 g/?/cc KasiaB25--14.02.--Marcel 3600 g/53 cm/sn agiii27--?--M--3500 g/?/cc Zoma--19.02.--M--4470 g/61 cm/cc kamea--23. 02.--Maja 3260 g/ 56 cm/sn Lady Love--01.03--Sophia 3890 g/51cm / sn Sophia--05.03--Sophia 3970 g/?/sn gość Mycha--12.03.--Magdalena 4500g/57cm/sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha, jak możesz to napisz jak Ci poród poszedł...Jednak córeczka Twoja bardzo duża się urodziła..Musiało być ciężko. My chodzimy na spacerki, bo muszę córkę z przedszkola przyprowadzać. Ale u nas o dziwo nie ma śniegu i temperatura nie spada poniżej 0. kamea - u nas też już mamy pierwsze uśmiechy za sobą i córeczka cieszy się na widok rodzeństwa bardziej niż na mój widok:-) Szimena - ja po porodzie synka korzystałam z usług doradcy laktacyjnego, nie jeździłam do poradni, lecz wykupiłam prywatną wizytę. Polecam, dla mnie to była olbrzymia pomoc, pani pokazała mi jak przystawiać dziecko do piersi, by efektywnie ssało, oceniła wędzidełko i przekazała wiele cennych rad... agiii27 - spróbuj może kołysanek lub muzyki jednostajnej, u mojej bratowej świetnie sprawdził się szumiś, dziecko elegancko usypiało przy szumie... Moja córka waży 5600 g. Fressia - ja mam kołyskę po bratowej synku i odkładam w dzień do spania do niej właśnie. Teraz będę próbowała w nocy też odkładać, bo tak jak piszesz jest wygodnie spać z maluchem, ale ciężko później przestawić. Chociaż ja obydwoje starszych dzieci po 3 mż bez problemu przestawiałam na łóżeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
U nas się wszystko unormowalo. Nauczyłam Małego zasypiać w bujaczku i to dla mnie duża ulga bo już jest ciężki i kręgosłup mnie bolał od noszenia. Aktualnie wazy 4600 kg. Zrobił się bardzo grzeczny, chętnie zjada mleko i długo spi. Kolek nie ma i mam nadzieje, ze tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Co do porodu. Chciałam iść na ostatni moment skorzystać z wanny, piłki, znieczulenia, gazu, męża ale niestety mała się sama nie wybierała więc 7 dni po musiałam się zgłosić. Po dwóch dniach-w piątek-oczekiwania w szpitalu dostałam prostaglandynę która nic nie dała, w niedzielę kroplówka z oksy. Namęczyłam się 4 godziny bo skurcze na syntetycznej do 60 bolą jak naturalne 100-120... Jak mnie odpięli to było 3 cm rozwarcia ale puściło. Jeszcze 2 godziny trochę było skurczy ale osłabło i zdechło. Zaczęło się koło 20 ale tak do przespania więc poszłam spać. Po 22 już nie dało się spać,ale stwierdziłam że skurcze są nieregularne i za mało bolą więc tam nie idę. Po 1 w nocy poszłam deptać na korytarz bo już nie mogłam wytrzymać. Pielęgniarka chciała mnie paracetamolem poczęstować na spanie ale jak zobaczyła jak mnie zgięło w pół to zbadała mnie i szybko posłała na porodówkę. Położna zakała mi zadzwonić po męża, znieczulenia nie zdążyłam dostać bo już było 8cm. Dotarłam na porodówkę o 2, przebiła mi pęcherz 2.20 i 2.50 urodziła się młoda. Wszyscy byli zdziwieni bo obstawiały położne 3800g. Ku mojemu zaskoczeniu obeszło się bez otarć, nacięć, pęknięć więc ani jednego szwu. Dostała 10 pkt, żółtaczka nam nie wyszła CRP też nie. A mąż zdążył już tylko dzidziusia poprzytulać bo tak szybko poszło:) Niestety na poporodowej dostałam krwotoku i musiała mnie lekarka wyczyścić-to chyba było gorsze niż poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agiii27-u nas wieczorem też ciężko ze spaniem. Chyba się przyzwyczaiła jeszcze w brzuchu do wieczornych harców. Do łóżeczka nie bardzo, leżeć obok nas nie bardzo za to na ręce brać to tak. I tak od 20-23 albo 24. Musimy chyba nad tym popracować:) W nocy nadrobi Za to rano pośpi i koło 12 zasypia w leżaczku więc mam trochę czasu. W nocy jest dłuższe spanie. Śpi gdzieś do 6 czasem prawie 7. U nas zapowiadają ładną pogodę na weekend, bo koło +13, więc mam nadzieję na pierwszy spacer. A czy któraś z Was używa poduszki klin?? Może ktoś ma doświadczenie?? Bo moja strasznie ulewa, wręcz drugi dzień chlapie mlekiem i nie wiem czy to ulewanie czy raczej efekt przejedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar Tuśka
Mycha, my używamy poduszki klina. Młody na początku chlustał jak z fontanny, aż mu nosem mleko szło. Nie raz mnie wystraszył... Często też zdarzało mu się ulewać już w taki bardziej cywilizowany sposób :) Na dodatek położna mówiła, żeby go układać na płasko, bo nie podobał jej się kształt głowy małego. Byłam cała w strachu, bo jednak wydawało mi się, że bezpieczniejszy będzie na boku, tym bardziej, że nie zawsze odbił po jedzeniu. Położna twierdziła, że nic mu się nie stanie, jeśli używamy poduszki klina, bo leży pod takim kontem, że mleko spokojnie wypłynie i nie będzie zagrożenia zachłyśnięciem. Na początku pilnowałam go non stop, bo nie dowierzałam jej słowom. Okazało się, że Dominiś sobie świetnie radzi podczas ulewania i wtedy się uspokoiłam. Jednak na noc nadal kładę go na boku, dzięki temu śpię spokojniej. A i z czasem maluch coraz mniej ulewa, choć to już nie zasługa poduszki, a raczej ilości zjadanego pokarmu i mniejszej łapczywości podczas jedzenia. Jutro idziemy na szczepienie, pewnie zważą mojego Bąbelka, to się pochwalę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×