Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może przyszła mamusia

mamusie na luty 2018

Polecane posty

Gość gośćAlaa
Kochane Mamy, dzisiaj nasze święto! Wszystkiego najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też często słyszę że tak sobie dziecko przyzwyczaiłam to tak mam. Szczerze mówiąc sama się czasami zastanawiam nad tym, czy ja coś źle robię czy takie dzieci bardziej wrażliwe (i w pewnym sensie trudne) mi się po prostu rodzą.. ale pamiętam jak córka była niemowlaczkiem, może dwu może trzymiesięcznym i podchodziłam z nią do okna to oczy mrużyła.. albo ta sytuacja jak się rozpłakała bo mąż kichnął.. to wszystko było na tyle wcześnie, że jeszcze nie sposób było ją tak ukształtować.. chyba po prostu taka się urodziła... zawsze starałam się nad nią za bardzo nie trząść żeby jej nie nastawiać lękowo do świata, nie reagowałam przesadnie jak się przewróciła czy coś, tylko spokojnie, do niczego jej nie zmuszałam, raczej ją cierpliwie zachęcałam do odwagi a i tak prawie wszystkiego się boi.. np nie zjedzie ze zjeżdżalni.. boi się na dmuchanym zamku poskakać bo się zderzy z kimś.. na rowerku biegowym się nie rozpędzi bo boi się szybkości..boi się płukać włosy.. wydaje mi się że wychowanie ma duże znaczenie, ale nie wszystko możemy wypracować wychowaniem... dzieci rodzą się z określonym temperamentem, określoną reaktywnością układu nerwowego i niektóre po prostu mogą odczuwać mocniej (boleśniej) świat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoma, trzymam kciuki za malucha... chore dziecko to największy koszmar.. może inhalacje? kurujcie się, oby szybko przeszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Divrta,ale to chyba nie jest normalne że córka tak się boi?Byłaś z tym u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Gosc to wcale nie musi byc nienormalne, ze ona sie tak boi. Diverta pamietam siebie jako malutka dziewczynke i balam sie rowniez wielu rzeczy. Np plukania wlosow, jazdy na rowerze, a zima to na sankach mama musiala mnie ciagnac powolutku bo balam sie ze sie przewroce i upadne na snieg :D Bardzo dlugo przez 2 schodki ktore sa przed domem przechodzilam na pupie bo na stojaco sie balam. Ogolnie to bym chciala wszedzie byc z mama, np gdy na placu zabaw bawily sie jakies dzieci to mialam opory do nich isc, nie chcialam. Wolalam byc obok mamy aaa zreszta podobno bylam beksa straszna :D No coz... tak bylo i nie sadze aby to byla kwestia wychowania bo moje rodzenstwo to moje totalnie przeciwienstwo a przeciez bylismy podobnie wychowywani. Niektorzy rodza sie wrazliwsi niz inni i pozostaje nam to tylko zaakceptowac. Ja do tej pory jestem osoba ktora przejmuje sie glupotami i boi sie wielu absurdalnych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, zależy jak rozumiemy normę.. ja byłam podobnym dzieckiem, bardzo mocno przyrośniętym do mamy i też wielu rzeczy się bałam.. rodzice (zwłaszcza tata) próbowali mnie na siłę do wszystkiego pchać, zmuszali mnie do różnych rzeczy ale to tylko nasilało mój lęk i obniżało poczucie własnej wartości- szybko zrozumiałam że rodzice woleliby mieć odważne dziecko a nie takie które się wszystkiego boi... dlatego z córką staram się postępować inaczej, akceptować ją taką jaką jest, nie zmuszać do niczego jeśli się boi i nie komentować w stylu: Ty to się wszystkiego boisz, inne dzieci to... jestem akurat po psychologii i po pedagogice, pracuję w szkole jako nauczyciel i widzę ze każde dziecko jest inne, każde ma inną reaktywność (wrażliwość) i naprawdę nie sądzę abym potrzebowała lekarza który mi to moje dziecko zaetykietuje.. zwłaszcza że z czasem córka do wszystkiego się przyzwyczaja i oswaja się, potrzebuje tylko na to więcej czasu.. nie jest to dziecko które przeżywa ból istnienia albo tłucze głową w ścianę bo nie może poradzić sobie z bodźcami, które do niego docierają.. nie potrzebuje leków czy terapii, tylko rodziców i wychowawców którzy rozumieją jej problemy i dadzą jej czas, pozwolą by sama decydowała na jakie wyzwania jest gotowa a z czym jeszcze chce poczekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Diverta super podejscie. Bedac malym dzieciem tez chcialam miec bardziej wyrozumialych rodzicow a nie mialam. Slyszalam np. Nie badz taka ciapa, inne dzieci jezdza na wiekszym rowerku a ty nadal na malym. Albo balam sie plukania woda wlosow to mama zamiast robic to delikatnie to brala miske nalewala wody i szybko chlust na glowe! Chyba chciala zeby bylo szybko i po sprawie... Nienawidzilam tego, balam sie kazdej kapieli bylam przerazona, plakalam. Dzis jako dorosla kobieta bardzo boje sie wody, o plywaniu nie ma mowy. Wchodzac do wody siegajacej pasa juz panikuje a kazdy krok dalej sprawia, ze sie dusze. Kazde dziecko jakie by nie bylo potrzebuje wyrozumialego rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Zoma, jak tam Twoje Maleństwo? Choróbsko pokonane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoma
Alaa,tak już jest zdrowy,nie byłam z nim u pediatry,po 3 dniach kaszel minął.Teraz śpi na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny karmiace tylko piersia: co ile karmicie w dzien a co ile w nocy? Bo moj bobas coraz wiekszy, myslalam, ze bedzie jadl coraz rzadziej ale je czesto... pije dosyc szybko zarowno z piersi jak i z butelki, najada sie ale po 2 godz znowu glodny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Ja karmię tylko piersią i w dzień raczej co 2 czasami co 3 godziny, a w nocy zawsze co 2 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar Tuśka
Ja karmię swoim mlekiem, ale z butelki, więc nie wiem, czy to się liczy... Mały je ok 19-20, potem koło 4 nad ranem, o 9-10, następnie 13-14 i 17. Wychodzi 5 karmień na dobę, częściej je popołudniu i wieczorem. Natomiast w nocy i rano przerwy są dłuższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też karmię swoim mlekiem z butelki. Mar Tuśka,ile mleka twój maluch wypija,bo mój raczej nie dużo .Naraz wypija 100-170 ml.Całą noc przesypia i dziś po przebudzeniu o 5:40 wypił zaledwie 100 ml.W ciągu dnia pije co 3 godziny a czasem co 5 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMycha
Ja karmie co 2-3,godziny. W nocy raz. Ale zdarzają się dni że je co godzinę więc reguły nie ma niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiii27
Hej dziewczyny jak tam Wasze maluchy? Ostatnio zrobilo sie goraco, synek jakis marudny, trudno mu dogodzic... moze to tez wplyw temperatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar Tuśka
Zooma, ja mu daję po 140ml, je najczęściej 5 razy na dobę, choć w poniedziałek zjadł tylko 4 porcje. Zjada te 140 i płacze, że chce więcej, po czym część jeszcze ulewa, więc staram się nie dawać mu więcej, bo więcej ulewa. Jak zacznie zaraz piąty miesiąc życia, to dostanie 150ml, zobaczymy, co z tym zrobi :) Co miesiąc zwiększam porcję o 10ml, znalazłam gdzieś taką tabelkę na internecie i według niej podaję mleko. Bardzo rzadko zdarzy się, że w nocy maluch zje 120ml, ale w 99% wypija całą porcję. Przybiera ładnie, nie mam powodów, by podejrzewać, ze coś jest nie tak. Raczej nie stresuję się karmieniem, ani tym, ile dziecko zjada. Gdyby miał ochotę na 6 porcji w ciągu dnia, to też by dostał, ale to się raczej nie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinaNaDiecie
agiii27 i nas to samo. Ostatnie dwa dni nie mogłam sobie poradzić z małą. Nawet na spacerach była niespokojna. Dzisiaj jest przyjemny wiaterek więc otworzyłam drzwi tarasowe i malutka co się to śpi więc ufff na razie luz. Za tydzień mamy szczepienie, boję się ze będzie bardziej marudna po nich przez te gorączki. Z dwojga złego wolę teraz te gorączki już z malutką na świecie niż chodzić z wielkim brzuchem przez całe lato. To dopiero musi być męczące Dziewczyny czy Was też znajomi i rodziną pytają czy wasze dzieci są .... uwaga - grzeczne ? Ciągle się z tym spotykam. Aż się zastanawiam jak taki bobas może być niegrzeczny ? Że płacze bo cos potrzebuje? Czy może tylko moje jeszcze nie biega po domu i nie psuje wszystkiego co w rączki wpadnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diverta
U mnie dziś to samo.. upały dotarły i do nas więc Jasiek dziś też jakiś taki marudny.. działamy całkiem poza jakimkolwiek planem dnia, dostaje jeść i idzie spać na żądanie, nawet jeśli to oznacza co 2 godziny.. normalnie staram się tak ułożyć dzień by były już tylko 3 drzemki i jedzenie co mniej więcej 3,5 godziny, a pomiędzy posiłkami próbuję dopajać wodą, ale dziś wszystko stoi na głowie i Jaś właśnie ma trzecią drzemkę.. wiem że dopajanie nie jest dziecku na piersi potrzebne, ale mój jest już takim klopsem że jeśli chce pierś tylko po to by ugasić pragnienie to wolałabym żeby gasił je wodą... jutro ruszamy do Pułtuska do rodziny, czeka nas 3,5-4 godzinna podróż, pierwsza taka długa dla Jasia, więc jestem ciekawa jak się będzie sprawował.. zupełnie nie wiem jak mam go ubrać do auta, żeby się nie przegrzał a zarazem nie zaziębił od klimy.. Paulina, mnie też dziwią takie pytania czy Jaś jest grzeczny.. ludzie chyba jako grzeczny mają na myśli wszystko ogólnie, tzn.: czy śpi tyle ile byś chciała, zjada tyle ile powinien Twoim zdaniem zjadać, dużo czy mało płacze, czy często marudzi... tak naprawdę chcą chyba zapytać jak sobie radzisz... ja to zwykle tak rozumiem, kiedy słyszę takie pytanie.. ostatnio wychowawczyni córki zapytała właśnie jak sobie radzimy, a potem śmiejąc się pokazała mi rysunek mojej córki... z okazji Dnia Matki dzieci w przedszkolu rysowały portrety mamy i córeczka narysowała mnie z takimi czerwonymi żyłkami na oczach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fressia
Diverta do auta polecam lekką pieluszkę bambusową - ubierasz w bodziaka i tą pieluszką okrywasz w razie potrzeby, gdy klima włączona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że sporo z Was karmi piersią przez butelkę. Właściwie dlaczego tak robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fressia, chyba tak zrobię:) dzięki:) Ja Jaśka karmię z piersi, ale 5 lat temu córkę dokarmiałam swoim pokarmem przez butelkę bo spadała w siatce centylowej, z 50 centyla spadła do poniżej 10 centyla a z piersi jadła max 3-4 minuty i nijak nie dało się jej przekonać by jeszcze zjadła.. no wiec chciałam mieć kontrolę nad tym ile zjada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też upały. Do tego młoda ma katarek więc praktycznie cały dzień postawiony na głowie. Niższa temperaturę zapowiadają dopiero na niedzielę. Nie wiem jak tego dozyjemy. Mała nie może spać męczy ja też kaszelek. Póki co robimy nebulizacje i Wit c. Mam nadzieję że minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mycha,Piotruś też kaszlał i to tak mocno momentami że aż wymiotował,miał też katar.Trwało to 3 czy 4 dni i przeszło. Wczoraj zasnął o 22 i przebudził się do karmienia o 4:45.Wypił 150 ml.i dalej spał i śpi do tej pory. U mnie dziś chłodniej. Przez te upały Piotruś też był troszkę marudny. Mnie też znajomi pytają czy grzeczny jest,odpowiadam że tak- mało płacze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Dziewczyny, jak wiecie karmię tylko mm. Niby nie trzeba dopajać wodą, ale w upały jest to zalecane. Problem w tym, że moja Jagoda nie lubi wody! Od razu wypluwa a potem nie da sobie nawet włożyc smoczka. Nie wiem co mam robić. Nie widzę objawów odwodnienia, ale też nie będę czekać aż się pojawią. Mam iść po glukozę do apteki? albo kupić jakiś soczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alaa,nie dopajaj wodą bo mm nie jest gęste.Skoro nie chce wody to nie potrzebuje.Woda z glukozą jest tak mdła i słodka,że dziecku będzie się chciało po niej pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skopiowane z neta "W przypadku dzieci, które w pierwszym okresie życia piją wyłącznie mleko modyfikowane, obowiązują te same zalecenia, co przy karmieniu naturalnym, czyli dopajanie wodą nie jest konieczne. Jednak aby przy takim sposobie karmienia niemowlę było dobrze nawodnione, bardzo ważne jest przestrzeganie właściwych proporcji podczas przyrządzania mleka. Należy przygotować je dokładnie tak, jak wynika z przepisu na opakowaniu. Bardzo ważne jest, aby nie dosypywać większej ilości proszku ani samemu nie zmieniać ilości dodawanej wody."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlaa
Dzięki Dziewczyny, glukoza to ostateczność... aż mnie wzdryga na samą myśl. Cieszcie się że karmicie piersią :) Majka, jak tam Bercik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaB25
Karmie piersią i trochę się martwię bo już drugi dzień synek mało sika. Często go przystawiam , nawet co godzinę. Dziś od 12 do teraz miał tylko trochę mokrego pampersa. Chyba jutro dam mu z butelki wodę żebym wiedziała ile pije bo martwi mnie strasznie ta sytuacja. Z nocy jak wstał to tez skromnie w pampersie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001ii
Alu. ok, dzieki. Ja juz jakis czas podaje herbatke malinowa z rossmana, ale tylko na dluzszych spacerach. W 4 duzych marketach nie ma :x juz sie zaczelam zastanawiac czy to w ogole jeszcze produkuja. W mieszkaniu mamy chlodno, ale tez malo sika. Z jedzeniem jakis kiepski zart:x. Czasem budzi sie w nocy co pol godziny, a na mm z kaszka 120 ml spi 1,5 h. Wiecej w niego nie wepcham. W dzien spi po 15-20 min i nie placze z glodu, za to drapie sie po glowce az do krwi. Poki co jeszcze ciagne kp, ale z tyg na tydz coraz wiecej trzeba mm. Glowke trzyma juz mocno i dlugo, moze temu ze odkryl Tv i wiem ze nie powinnam ale czasem pozwole. Wiecie co :x chce jeszcze jedno dzidzi i tak sie zastanawiam jaka roznica ,optymalnie jak najkrotsza byla by idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×