Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

33 latka i jej seks przygoda,wyznania.. Mezczyzna,czasami ulegly,czasami dominuj

Polecane posty

Gość gość

Sa mezczyzni (w seksie) prawdziwi dominanci,sa mezczyzni tylko ulegli,ale rowniez sa typy mezczyn raz dominujacy,raz ulegly,i tlumacza to ze zalezy to od kobiety z ktora spotykaja sie.Zastanawia mnie co sprawia ze taki "dominujaco-ulegly" mezczyzna, co wlasciwie decyduje o tym ze dana kobiete chce on zdominiwac,a co gdy chce byc ulegly,zdominowany przez nia ? Raz mi sie tak zdarzylo,poznalam faceta i on od razu mi mowi ze jest dominujacy(pomimo ze nie znal mnie,nie wiedzial o mnie wiele),no ok,ale nie wiedzialam ze az tak... mialam wrazenie ze strasznie sprawialo mu przyjemnosc- moj bol,zeby jak najbardziej mocno mnie bolalo,nie piescil mnie normalnie tylko wolal np mocniej szczypac mi sutki,zebym poczula bol,a jak wchodzil we mnie podczas stosunku to nie byly to plynne ruchy tylko raz mocno strasznie mocno,chwila powolutku i tak zebym nie wyczula kiedy znow mocno posunie Po tym,rozmawialismy i mowie mu ze nie myslalam ze az tak bedzie chcial sie wyzyc na mnie,a on ze czasami tez bywa ulegly,ze to zalezy od kobiety ... I zastanawia mnie to co powoduje ze dana kobiete taki typ chce zdominowac,a dla innej chce byc ulegly ?Dodam ze to bylo nasze pierwsze spotkanie ... Szczerze powiedziawszy to po tym milo z nim rozmawialm,ale jak wrocilam do domu bylam jakas poddenerwowana/momentami wrecz wsciekla smile Dodam ze bylo to pare lat temu,ale do dzis mnie ten przypadek zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet uległy dla psioszki ale nie pozwoli jej wejść sobie na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj było tych kobiet w moim życiu. W różnym wieku. Powiem tak. Niema nic piękniejszego od widoku kobiety podczas orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha. Jakaś miernota usuwa wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu ktoś lubi takie klimaty, dominacji uległości. Od razu widać czy kobieta dominuje w łóżku czy też czeka aż partner ja poprowadzi. Bywa też że osoby dominujące spotykają na swojej drodze jeszcze bardziej dominująca osobę wtedy z automatu stają się uległe i też im to sprawia przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to widac ze ktos jest ulegly ? po czym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie pociąga uległość i mam zadatki na masochistę, sądzę, że nim po prostu jestem. Uległość i fantazje na ten temat, powodują u mnie strasznie przyjemne emocje, duchowe, poniżenia mojej osoby, i w jakimś sensie uczucia emocjonalnej, seksualnej przyjemności. Kiedyś miałem przez kilka lat dominującą kobietę wirtualnie, której byłem posłuszny i musiałem ją zadowalać pisząc jej o tym co lubiła, o jej fantazjach, ja się liczyłem tylko wtedy, jak ona była zaspokojona, dawałem jej kontrolę nad swoim kroczem, i nie mogłem się dotykać, onanizować, jak ona mi na to nie pozwoliła. Uwielbiałem to uczucie, tę świadomość, że kobieta ma nade mną władzę, i nieraz nazywa mnie swoim psem, to uczucie, że należę tylko do niej, i nie mogę się od niej uwolnić, i ta tęsknota za nią, ze jestem od niej uzależniony jak narkotyk. Nie wiem od czego to do końca zależy. Według mnie po części od osobowości, nigdy nie pociągała mnie jakoś dominacja nad kobietami, tzn nie byłem w realnej takim układzie, ale pisząc z kobietami o dominacji nad nimi wielokrotnie, czy gawędząc przez telefon i dominowanie ich, wyzywanie, nie wzbudzało u mnie tej emocjonalnej przyjemności, ekstazy, jaką odczuwam na myśl o uległości i dominacji nade mną. Dlatego dominacja do mnie nie przemawia, również do mojej osobowości, w głębi siebie czuję, że dominacja do mnie nie pasuje, w środku czuję się jak wrażliwy chłopiec a nie jak samiec alfa. W głębi duszy zawsze pewnie taki byłem i nie ma się co oszukiwać. Często kochałem się w podstawówce w nauczycielkach. Kiedyś jak chodziłem na sesje terapeutyczne, do takiej terapeutki, to często sobie wyobrażałem, że idę do swojej Pani, nieraz przez myśl, przechodziło mi, aby uklęknąć jej do stóp i zostać jej niewolnikiem. A była to kobieta bardzo miła, ale miała tę klasę, że mogłaby zostać moją Panią. Kobieta nie musi być twarda, aby nadawała się na dominę, może to również być normalna kobieta, z ciepłym kobiecym głosem. Mnie np dominujące, które są takimi jakby babochłopami o typowym męskim głosie zbytnio nie pociągają, bo po prostu bardziej przypominają mężczyzn a nie kobiety, a to kobieta powinna już dominować, a nie babochłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×