Dlaczego ludzie ubierają sie tak elegancko do kosciola

ja piernicze, po co wy do tego kościoła chodzicie? Słuchacie w ogóle o czym to mówią? Czy to co sąsiadka wciągnęła na dupę jest ważniejsze?

Moim zdaniem należy wyraźnie rozróżnić bycie ateistą, od bycia antyklerykałem. Ja jestem ateistą (i apostatą) ale nie jest antyklerykałem - nie atakuję Kościoła i osób chodzących do Kościoła.

a czemu nie ? jest to uważam miejsce w którym trzeba ubrać się stosownie, a nie w t-skircie

gość dziś spoko czzyli odpowiada Ci to co teraz jest w Polsce, rządzenei katolickiej partii konserwatywnych skostnialców i Kościoła.

Polska jest krajem demokratycznym. Skoro społeczeństwo głosowało na partię katolicką, to jest samo sobie winne że rządzi partia katolicka. Trzeba było głosować na inną partię.

A mnie dużo badziej razi jak ktoś przyjdzie do kościoła w dresie, a też takich widziałam. To tak jakby na siłownię wybrał się w garniturze. No nie pasuje.

Na siłownie nie chodzi sie w garniturze nie dlatego ze tak nie wypada, ale dlatego ze w garniturze nie da sie ćwiczyć :O wiec słabe porównanie.

Ja chodzę do kosciola w jeansach i w adidasach, w lecie w krótkich sukienkach i balerinach. I mam gdzieś to czy tak wypada czy nie wypada wg niektórych :O do pracy chodzę w szpilkach i eleganckich spodniach/spódnicach i koszulach, wiec weekend jest dla mnie jedynym czasem kiedy mogę sie swobodnie ubrać. A jesli dla kogoś jest to profanacja to jego problem :)

Nie chodzą do teatru, opery, restauracji na bankiety, książek też nie czytaja. Tak jak w XIX wieku kosciół dla prostych ludzi to jedyna rozrywka, miejsce towarzyskich spotkań. Dobrze, że butów nie ściągają przed wejsciem, jak kiedyś.

gość dziś PiS nie jest do końca partią prawicową skoro w sprawach gospodarczych są komunistami. Taka Narodowo Socjalistyczna partia centrowa.

Polski bankiet na prowincji polega na grilowaniu kiełbaski, piciu piwa i opowiadaniu sprośnych żartów. Wieśniaki nie potrafią się elegancko rozerwać więc potem stroją się na potęgę do kościółka.

Co za debilny temat! Autorka: "W kościele jednak okazało sie ze każdy był tak odstawiony jakby szedł co najmniej na wesele. " Gdybyś była elegancką kobietą,to wiedziałabyś dlaczego. Kościół to nie plac zabaw ani festyn. Masz za problem z elegancją?? A jak ubiera się twoja matka?Zawsze chodzę ubrana elegancko i do pracy i do kościoła i wesela/pogrzeby/itp.Tego wymaga kultura bycia i klasa,o ile ją posiadasz. Kobieta z klasą zrozumie o czym piszę.

gość dziś twoi przodkowie też pochodzili ze wsi więc nie bądź taka cwana

Kulturalni ludzie chodzą zawsze ubrani elegancko i z klasą.

Akurat nie. Nikt z mojej rodziny nie pochodził ze wsi. Nie mierz innych swoją miarą.

Kulturalni ludzie nie zadzierają nosa, a ich elegancja jest subtelna a nie rażąca po oczach. Stopień elegancji nie zależy od stopnia ulizania się i wyszorowania.

Prawdziwa elegancja jest dyskretna, pozbawiona przesady i patosu. Wieśniaki hahahhaha

Pójście do koscioła to nie jest wydarzenie tej rangi co ślub, po pierwsze. Spokojnie można iść w jeansach, pod warunkiem że nie są poprzecierane i potargane. Szpilki powyżej 5 cm do koscioła to też przejaw braku wyczucia.

Elegancja to przede wszystkim odpowiedni strój do okazji. Tiul czy koronki sa przeznaczone na większe wyjścia. Sukienka balowa czy weselna wyglada na niedzielnej mszy po prostu śmiesznie, bo jej przeznaczenie jest inne. Można sie ubrać elegancko ale zakładając strój codzienny czyli np sukienka dzienna, albo spodnie i żakiet. Zakładanie sukienek wieczorowych w ciagu dnia nie ma nic wspólnego z elegancja :)

Spoko ja też chodzę w jeansach i żakiecie tylko że do tego ubieram szpilki bo jestem mała

kulturalni ludzie zawsze wiedzą kiedy i jak mają się zachować skoro ich elegancja razi cię po oczach, to widocznie rodzice nie wychowali cię na elegancką kobietę nie miałaś wzorców?

Koronki są dobre na ślub i pogrzeb.

Przeczytaj sobie najpierw, na czym polega istota elegancji, dopiero potem zabieraj głos. Twoi rodzice nie są, żadnym autorytetem w tej kwestii.

DlacEgo ludzie sie tak stroją na msze? Przecież nie ma żadnego święta, komunii itd." Dla mnie msza jest świętem duchowym.Do kościoła nie idę po to by spotkać znajomych,pokazać się,że żyję lecz by uczestniczyć w jej ceremonii. Autorko,jesteś zawistną babą.Zamiast siedzieć przed kompem i obrażać innych,wyjdz z domu.

Poza tym, goowno cię powinno obchodzić to, czy ktoś miał dobre wzory do naśladowania czy nie. Wścibstwo nie należy do eleganckich zachowań.

Przede wszystkim ubranie do koscioła powinna cechować daleko posunieta skromność. Doktryna katolicka tego wymaga. Strojenie się do koscioła to pomyłka.

gość dziś dziecko wynosi z domu elegancję , kulturę bycia i wychowanie jak w domu jest prostactwo i chamstwo to takiej prostaczki nikt już nie wpoi jej tego w życiu dorosłym, taka wyrusza w świat ,a potem poznaje faceta z innego świata i nie może załapać o co chodzi myślę,że masz g*******e pojęcie o elegancji

gość dziś dziecko wynosi z domu elegancję , kulturę bycia i wychowanie jak w domu jest prostactwo i chamstwo to takiej prostaczki nikt już nie wpoi jej tego w życiu dorosłym, taka wyrusza w świat ,a potem poznaje faceta z innego świata i nie może załapać o co chodzi myślę,że masz g*******e pojęcie o elegancx xHahahahah własnie wylazło z ciebie prostactwo. Widać, że tylko udajesz elegancję.

gość dziś Poza tym, goowno cię powinno obchodzić to, czy ktoś miał dobre wzory do naśladowania czy nie. Wścibstwo nie należy do eleganckich zachowań. " no cóż,nie będę się zniżać do poziomu prostaka,bo i tak niczego nie zrozumie nie myl prostoty z prostactwem

gość dziś kościół to nie zakon każdy ubiera się w to na co go stać ,a tobie nic do tego