Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim wieku 1 raz wasze dziecko pojechalo na kolonie

Polecane posty

Gość gość

I jak daleko od domu.Czy samo czy bylo z nim jakis kolega kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn miał 9 lat pojechał na tydzień czasu, miał kolegów moja córka ma 8 lat i w tym roku też pojedzie na kolonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat, 80 km od domu. Rok temu wcale a teraz ma 10 i jedzie 270 km od domu. Wtedy jechał sam, teraz z kuzynem równolatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszej klasie. Jechał na drugi koniec Polski razem z kuzynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden i drugi syn - po 7 lat, przed pierwszą klasą. Starszy (było to 4 lata temu) pojechał nad morze (jesteśmy z małopolski) z obozem sportowym. Na tym samym obozie był moj mąż, ale widywali się tylko na posiłkach. Niemniej jednak zawsze z tyłu głowy miał fakt że tato jest blisko. Młodszy dopiero pojedzie - w sierpniu jedzie w gory, więc niedaleko, z koleżanką równolatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego męża teściowa wykopała z domu na kolonie pierwszy raz jak miał 4 latka...jedyne co pamięta to to, ze był najmłodszy, nie był myty przez 3 tyg i że starsze dzieci go biły. No ale chciała się pozbyć dzieciaka z domu i komuna jej to umożliwiała w dodatku za darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale bzdury piszesz :) Twoj maz cos zle zapamietal swoj wiek :P Bawi mnie tez komentarze o komunie osob, ktore nawet jej z ksiazek nie znaja, a co dopiero z zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka od ok. 1 klasy jezdzila na dluzsze i krotsze obozy/biwaki harcerskie. Na pierwsza kolonie pojechala chyba w 3 klasie na drugi koniec Polski.. Syn biwaki tak samo, a na 1 oboz jak mial 11 lat poza Polske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:12 jesteś bezczelna, jakie bzdury, ma zdjęcie z datą...ale pewnie napiszesz, ze to nie on jest na zdjęciu :) z reszta po co miałabym kłamać, ja nie znam komuny ale teściowa zna i sobie chwali, ze co roku miała dzieciaki z głowy w wakacje bo były darmowe kolonie z zakładów pracy, pomimo, ze ona i teść byli zwykłymi fizolami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed pierwsza klasa byłam na kolonii z zakładu pracy mamy. 3 tygodnie, było super! Od 3 klasy jeździłam na obozy harcerskie po 4 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechałam pierwszy raz w wieku 7-8 lat nad morze do Kołobrzegu (jestem z Krakowa). Jechałam z koleżanką, którą znałam od piaskownicy, kolonia trwała 2 tygodnie. Co najciekawsze,ta koleżanka zawsze była dla mojej babci bardziej ambitna,rezolutna,mądrzejsza itp (wtedy wychowywała mnie babcia),a po tygodniu kolonii ryczała i histeryzowała,że ona chce do mamusi,no i matka musiała po nią z Krakowa przyjechać. :D A mnie się bardzo podobało. Od tego czasu jeździłam na kolonie co roku, najczęściej nad morze,raz byłam w górach. Córka ma obecnie prawie 8 lat i zastanawiam się nad jakąś kolonią dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechałam z bratem po pierwszej klasie na trzy tygodnie na drugi koniec Polski i pamiętam, że pare razy płakałam z tęsknoty za rodzicami, ale opiekunki były fajne bo przytuliły, pogadały i było ok. No i cicia z wujkiem nas odwiedzili dwa razy bo mieszkają nad morzem. Tragedii nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.30 Co z tego, że pracowali fizycznie? Dzieci takich ludzi nie mają prawa wg ciebie jeździć na wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają prawo i za komuny jeżdzili, nie to co teraz. Napisałam że pracowali fizycznie po to, zeby mi 12:12 nie zarzuciła, ze mąż pojechał po znajomości bo teściowie byli jakimiś waznymi partyjniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 8 latka
Mój ma 8 lat i w lipcu jedzie na 10 dni nad morze....pierwszy raz i trochę się obawiam ale mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał 7, po pierwszej klasie. Kolonie nad morzem, jakieś 200 km od domu. Wyjazd organizowany przez szkołę, więc było dwóch kolegów z klasy. Na pewno była to szkoła życia, ale wrócił zadowolony i w tym roku też jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma trzynaście lat i nigdy go nie puszczę, chyba, że sam zechce. Póki co nie chce, choć co roku daje mu propozycję wyjazdu. Może po prostu wdał się we mnie, bo nigdy nie byłam na koloniach, a próby wysłania mnie tam, były dla mnie niczym propozycja przymusowej kolonii karnej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolcia
Ja miałam 8 lat jak pojechałam pierwszy raz i jeździłam tak co roku aż skończyłam 15; mój mąż nigdy, bo ich nie było stać za to on dość wcześnie zaczął jeździć na dziko pod namioty. Oboje jesteśmy za tym, by uczyć dziecka samodzielności. Czasami nocuje u babci albo dzieci. W lipcu skończy 4 lata i spał już z nami pod namiotem w zeszłym roku i teraz w maju, jedna nocka w zeszły piątek. Bardzo go takie klimaty kręcą, w domu czasem budujemy mu z koca szałas i śpi na karimacie, bo chce się w nocy bawić w biwak. Fajnie. Na kolonie raczej nie puszczę go zanim skończy 7 lat, ale zastanawiam się czy go nie zapisać do zuchów. Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojej córki nie puszczę na kolonie nigdy. Takie okazje przyciągają pedofilów, organizuje się wszystko po kosztach a opiekunowie mają dużo dzieci pod opieką naraz (pamiętacie jak chłopak zginął bo podciągnął się na niewkopanej bramce?). Nie będę grała i ryzykowała bezpieczeństwem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do szkoły córkę puszczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 9:11, pisałam o 7:12. Mój syn należy też do zuchów. Wg mnie fajna sprawa. W tym roku będzie też jechał na obóz harcerski i na kolonie szkolne również. Do tej pani, która się boi- sporo w tym przesady, ale dlatego też ja sobie chwalę te wyjazdy szkolne. Mam pewność, że kadra jest odpowiednia, bo są to sami nauczyciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolcia
7.12/ 18.38 - w jakim wieku zapisałaś dziecko do zuchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn ma 9 lat, ale nie byl i nie będzie na kolonii nigdy. Rok temu bratowa wysłala swoje dzieci na kolonie (10 i 8 lat) jedna w gory, druga nad jezioro. Po tygodniu pojechalismy do starszej w odwiedziny przy okazji pobytu w górach, i co ? mała byla spieczona słońcem, az skóra jej schodziła (byli pod Gubałowką w hotelu na basenie otwartym- nikt nie przypomnial o kremie dzieciom). Opiekunki w pensjonacie moze mialy po 18 lat- może... nikt ich nie pilnował. Chrzesnica powiedziała,ze nigdy na kolonie nie pojedzie Drugij mlodszej- trafiła sie straszna wspolokatorka w pokoju, biła , wyzywała, chowała buty, dokuczala, mała dzwonila do domu z placzem, jej matka zadzw.do opiekunek- a one,ze tamta to rudne dziecko itd, nic nie zrobily, te 12 dni byly koszmarem dla bratanicy, Nie wiem, czy one mialy takiego pecha, czy taka jest norma. Ja po prost u nie chce naraza syna na takie akcje, bo to wrazliwe dziecko. Do tego wiem z dosaiwdczenia, ze opiekunem kolonii moze byc kazdy po pseudokursie. Nigdy n e wiesz na kogo trafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zolcia -moj syn chodzi na zbiórki od drugiej klasy. Co prawda teraz bardziej nowoczesne jest to harcerstwo, ale mają różne ciekawe zajęcia, inicjatywy, zdobywają sprawności - idea ta sama co kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka pierwszy raz pojechała na kolonię (oczywiście taką na terenie Polski) jak miała 11 lat. I nie sama, bo umówiłam się z przyjaciółką, że ona też swoją córę wyśle na ta sama kolonie. I znalazłyśmy bardzo fajną firmę, która organizuje takie własnie wyjazdy: http://www.tropemprzygody.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×