Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podziwiam waz za zdecydowanie sie na dzieci w tym kraju

Polecane posty

Gość gość

ja jednak az tak wielkiej odwagi nie mam:o musicie być majętne, mieć bardzo dobre prace i plecy w razie czegos;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to nie tylko kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa powiedz to swojemu dziecku jak bedzie w domu siedziec cale wakacje z braku finansow jak bedzie miec wstawiane plomby amalgamentowe:o jak bedzie chodzic w ciuchach po ludziach:o w razie choroby cieżkiej - żebry w fundacji Polsat:o nie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak źle jak ty piszesz to w Polsce nie jest. Większość dzieci ma nowe ubrania. Do stomatologa moje dziecko chodzi na NFZ i jestem zadowolona. Dzieci z biednych rodzin jeżdżą na wakacje- państwo takie coś finansuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, my mamy z mężem przeciętne prace, ja jestem na drugim z rzędu urlopie wychowawczym i: -co roku jeździmy na wakacje, -dzieci zawsze są porządnie ubrane; -żyjemy w dostatku i dobrobycie :) Nikt z nas nie ma pleców, nie jesteśmy bogaczami. Da się :) Z tego co widzę, inne rodziny z dziećmi też żyją normalnie i jeżdżą co roku na wakacje :D PS Staramy się o trzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZIECI Z BIEDNYCH RODZIN CZĘŚCIEJ JEŻDŻĄ NA WAKACJE NIŻ TE ZE "ŚREDNIOZAMOŻNYCH" Mają kolonie z Caritasu, Mopsu. Zwykłe , pracujące rodziny z dziećmi nie łapią się an taką pomoc, a wydać 1500 zł na 2 tygodnie kolonii na jedno dziecko to duży wydatek. Często nieosiągalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jesteśmy średniozamożni i żadnych pieniędzy na wakacje z mopsu nie bierzemy. Jeździmy razem z dziećmi na 2 tygodnie nad nasze morze, a później jeszcze ja gdzieś jadę sama z dziećmi na tydzień.Tak jest co roku. Z tego co widzę, to wszyscy na około jeżdżą na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju? Że niby tu jest źle? Byłam 10 lat za granicą, najpierw w Anglii a potem w Niemczech i od września 2016 jestem w Polsce i już nigdy nigdzie stąd nie wyjadę. Priorytetem jest dla mnie bezpieczeństwo moje i dzieci. W Niemczech dwa razy byłam napadnieta przez muslimow w tym raz na placu zabaw, gdzie były przy tym moje dzieci. Dużo możnaby pisać. Tutaj nie boję się wychodzić z domu, dzieci chętnie chodzą do szkoły i przedszkola, bo jeśli już jakieś inne dziecko dokucza to pani nie ma oporów żeby delikwenta utemperowac bez posadzenia o rasizm. Teraz jestem w 3 ciąży i uważam, że nigdzie jak w kraju nie będzie mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zaraz na kolonie? Czemu nie pojedziecie wspólnie z dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jakiegoś czasu zauważam że kafeteria nadaje nowy wymiar słowu "podziwiam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie w tym kraju nie jest łatwe, ale nie ma co przesadzać. Zresztą wydaje mi się, że to taka domena Polaków. Nie wiem czy wszyscy się ze mną zgodzą, ale część osób na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak zwykle tym, którzy mają kasę jest najciężej :D Typowe :) Wszystkim innym tak cudownie, mają mopsy, a my tacy "biedni" nie łapiemy się na żadną pomoc :D Moja znajoma z pracy (samodzielne stanowisko w US, mąż kierownik) też uważa, że NIE STAĆ ich na drugie dziecko, bo podręczniki do szkoły tyle kosztują :) A może problem tkwi w tym, na co się wydaje w ciągu roku pieniądze, że później nie ma na wakacje? Gdzie w hierarchii wydatków lansują się wakacje? Może w ogóle ich tam nie ma, bo wszystko inne jest ważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w pl biedniej ale bezpieczniej gdy się patrzy co się dzieje w Niemczech czy Anglii Francji......coś za cos.My nie jeździmy na urlopy jesteśmy rolnikami i nie ma takiej możliwości ale w każdą niedzielę jeździmy z dziećmi na wycieczki będą starsze pojadą na kolonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam de Francji, dzieci chodza w uzywanych ubraniach jak 80,% dzieci tutaj, na wakacje jezdzic do Polski. Opieka zdrowotna jest swietna. Ale w Pl wydaje mi sie ze poziom zycia jest wyzszy nie wielu rodzin tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ktoś tu przesadza. Jesteśmy normalną rodziną. Ja, mąż, syn i córka. Żyjemy sobie na normalnym poziomie, jemy to co lubimy, ciuchy mamy nowe, na dentyste nas stać, zresztą, kto potrzebuje plomb co kilka miesiecy? Na podręczniki nas stać. Mamy samochód, mieszkanie, jedyne nie wyjeżdżamy zbyt często. Dlatego jednak, że naprawdę jesteśmy domatorami i nie lubimy. Mieszkamy nad morzem, atrakcji latem mamy aż za dużo. Temat provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We Francji to chyba w ogóle jest inne podejście do życia. Mam wrażenie, że tam ludzie nie lansują się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jedno dziecko. Dzięki pozostałościom poprzedniego systemu, dziecko może za darmo uczyć się grać na instrumencie (czyli wykorzystać talent) w porządnej, publicznej szkole u wspaniałych pedagogów. Nie wiem czy tak będzie w kolejnych pokoleniach. Poza tym to taki piękny kraj, choć obecnie potwornie niszczony (te wyżynanie lasów, równanie wzgórz, betonowanie łąk, wybijanie zwierząt...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×