Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestesmy para od 7 lat mamy razem sliczna 3 letnia coreczke. Bylismy zawsze ze soba szczesliwi 3 lata bylo super, lecz po trzech latach kiedy urodzila nam.sie coreczka wpadlem w jakas chyba depresje poniewaz balem sie jak sobie poradze z dzieckiem poniewaz razem pracujemy w tym ze Wiola pracuje na 3 zmiany. Nocki z dzieckiem mialem przerabane i sie balem ze niedam rady,ale jakos sobie radzilem. Po jakims okresie.corka.juz podrosla bylo lepiej zajalem sie.wlasnymi sprawami czyli samochody, naprawialem staralem sie zarobic pieniadze co mi sie udawalo lecz w tym czasie.bylo rowniez piwo i koledzy, spedAlem duzo czssasu w garazu za sciana domu. niestety moja pamiec mnie zawodzila kiedy co i jak placimy mozna powiedziec w sumie ze tak naprawde to chyba to olalem bo placila za wszystko Wiola oczywiscie rowniez moimi pieniedzmi.do czego zmierzam.... Planowalismy rowniez tegoroczny slub, lecz sie okazalo ze moja narzeczona zastanawiala sie.3 dni nad czyms co mnie bardzo zastanawialo, do czego doszlo ? "NIE KOCHAM CIE JUZ" w szokuu, kopara w dol i stalem jak slup dwa dni placzu deprecha jak trzeba ale.zadnej wyprowadzki.... prosilem ja blagalem, jestem pewien ze nikogo na boku niema takze.niema o tym gadki. Na nastepny dzien powiedziala mi ze podjela decyzje ze.da nam jeszcze szanse sobie i mi, byl kwiecien zostajemy na tym mieszkaniu do grudnia bo tak nam wypada umowa. Od tamtej pory zero buziaka denerwuje ja moja obecnosc czasami bo tak mi powiedziała, brak przytulania oraz sexu lecz spimy dalej razem. Minely dwa miesiace sytuacja sie nie zmienia pozatym ze ugotuje obiad ja jej zrobie kolacje, po prostu tak jak powinno byc. Zakupy, wspolne wyjady a tu do rodzicow itd Nie potrafie rozkminic o co jej tak naprawde teraz chodzi, poniewaz mowi ze jak sie rozejdziemy ro moze wrocimy do siebie. Mamy konto oszczędnościowe ktore ona chce kontunuowac jak sie rozejdziemy itd. Dla mnie to jest chore staram sie.jak.moge a ona mnie nie kocha zmienilem sie o 100% Kobitki pomozcie mamy Maj a gdzie tu do grudnia ? Czy to jest jakas gra w bierki ? Czy ona chce odpoczac ? Prosze o.rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak rozmawialismy, chodzi hej o to.ze miala wszystko na glowie ze tak jak wspomialem garaz koledzy i piwo fakt faktem troche pilem ale zawsze ja kochalem i kocham dalej bo wiem ze.to ta jedyna. Powiedziala ze ten slub jej dal.do myslenia potem zaczela sie zastanawiac czy warto.ze.mna byc. Juz nie.mowi do.mnie czesc misiek czego mi bardzo brakuje. Ja sie zmienilem alkoholu nie.dotykam snaidanka kolacje czekam az pwroci z pracy, noe wiem co dalej robic..... wydaje mi sie ze ona tez ma mieszane uczucia chociaz twierdzi ze.mnie nie kocha. Ale dlaczego.chce.zostawic np te piebiadze na kacie ? Moze musi zatesknic ? Dodam ze ja.mam 29 lat a ona 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusilla121
No coz,wypalilo sie .Pytanie jej o co chodzi nic tu nie da,bo ona juz powiedziala o co chodzi.Teraz tylko nie wie a moze tez troche boi sie jak to bedzie gdy zostanie sama.Pasuje jej taki uklad ,bez seksu,bez milosci ,ale jest to drugie do tego tanga gdzie juz depczecie sobie po palcach. Czy nie chodzi jej teraz o te pieniazki na wspolnym koncie? Rozstaniecie sie a po pewnym czasie pieniadze znikna i nawet nic jej nie zrobisz ,bo kazde z was moze niezaleznie tymi pieniedzmi dysponowc. Raczej nic z tego zwiazku nie bedzie wiec radze ci ,wycofaj swoj wklad z tego konta poki jeszcze masz na to czas.Ona w tej chwili kombinuje jak polozyc lape na calym koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej napewno nie ponoewaz pieniazki sa na moje nazwisko na tyle.co ja znam nigdy nie oszukiwala mnie jezeli chodzi o pieniadze mowila zawsze ile wudawala itd to naprawde dobra dziewczyna. Zawsze sie starala ja tez zrobilem jej duzo ale ze strony garazu gdzie ma teraz samochod o nie malej wartosci. Lecz mniejsza z tym. Sez byl raz lecz ona powiedziala ze bez milosci jej zle i nie chce tak.... bardzo mnie to boli ze sie tak sie stalo miesiac przed slubem, gdzie ja bylem pewiem ze bede szczesliwy z zona i dzieckiem i moze jesz czaszcze jednym, nie moge sie z tym pogodzic, cios po uszy. Ona teraz jest bardzo nerwowa zrobila sie jakby chamska dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem teraz.berdzo dobry dla niej nie.robie nic poza domem i chce tak do konca tylko boje sie.ze zwariuje bo moja psychika nie.jest zbyt potezna. Mowi mi ze ludzie sie rozchodza i schodza, powtarza ze bedzie co bedzie.... dodam ze jej siostra rozstala sie z.mezem i sie zeszli spowrotem ,moze z.tego czerpie przyklad ? Ale zbudowalismy przez 7 lat maprawde duzo mamy swoj dorobek wiec po co.to niszczyc .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Ja
Jeśli pokażesz jej że warto odbudować związek i nie znudzi Ci się taki styl życia po dwóch, trzech miesiacach to powinno być dobrze. Z doświadczenia jednak wiem że Twoja obecna dbałość o rodzinę to taki "zryw pierwszo majowy" wywołany bodźcem z jej strony, który dosyć szybko mija ale mogę się mylić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno bede sie staral bo nie mam zamiaru stracic dziecka i jej bo bardzo ich kocham i sa.dla mnoe najważniejsze. Bede walczyl napewno tylko ciekawy jestem jak to bedzie wygladalo dalej z.jej strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×