Mam 40 lat, staram się o 3 dziecko

Mamy z mężem juz dwójkę nastolatków, zdecydowałam się na 3, koleżanka powiedziała mi że jestem głupia. Ona się cieszy że juz odchowala swoją dwójkę. Ja wspaniale wspominam macierzyństwo, roztkliwia mnie każde niemowlę, mamy pieniądze i jesteśmy zdrowi, dlaczego nie? Zaczęłam przyjmować kwas foliowy

zmień kolezanke bo to widac suka której jedynym sensem było ''wysranie'' dziecka jakby to byl jakis obowiązek, zrobila co do niej należalo i ''spełniona'' nienawidze takich ludzi, jak zwierzeta :) trzymam kciuki :) moja sąsiadka urodzila pierwsze w wieku 43 i zaraz zaszla znowu :P

Ja znam kilka babek co dopiero po 40tce urodziły pierwsze, a takie co jako 2/3 dziecko miały po 40tce to jest całkiem sporo w naszych czasach.

Mi by się nie chciało, mam 36 lat, 2 dzieci w podstawówce i teraz jakbym miała znów babrać się w pieluchach, nie spać po nocach i jeszcze niszczyć ciało kolejny raz, to chyba by się załamała.

20:09 niszczyć ciało :D no jak się roztyłaś jak słonica to się niszczysz hahaha słonico zerknij na Heidi Klum, jakie zniszczone :D ciało miła miesiąc po porodzie

Jak urodziłam swojego synka to 44 letnia kobieta urodziła swoje trzecie dziecko .

A co na to twoje dzieci? Teraz jak wchodzą w burzliwy okres potrzebują dużo rozmów, czasu i wsparcia z waszej strony, a ty w tym czasie będziesz zajęta niemowlakiem. Ja bym tego moim dzieciom nie zrobiła. Maksymalna różnica to dla mnie 6 lat. Potem to krzywdzenie starszego dziecka.

To że teraz macie pieniądze i jesteście zdrowi to nie znaczy że tak będzie po wsze czasy. Z dnia na dzień się może wszystko zmienić, ty krótkowzroczna tępa dzido! Poza tym w okolicach 40 r.ż. lawinowo wzrasta ryzyko patologi ciąży i wad wrodzonych płodu.

gość dziś Debilu chyba nie rodzilas nigdy :o nie roztylam się, 3 miesiące po drugim porodzie ważyłam już 50 kg, mówię o rozstepach, które mi zostały po porodzie. Usunęłam je, ale drugi raz może być gorzej.

hej :) My również staramy się teraz z mężem o trzecie dziecko. Mamy dwie córki i mąż bardzo chciał by mieć synka choć z kolejnej córy też będzie zadowolony ;) Biorę już Folika, zdrowo się odżywiam itd. Niektóre moje znajome również są w szoku słysząc, że chcemy trzecie dziecko ale mnie to nie obchodzi. W końcu to moja życie. Nie przejmuj się słowami koleżanki, nie warto. Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że już niedługo obie będziemy się cieszyć z ciąży.

Po 40-tce to zostaje się babką, a nie matką. Przestańcie unieszczęśliwiać swoje dzieci.

Żeby dostać 500+ to niedługo 60+ będą zachodzić w ciążę.

Tak po 40 zostaje sie babka jeśli urdziło się w wieku nastyu lub dwudziestu lat. Jeśli zas długo sie kształciło , potem zaś zdobywało pozycje w zyciu zawodowym, to rwiek 40 lat to wląśnie odpowiedni czas na zakładanie rodziny.

Urodziłam drugie dziecko w wieku 39lat. Źle wspominam tylko okres badań prenatalnych, bo już z racji wieku wskaźniki były wysokie. Ale ciąża, poród i radość z maluszka niesamowite. Człowiek więcej docenia, cieszy się z każdej chwili z dzieckiem. Jest zupełnie inaczej, niż kiedyś. Spokojniej, szvzesliwiej. Trzymam kciuki! :)

Przyłączam sie do życzeń, trzymam równiż kciuki. Mam 44 lata i już chyba nam sie nie uda...

Staraj się o trzecie jak najszybciej. Starsze będą niańczyć i nie słuchaj durnych rad

Moja żona ma 41 lat i dwa miesiące temu urodziła duuużego, ślicznego dzidziusia :) Ważył 4.5kg :)

"starsze będą niańczyć" - no i oczywiste, że chodzi o 500+

Gdyby 40 to był normalny wiek do rodzenia dzieci, to lekarze nie wysyłaliby kobiet na badania prenatalne. Czy naprawdę nie wiecie jaki wiek jest najlepszy na rodzenie? Mi się wydaje, że te stare mamuśki boją się samotności i dlatego chcą w wieku babć zostać matkami.

21:35 waga dziecka przy porodzie 4,5kg to idealne zadatki na cukrzycę u dziecka. Czy wy udajecie takich głupków, czy tylko tak udajecie, czy się chwalicie (nie wiem czym).

Ja mam 34 i staramy się o drugie. Starsza córka ma 14 lat. Jak czytam że w tym wieku to nienormalne to mnie trafia. Też długo mówiłam, że się cieszę,że mam już odchowane. Koleżanka pewnie zazdrości. Jak się ma nastolatkę w domu to wiadomo, że trzeba jej czas poświęcić, ale znowu bez przesady. Niech się starsze dzieci uczą, że nie tylko "ja i ja" ale też innym człowiekiem trzeba się zająć. Powodzenia w staraniach

urodziłam dziecko 4 kg i jakoś cukrzycy nie ma. Zadatki to jeszcze nie choroba.

14:32 to nie mój wymysł, tylko słowa lekarzy. To nie musi ujawnic się u noworodka, tylko w póżniejszym wieku. Poczytaj trochę.

Ja mam 36 lat i doje dzieci w wieku 13 i 10 lat. Studia skończyłam w wieku 24 lat (czyli normalnie). Dziecko już mało r oczek. Za 2 lata drugie dziecko. Wszystko ok. Bez stresu, że muszę jakieś badania przechodzić. Pełna sił i zapału. Dziś dzieci odchowane. Wyjazdy bez nerwów że z czymś nie poradzą. Rozumiemy się świetnie. Mamy dom, 2 samochody, dobrą pracę, dzieci zdrowe, zdolne. Nie jest to przechwalanie, tylko chcę pokazać, że będąc matką w młodym wieku też wszystko można sobie zorganizować. A wchodząc dopiero teraz w pieluchy - to nie dla mnie. Ale życzę wszystkim staraczkom powodzenia.

Czy 36 lat to nie za mało na takie duże dzieci?

Dla mnie to jest idealne rozwiązanie. My młodzi, dzieci duże. Mając 30+ i rodząc pierwsze dziecko skazuję się na resztę życia uwiązania do domu. Nie czarujmy się: 10-cio letnie dziecko i mamuśka po 40-ce to już nie te siły i zapał co 10, 15 lat wcześniej. Żyjemy jak chcemy, jeżdzimy gdzie chcemy i robimy co chcemy. Życie przed nami stoi otworem. Nie chciałabym przed 40 pchać się w pieluchy i do końca życia niańczyć swoje dzieci. Wnuki owszem.

Po dwójce odchowanej znowu wszystko od początku? NIGDY za żadne skarby świata! Kocham moje dzieci, przeżyłam uroki i cienie macieżyństwa jak każda matka, ale teraz przyszedł czas zabawić się, wyskoczyć gdzieś tylko z mężem na weekend :-) , korzystać z życia po prostu.

Możesz potem sama 40 tki swojego dziecka nie dożyć

Każdy jest inny. Naprawdę są kobiety których cieszy macierzyństwo. Ja mam 39 lat i 6 letniego syna. Mi wystarczy. Teraz czekam aż się całkowicie usamodzielni bo jednak chciałoby się wypocząć.

Ja nie mogę jakie toksyczne baby , ma marzenie więc niech rodzi , wystarcze jej dajecie na to dziecko ?? A może wy wychowacie ? Boże nienawidzę wchodzenia do łóżka innym