Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nivencja

Nieszczęśliwa 3 lata po ślubie

Polecane posty

Naprawdę nie wiem, jak w wieku 30 kilku lat można byc tak naiwnym. To byłoby wytłumaczalne u dziewczyny 20-25 lat, ale przecież człowiek z czasem nabiera doświadczeń. Ślub po roku i bez wcześniejszego mieszkania ze sobą to przejaw naprawdę wielkiej naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tutaj tlumoki siedza,rozwiedz,sie autorko,nie ma czego ratowac,z tego typu facetem.jigdy szczesliwa nie bedziesz,chocbys go na rekach nosila to i tak.nic nie da,ratowac to mozna kogos z pozaru a nie,tracic czas na nierokujaca,relacje.Im szybciej sie z tego ukladu wyplaczesz tym lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivencja
O problemach psychicznych w rodzinie męża nie wiedziałam, a co do ślubu po roku znajomości to nie zgadzam się z opiniami, że im człowiek starszy to powinien tym bardziej długo się spotykać, pomieszkać kilka lat i dopiero się zdecydować. Uważam, że im człowiek starszy tym lepiej wie czego chce, czego szuka i takie wypróbowywanie się przez kilka lat, życie na kocią łapę i sprawdzanie czy to ten właściwy jest właśnie objawem niedojrzałości. Natomiast człowiek dojrzały emocjonalnie, który ma już powyżej 30 lat nie traci czasu na chodzenie i mieszkanie tylko potrafi podjąć konkretną decyzję. Natomiast to co się będzie działo później nie jest przecież zależne w pełni od nikogo. Owszem, jeśli ktoś się spotyka z chłopakiem mało odpowiedzialnym, który lekko traktuje życie i obowiązki, raz ma pracę a raz nie, lubi imprezować to wiadomo, że raczej nie jest to odpowiedni materiał na męża, ale jeśli poznaje się kogoś kto sprawia wrażenie poważnie podchodzącego do życia, stabilnego, odpowiedzialnego, zrównoważonego, kulturalnego i dobrze wykształconego to czy można przewidzieć, że stanie się za kilka lat kimś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mąz jest nerwowy przez pracę, czy nerwowy z powodu obciążeń genetycznych? Jakie choroby psychiczne występują w rodzinie? Czy mąż zdaje sobie sprawę z własnej nerwowosci, czy mówi coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twierdzi, że jest nerwowy przez pracę. Jak go poznałam i pracował w tej samej branży, ale jako zwykły pracownik, a nie szef, to nie zauważyłam u niego nerwowości. Spotykaliśmy się nie na kilka godzin tylko na cały weekend, więc wydaje mi się, że nie udawał i nie ukrywał niczego. Mąż zdaje sobie sprawę z nerwowości, ale nie chce brać żadnych leków uspokajających, bo twierdzi, że gorzej mu się wtedy myśli i jest ospały. Był nawet ostatnio u psychiatry, bo akurat jego brat miał wizytę, ale psychiatra powiedziała, że nie ma takich leków, które by uspokajały i nie wpływały na procesy myślowe. Mi się nie chce w to wierzyć. Przecież w USA większość chyba ludzi bierze jakieś antydepresanty czy inne leki psychotropowe i normalnie chodzą do pracy. Może to jakiś kiepski lekarz. Nie znam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twierdzi, że jest nerwowy przez pracę. Jak go poznałam i pracował w tej samej branży, ale jako zwykły pracownik, a nie szef, to nie zauważyłam u niego nerwowości. x wygoń go na siłownię ;) uczciwy trening zrobi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez autorka napisala, ze cwiczy w czasie kiedy ona gotuje obiad na nast dzien czy odkurza. Czytaj uwaznie skromna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy Wasze relacje poprawią sie, co trzeba zrobic aby było lepiej czy tez lepiej rozwieśc się , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×