Jaka to melodia?

A to wcześniej, teraz jeszcze mam chwilę dla Ciebie. :-)

Fajrant na dzisiaj. Widzę, że puryście zagoiła się doopa

W ogóle to dzień dobry:) Dobry wieczór:) Czy jakoś tak:)

Whisky, zmogłaś ubika? Jak wrażenia?:)

Pyk?!

Pyk2? Co ja, listonosz jestem?!;)

Czy jakoś tak, listonoszu :-) Nie. Jeszcze nie. Zaliczyłam dziś pracę, kosmetyczkę i fryzjera. Ciężki dzień, krótko mówiąc. Jak skończę, niezwłocznie Cię powiadomię. Jak praca? :-)

Może to oni zaliczyli mnie? Muszę się nad tym głębiej zastanowić. :-)

Nie narzekaj, listonosz nie ma źle ! ;)

Ale windą mąki zmielić się nie da. Taka smutna refleksja, iftar. ;-) Czyhasz na hydraulika?

Praca męcząca. Ale daje radę, dobrze że tylko tydzień tak dramatycznie aktywny, nie przepadam za Seszelami, a musialbym pewnie lecieć tam na urlop, gdybym przez cały rok tak intensywnie pracował:) Harcerzy w windzie nie spotkałaś?;)

Spadam. Dobranoc. :-) Dziewczyny Fajny, Mały.

"Uprzejmie zauważam że w windzie to dużo ciekawszych rzeczy można robić" x To prawda, ja na przykład uwielbiam jeździć w lewo;)

"Może to oni zaliczyli mnie? Muszę się nad tym głębiej zastanowić" x No i...? A kto płacił, może w ten sposób ustalisz kto kogo...?;)

Spotkałam harcerzy, górników, klaustrofobików zakonnice, ale co z tego... ;-)

"Nie narzekaj, listonosz nie ma źle !" x Tu bym polemizował, często rozmawiam ze "swoim" listonoszem, no powiem tylko, że bym się nie zamienił...

No ale jeśli ma rewir ładnych pań, do tego dobrze piekących... ;) A tak poważnie, to też rozmawiałam ze swoim listonoszem o jego pracy, "chwalił" się, że raz na dwa tygodnie zostaje ugryziony przez psa.

"górników" x Ta Twoja winda jest na Śląsku?;) Dobranoc, ja też zaraz znikam. Jutro powtórka z rozrywki, Z rozrywki powtórka Słuchają jej biura, Słuchają podwórka, A czas sobie płynie banalnym tik tak, Powtórka z rozrywki? A jak!

Nie. Moja wind jest w samym centrum Wszechświata. ;-)

"chwalił" się, że raz na dwa tygodnie zostaje ugryziony przez psa" x Mój dostaje gaz pieprzowy:) Ale "chwalił" się czym innym...:) Aczkolwiek na możliwości kulinarne klientek nie narzekał, może jedynie w kontekście przybywających kilogramów;)

Nie chce mi się przelogowywać na Jestem Niezależny A w późniejszych edycjach Jestem Beznadziejny;) "Światowe centrum spraw beznadziejnych. Flaga na maszcie opuszczona do połowy wysokości. - Nawet nie ma gdzie usiąść panie Beznadziejny. Wszystkie miejsca zajęte przez komornika. - Komandorze! Poruczniku! Jeszcze nie zajął mi tytułu! - Toaleta też zajęta... - Może damska jest wolna? - Jakoś wytrzymam..." Cośtam o nadchodzącej depeszy, ale nie pamiętam dokładnie, no i treść: "Brak wody w Krakowie. Stop. W Bronowicach odwołano Wesele. Stop. Wysoka nagroda za ujęcie wody." Dalej mi się nie chce o tym jak ściągali górę lodową, która była tak wielka, że nie mieściła się w Małym Bełcie i o czeskich celnikach:) Dobranoc definitywnie:)

Dobre.

Dzień dobry. Zostałam tu sama? Lepiej nie, bo rozpędzę się w monologach, a to może być niebezpieczne. Mam nadzieję, że u Was też zimno, znaczy, że istnieje sprawiedliwość na tym świecie. ;-)

Polskie morze i tak jest zajęte przez ludzi od parawanów. Jak śpiewał klasyk "Bałtyk śmierdzi ropą naftową..." No i żeby opalić cycki, trzeba szukać plaży N. Teraz kiedy już obrzydziłam sobie wakacje, mogę pracować bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym. ;-) x Ludzi od ubezpieczeń tak się właśnie szkoli. Pierwsza zasada brzmi: "klient jest kretynem". Wiem to, bo kilka lat byłam doskonałym sprzedawcą kitów. W innej branży, ale zasady nagabywania podobne. ;-) x Porządny facet zawsze imprezuje w nocy. Nigdy w dzień. Nie ma się co czepiać. :-P

Nie ma co przesadzać z wodą, słońcem i piachem, pewnie dlatego namioty. Opcja dla tych którzy muszą nad morze, ale woleliby w góry. Widziałam gdzieś takie coś. W Lidlu chyba.

Myślicie, że kiedyś wpadną na pomysł zadaszenia plaży, żeby się turyści nie musieli zdźwigać tak niemiłosiernie?

zadaszenia plaży, żeby się turyści nie musieli zdźwigać x co ma dach do dzwigania?

Powinni zadaszyć, izolować od wody, piachu i zapachu smażonych ryb. A najlepiej przenieść do Polski centralnej.

i zakopac pod ziemie

Bo ile można tych parasoli, namiotów... Polska centralna odpada. Po chuj nam jeszcze większy tłok, Whisky?