Wykorzystał mnie.

Czizas, ty???

On był wdowcem.

Zrobil ci dobrze chociaz?

23:07 chyba oczywiste

Czizas, ty??? x hahahahha

I to wykorzystanie to seks czy rozpowiadanie zenujacych faktów o autorce?

nie wiadomo trzeba poczekac na kolejna zwrotke

Żeby tylko ms się jutro pojawił bo dziunia się wykonczy:-)

Zakochałaś się ?

Potwierdzam, że chodzi o seks. Nie zauważyłam przynajmniej żeby rozpowiadał to o czym mu mówiłam, ale pewnie i tak by to do mnie nie dotarło bo jesteśmy z innych światów. Tak mi głupio.

Zmuszał Cię do tego seksu?

Nie obrzydzało cię że jest tak stary ?

Nabieracie sie. tematy pisane zeby sprowokowac babe do odpowiedzi

Czy się zakochałam? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Ten człowiek dużo dla mnie znaczył, zaufałam mu, był dla mnie kimś ważnym.

Potrafisz trzymać w napięciu. ;-) Może seks był kiepski w jego odczuciu? Nawet mówienie o seksie przychodzi Ci z dużym trudem.

Nie mogę powiedzieć żeby mnie zmusił, ale zainicjował to i stało się to co się stało.

Czy to dziwne, że trudno mi o tym mówić?

Dziwny jakiś. Skoro się zaangażowałaś, to mógłby wykorzystać Cię wielokrotnie. Co poszło nie tak, że tego nie zrobił?

Trochę dziwne. Jeśli już chcesz się zwierzyć, czy poradzić, warto mówić wprost.

No ale nie obrzydzało cię że jest tyle starszy ?

W jakim sensie? Znałam go dwa lata wcześniej, ale tak naprawdę przez ostatni rok się nasza relacja rozwinęła. Nie miało to dla mnie znaczenia ile on ma lat w tej znajomości.

A było ci fajnie, miło, przyjemnie? To jakie znowu wykorzystanie? Każdy brał ze znajomości co mógł, ty też.

No w łóżku

Okazaliśmy sobie trochę czułości, przytulaliśmy się do siebie, ale on potem nagle zaczął się do mnie dobierać i bardzo szybko się potoczyła cała sytuacja. Dopiero po tym dotarło do mnie co się tak naprawdę właśnie stało. Byłam do niego przywiązana, nigdy mnie nie obrzydzał, nawet nie myślałam o tym.

A może to on czuje się wykorzystany przez Ciebie?

Jak to? Przecież nie ja to sprowokowałam.

Ja tylko położyłam się do łóżka...

temat ping-pong :)

Poczułam się wtedy zupełnie bezbronna. Nie umiem tego wyjaśnić.

Było Ci dobrze? :)