zakochalam sie w przyjacielu

A wiec bedzie dosc dluga lektura ☺ zaczne od pozatku... kilka miesiecy temu moj chyba najlepszy przyjaciel powiedzial mi ze sie we mnie zakochal i spytal sie mnie o chodzenie... wtedy jeszcze tak strasznie dobrze go nie znalam i wiedzialam ze jest typowym podrywaczem. Jednak nasza wspolna przyjaciolka powiedziala mi ze on w zwiazku jest inny. Po dluzszej rozmowie z nim i moja przyjaciolka oraz samotnych namysleniach nie zgodzilam sie aby z nim byc... powiedzial ze przeprasza ale nie chce ze mna komtaktu bo nie umie przyjaznic sie z dziewczyna na ktorej az tak mu zalezy.... minelo troche czasu i znow sie przyjaznimy jak dawniej. Nie dawno napisal mi ze bardzo mu na mnie zalezy nie tylko jako przyjaciolce ale tez... i tu nie dokonczyl zapytalam sie o co chodzi ale mowil ze nie wazne... nie chcialam juz wiecej dopytywac bo keszcze by sie obrazil. Teraz uswiadomilam sobie ze naprawde go kocham... nie moge przestac o nim myslec... chcialabym mu wyznac co czuje ale boje sie ze jemu na mnie tak nie zalezy i nie chce stracic jego przyjazni... co powinnam zrobic? Co mu napisac lub powiedziec? A moze mam o nim zapomniec? Odrazu mowie ze jestem dosyc niesmiala... z gory dziekuje za pomoc