Chciałabym kogoś mieć ale wszystkich odrzucam

Choć podobam się i kilku w tym roku mnie podrywało, ale wszystkich odrzuciłam :( Po rozstaniu na razie nie czuje sie gotowa na związek, mam o to żal do siebie, ze ich odrzuciłam, ale poki co chyba nie umiem inaczej... A czuje się samotna z drugiej strony. Rozumiecie to?

A ile lat masz? Rozumiem, ja mam 26 i chcę stabilizacji, a nie bardzo ku temu zmierza :/

Rozumiem bo mam podobnie

Ja nie odrzucam,ja nie dopuszczam...to chyba zdrowsze

28, ale wyglądam młodziej... mam do siebie wyrzuty o to, że ich odrzucam, ale mam jakąś wewnętrzną blokadę bo rozstanie było niedawno (2 miesiace temu) i ciezko mi sie z kimś umowic, przede wszsytkim boje sie odrzucenia, rozczarowania... ale tez bardzo bym chciala byc zakochana z wzajemnoscia...Ahhh, ciezko mi z tym czasem

Ja też nie dopuszczam :O Jestem miła, ale albo podaje zły numer komuś, albo mowie, ze niby kogos mam, bo nie umiem teraz nikomu dac szansy :( A mam o to wyrzuty do siebie, ze zmarnowałam w tym roku kilka szans na poznanie kogos nowego

Jesteś niedojrzała emocjonalnie. Albo z tego wyrośniesz (28 lat!!!!!), albo będziesz miała problem.

nie rozumiemy ja zawsze wszystkich odrzucam nikt nie jest niezastapiony a pozatym szybko sie nudze

jak się zakochasz to problem minie:) ale to nie jest proste

(chlop 23l)mam to samo, kiedys sie zakochalem rozstalem po tym mialem kilka potencjalnych partnerek ktore zabiegaly o to by sie spotykac, ale olewalem i sie konczylo a teraz nie mam nikogo i zle jest byc samemu. jak bedzie jakis nastepny adorator to daj szanse, nic nie tracisz!