Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Whiteberry

Pytanie do kobiet, których matki nie pracowały

Polecane posty

Gość gość
Moja teściowa nie pracowała całe życie i co tu dużo mowić, to jest wielkie nieszczęście. praca czyni lepszym czy tego chcemy czy nie, ludzie od siedzenia w domu głupieją i dziczeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie pracowała całe życie i jest normalna. Tak samo jak reszta nie pracujących kobiet w moim otoczeniu. Nie wiem, może to po prostu cecha osobowości, a nie pracy zawodowej. Jak ktoś jest prostakiem, chamem, plotkarzem czy cholerykiem, to co ma do tego praca? Sama pracuje z takimi wrednymi babami, mówimy na nie "stare, niedoru!chane"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie pracowała i jest normalna kobieta. Ja też nie pracuje i nie różnie się od reszty. Wszystko zależy od j3dnej rzeczy, czy są w domu pieniądze. Jeśli są to niepracujaca kobieta jest w stanie zorganizować sobie, mężowi i dzieciom bardzo fajne życie. A jak nie ma, no to musi iść do pracy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.22niepracujace kobiety w swoim otoczeniu uważasz za normalne, bo je lubisz, kochasz.ja majac z nimi do czynienia po raz pierwszy, mogłabym powiedzieć jezuuu jakie nudne babska i nie jestem ani prostakiem, ani cholerykiem, nie mam powodu być wredna, po prostu wnikliwie obserwuje ludzi i widze, że kobiety w wieku naszych matek, ktore całe życie siedzą w domu, są nieprawdopodobnie oderwane od rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka pracowała cale życie a jest prosta prymitywna osoba, obgaduje ludzi, książek nie czyta, tylko seriale ogląda i inne bzdury, do tego toksyczna, morde darla z bele powodu, na stare lata trochę się uspokoiła. Strasznie głośno gada, tak ze cały blok ja słyszy. Dlatego nie kumam co ma praca i bycie wśród ludzi do inteligencji? Nic. To zależy od człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna cale zycie nie pracować? U mnie wszystkie kobiety w rodzinie pracują. Kazda ma na stare lata emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba zależy od osobowości a nie od tego czy pracuje. Moja mam niepracowa odkąd siie urodziłam potem brat a później króciutko pracowała bo jest chora ale niebiega po lekarzach itp po prostu jej serducho nie wytrzymuje pracy szybkości nerwów itp. A że stać rodziców na jej niepracoeanie to tak zostało. Mama teraz pomaga przy wnukach itp. Nigdy niewtracala się ani w moje życie a ni brata czy tym bardziej sąsiadów. Za to moja teściowa pracuje całe życie i wtrąca się we wszystko u wszystkich od tego jak gotujesz po to jak wydajesz pieniądze nawet sąsiadów potrafi rozliczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mam wrażenie, że ten temat to nagonka na niepracujace? Zresztą nie pierwsza na tym forum?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej przyjaciółki matka nie pracowała cale życie . Przyjaciółka zawsze sie tego wstydziła . Bo to jednak wstyd jak zdrowa baba cale życie siedzi na utrzymaniu męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak nagonka. ;) Na szczęście ja nigdy nie wstydziłam się swojej mamy, a moje koleżanki, swoich pracujących tak, np.jedna się wstydziła, bo jej matka była woźna w naszej szkole. A wstydzić można się matki, która jest nawet posłanką. ;) Nie mieszajmy charakteru z pracą zawodową, bo poznałam mnóstwo pracujących buraków. Buraków "mam swoją firmę", buraków na emeryturze i niepracujacych też. Uogólnianie w tym przypadku nic nie daje, bo to zależy od ludzi. :) Natomiast to o czym przeczytałam w pierwszym startowym wpisie autorki to albo nędzne provo, albo komplemente problemy z du/py. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whiteberry
Nagonka? Prowokacja? Nie... Chęć zrozumienia drugiego człowieka. Własnej mamy. Tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×