Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba sypie sie mije malzenstwo

Polecane posty

Gość gość

Urodzilam drugie dziecko. Juz w ciazy zaczelo sie psuc. Wczesniej bylo bardzo dobrze, stad decyzja o powiekszeniu rodziny. A w ciazy dopadly mnie hustawki nastrojow. W pierwszej tego nie bylo. Maz chyba myslal, ze znowu tylko urosnie mi brzuch i po krzyku. Dodatkowo stracilam checi na seks. Odkrylam, ze ogladal filmiki z babami golymi. W pierwszej ciazy to on nie chcial sie kochac i uszanowalam jego zdanie. Maz duzo pomaga, zajmuje sie dziecmi, sprzatamy razem. Ale czuje ze sie oddalamy. I duzy wplyw zaczeli miec na niego koledzy w pracy tak mysle. Niby maz nie lubi pracy i tych ludzi ale zaczal marudzic, ze wszyscy byli w kinie na pewnym filmie, ze w soboty chodza na piwo a teraz jest splyw kajakowy. Powiedzialam, ze ma sobie jechac, to nie ale z takim zalem w glosie, ze tylko on i jeszcze jefen kolega nie jedzie. Druga kwestia to wakacje, ja chcialam na kwatete nad jezioro, z niemowleciem w sam raz bo jest tam gdzie isc, nad jeziorem tez jest cien. To maz juz ma problem bo wg niego z niemowleciem na kwatete nikt nas nie wezmie. ON sobie juz wymyslil wyjazd do rodzicow swoich bo ma tam nasze stare auto do rozebrania. Zreszta wiele jest spraw gdzie niby pyta mnie o zdanie a i tak robi po swojemu. Juz zaczelam mu odpsluchac, ze ma robic co chce bo i tak mnie nie slucha. Do do pracy to lata na zawolanie choc juz jak zombie wyglada, bo kasa sie przyda a nie klepiemy biedy. I mi chodzi o jego zdrowie i samopoczucie. Ale znowu pojawia sie kwestia kolegow ktorzy codziennie rypia po 12 godz. Z seksem nie lepiej bo maz chce a ja sie zle czuje w swoim ciele na razie i sie wstydze. Jakos i jego zachowanie mnie odstrecza, bo jak mamy jakies niesnaski, to ja nie mam ochoty. Wlasciwie brakuje mi slow ze mnie kocha, ze mu sie podobam. Ja wiem ze o milosci swiadcza gesty i ja widze ze on nie miga sie od obowiazkow. Ale zwyczajnie moj glupi kobiecy leb potrzebujecteraz adoracji. Mam dosyc tlumaczenia mu czego potrzebuje, bo w tej chwili gdy mu powiem cos tam wyduja z siebie a potem jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze schodza ze mnie te przeklete hormony. Ale czuje od czasu ciazy ze to juz nie to miedzy nami. Teraz w sobote maz sie mnie wyspal bo dziecko wymiotowalo, musialam je o 5 rano kapac, wiec maz nie spal. Bo sie martwil. Oczywisvie zrzedzil tez niesamowicie ale wystarczyl jeden telefon od kolegi, maz zjadl sniadanie i pojechal z kolega po czesci do samochodu. Nagle mial i czas i checi. Mial niby szybko wrocic, zeszly 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci wiem co czujesz bo mam to samo :( zero seksu ale to głównie z jego strony a jestem na końcowce ciąży i codziennie robie mu awantury ze mu się nie podobam i czuje się okropnie brzydka i tez potrzebuje zwykłej adoracji . Chyba popadam w depresje. Po porodzie mam plan żeby się wyrobić i jeszcze zobaczy. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×