Czemu ludzie starają się elimninować, gnębić kogoś kto różni się od większości?

Niekoniecznie jest słaby, jest po prostu inny, wyłamuje się z różnych schematów i zachowuje się w jakiś sposób inaczej niż otoczenie. Nie chodzi mi tu o mechanizm eliminacji słabszych jednostek, ale tych, które przejawiają jakoweś nietypowe zachowania i całkowicie nie wpasowują się w jakieś schematy. Jak to uzasadnić ewolucyjnie? Gdy ludzie poznają człowieka, mogą być do niego początkowo życzliwie nastawieni, szybko ich ton zmienia się na szyderczy, gdy okazuje się, że ta jednostka jest "dziwna", inna? Mam na to dwie teorie: 1. Gdy jednostka nie reaguje typowo i schematycznie stanowi większe zagrożenie, bo nie można jest rozpracować i przewidzieć ewentualnie, gdy dojdzie do konfrontacji w jaki sposób wywołać u niej pożądane reakcje i skutki, bo gdy kogoś łatwo możemy rozpracować to nie boimy się, wiemy mniej więcej w razie czego, od której strony ukąsić. 2. Druga teoria, gdy ktoś łamie schematy i systemy to stanowi zagrożenie dla danej społeczności i może sprawić kłopoty, rozpierdolić mechanizm i schematycznie zbudowaną konstrukcję, a wtedy cała społeczność będzie miała przejebane. A jakie są wasze teorie?

Temat o mnie :D

Bo to śmiecie są. Normalny nikogo nie gnębi.

obie sie zgadzają.

jeżeli ten ktoś się pozytywnie wyróżnia to większość ludzi jest po prostu głupia i zazdrości,natomiast ten ktoś może rzeczywiście świrem krzywdzącym innychchociażby z głupoty,bo teorie o upadku systemu zalatuja trochę tym to jest zwykła samoobrona

Ludzie są po prostu tępi. Kiedy widzą kogoś odmiennego, eliminują go w myśl zasady "nie znam tego i nie rozumiem. Jeśli nie rozumiem, to jest głupie i zbędne". Ludzie tak działają z poczucia mocy, jako szara bezimienna masa.