Przewrazliwiona czy mam rację?

Ty go podrywasz, a on ma cie gdzieś i pewnie za twoimi plecami mówi żonie jakie to ma upierdliwe babsko za sekretare. U mojego męża też była taka sekretarka jak autorka, która próbowała się na niego zasadzac. Aż w którymś momencie powiedział jej prosto w twarz, że jest żałosna i wręczył wypowiedzenie, bo potrzebował sumiennej pracownicy, a nie takiej która pół dnia spędzają na niby to przypadkowych wejściach do gabinetu.

To znowu Ty? Ile razy mój mąż mówił Ci, że masz się wziąć za swoją pracę, a nie siedzieć w internecie? Dzisiaj nie wykonałaś ani jednego swojego obowiązku i teraz mąż będzie musiał robić to za Ciebie. Muszę z nim poważnie porozmawiać żeby rozważył twoje zwolnienie. I nie, kochanieńka, nie zdobędziesz go, bo on nie lubi nachalnych kobiet bez ambicji.

Nie rozumiem, co ma zona do tego, że facet przychodzi chory do pracy. Widać tyle ma obowiązków, że musi. Żona ma mu zabronić czy co? Podobnie z kawą. To nie jest małe dziecko, wie czym grozi picie zbyt dużej ilości kawy. A poza tym to prowo, bo takich idiotek nie ma na świecie.

Żona powinna dbać o męża. A co innego przyjść zasmarkanym, a co innego przyjść z gorączką do pracy. O 13 dostałam telefon od niego co mam dokończyć, bo on do pracy nie wraca. Pojechał o 12 na spotkanie i wyraznie słyszałam jego żonę i córkę.

No widzisz o 12 spotkanie a potem czas z rodziną. A wiesz ile razy mój ojciec miał gorączkę i musiał być w pracy bo kontrakt podpisywał albo kosztorys poprawiał będąc chorym. I co mamą miała ppodpis fałszować czy robić wycenę budowy na której się nie zna a termin niebral pod uwagę choroby... Już wiem czemu mój ojciec na swoje sekretarki mówi ze to idiotki które nawet podczas przepisywania i zapisywania tekstu dyktowanego trzeba sprawdzać...

Byłam zdziwona dlaczego on tak szybko wyszedł z pracy, miał wrócić po spotkaniu. Zawsze wracał. On rzadko kiedy wychodzi wcześniej a częściej zostaje po godzinach.

Jego żonie nie zależy na rodzinie. Jakby zależało jej na mężu i córce to dbała by o męża i córkę,a dziecka nie podrzucałaby do firmy ani nie zostawiła na weekend u babci.

A co ciebie interesuje o której on wyszedł poinformował cię ze nie wraca i koniec może ***** kochankę nie twoja sprawa może umowi się z żoną na sex a może ze chce odpocząć. A wyobraź sobie ze świat jest pełen takich wrednych matek które bezczelne zostawiają dzieci pod opieką ojców bo one te pracuja I czasem mana potrzebe isc no do fryzjera I wyobraz sobie ze promo jest takich nieodpowiedzialnych rodzicow co zostawiaja dziecko na weekend u dziadkow a Sami odpoczywaja I spedzaja czasem razem. No szok masz tylu przyszlychw kochankow ktory h musisz uratowac....

Tak z żoną na sex... Interesuje mnie bo pracujemy razem. Chciałbym żeby był szczęśliwy, wypoczęty, zadowolony i realizowany. Świetnie mi sie z nim pracuje bo on jest kontretny. Czasami denerwuje mnie jego dzwonienie co 5 min, bo musi się dowiedzieć jak tam jego córka. W pracy powinniśmy się skupić na sobie.

Jego żona wydaje mi sie taką zimna. Może to dziecko to wpadka ? Nie rozumiem co on w niej zobaczył. Po co byl mu drugi ślub?

Ciebie denerwuje ze on dzwoni dowiedzieć się co z jego ukochaną córeczką? P*****lnieta.... Jak chcesz żeby był zrelaksowany to na starcie zrób mu loda za każdym razem gdy chce kawy też a w nagrodę niech się na ciebie sposci no co poswiedz się dla dobra szefa.

Dziecko zostaje z babcią nianią czy ciocią, nie musi dzwonić. Np wczoraj pisaliśmy pewną ważną rzecz kilka razy odrywał się od pracy, bo jak to określił ,,ząbki NAM (??) Idą"

Zrozumcie mnie on jest świetnym facetem i zasługuje na świetną kobietę.

I ma super kobietę, mamę swojego dziecka, pewnie wspaniałej córeczki.

Ja nie mówię ze ma zle dziecko. Ale dzieci także zdarzają sie z wpadki i rodzice siedzą w takich zwiazkch byle by było.

Zostaw dziecku ojca.

Też mam roczne dziecko i też wiecznie chodzę niewyspana. Puknij się w łeb chora wariatko.

Ale Ty jesteś mamą karmisz, przewijasz, kochasz. A on jest ojcem. Faceta nie budzi płacz dziecka.

Facet powinien cię zwolnić z miejsca. Głupiec nie ma świadomości i jeszcze ci płaci. Coś strasznego. Jaka wścibska, zamiast zajmować sie swoją robotą to żone lustruje i ocenia jaką jest żoną dla szefa. Koszmarne babsko

Widać na kilometr że lecisz na tego szefa. Jesteś obrzydliwa

Widocznie jestem za dobra, żeby mnie zwolił. Lustruje jego żonę bo uważam że nie nadaje sie dla niego. Nie wiem co w niej widzi.

Nie ukrywam że mi się od początku podobał. Przy pierwszej rozmowie jak seksownie poluzował krawat, ma cudowny uśmiech, tylko niestety często na twarzy ma zmęczenie, rozdrażnienie.

Ale to nie jest akt podrywu do Ciebie.

Tak wiemy jesteś genialna fantastyczna i w ogóle on jest stworzony dla ciebie żona to wredna zadufana krowa dziecko to wpadka bo ona odstawiłam tabletki i mu nie powiedziała a ślub to przegrany zakład.

gość dziś Ale Ty jesteś mamą karmisz, przewijasz, kochasz. A on jest ojcem. Faceta nie budzi płacz dziecka. X Kpisz czy o drogę pytasz? Mojego męża płacz naszego dziecka budzi tak samo jak mnie. Tak samo kocha i przewija synka, karmi też tyle że nie piersią. Ale zupki, owoce i inne stałe pokarmy podaje małemu tak często jak tylko może. Jesteś nawiedzona.

Ona jest taka fit i wogole że wątpię żeby brała tabletki. Ale tak twierdzę, że to dziecko jest z wpadki. Bo on jest młody. Zauważyłam że fajni, mili faceci zazwyczaj wiążą się z zimnymi malo fajnymi kobietami. Mogę przyznać jedno - jego córka jest śliczna. Ale facet marzy o synu, chętnie bym mu dała synka.

Hm a może ta zimna żona da mu syna... A ja cię poza tym zaskoczę wiesz że dziecko ma dopiepr rok to może planują następne ale za chwile żeby nacieszyć się córeczka.. A poza tym jak jest młody to nie moze mieć planowanego dziecka.

Ona już wróciła do pracy, często lata samolotami więc wątpię żeby taka osoba jak ona chciala wchodzić w pieluchy. Ma 33 lata, jest po przejściach- jedno nie udane małżeństwo, małżeństwem są ponoć 4 lata, przecież to było by za szybko na dziecko po przejściach.

Na jego miejscu nie zdecydowała bym sie na drugi slub.

Kobieto, Ty jakaś chora jesteś, co to cię do kur... nędzy obchodzi, czy jego żona dba o niego, czy nie, to nie twój zasmarkany interes, gdyby było mu źle z żoną, to uwierz mi, dawno by się z nią rozstał. Znasz takie powiedzenie "między drzwi i małżeństwo palca nie wtykaj"?, no to teraz już znasz i dobrze Ci radzę, weź to sobie do serca i zajmij się swoimi sprawami zawodowymi, żeby cię twój szef nie musiał z pracy na zbity pysk wywalić.