Apelacja do wyroku o alimenty.....?

Witam, chciałabym jako matka, i kobieta,zapytać o możliwości które mogą zaistnieć w Sądzie II instancji. Mam dwoje dzieci, ale sprawa dotyczy tylko jednego, rozstałam się z mężczyzną który nadużywa % i staje się po nich agresywny( to tak dla wyjaśnienia, dlaczego się rozeszliśmy) wystąpiłam do Sądu o alimenty w wysokości 1000 zł. Ex pracuje za granicą i zarabia ok 10 tys/mc, na pit 2016 miał 15 tys/mc. Wynajęłam większe M, z kawalerki na 2 pokoje, plany były co do tego wspólne,ale mimo,że się z Nim rozstałam, chcę żeby dzieci miały dobre warunki bytowe. Czynsz to 1250 zł. Sąd Rodzinny zasądził 600zł , mimo iż Ex przyznał że przepala 500zł, że nie lata samolotem bo mu niewygodnie itp. Ja z wyroku jestem zadowolona, nie jestem pazerna. Spłacił parę m-c wstecz, jest teraz na bieżąco,ale okazało się że Ex wraz ze swoim prawnikiem napisali apelację, że nie chce płacić 600 tyko 400 zł, bo wynajęłam za drogie mieszkanie, bądź też że w ogóle wynajęłam mając swoje 1-pokojowe. Piszę odpowiedź na apelację,ale chciałabym wiedzieć, kto z Was drodzy czytający miał podobny problem, i czy jest szansa że Sąd w apelacji zasądzi też te 600zł ? Dodam,ze nie mogę liczyć w wychowaniu dziecka ani na Ex ani na jego rodzinę.

Oddaj dziecko do rodziny zastępczej/adopcji jak ci jest ciężko.

Nigdzie nie napisałam ,że jest mi ciężko :)

Byla zona placi mi alimenty na 1 dziecko w wysokosci 400zl.chce podwyższyc alimenty do ok 100tys/mc bo kupilem jacht duzy i tam zamieszkalismy z synem.załoga sporo kosztuje.

To już gruba przesada, nie wynajęłam apartamentu tylko standardowe mieszkanie w bloku, z centralnym ogrzewaniem :) Poza tym, może nie wiesz,ale dziecko ma prawo żyć na podobnej stropie życiowej co jego rodzice. Takie komenty to wsadź sobie w buciki kolego/koleżanko.

Poza tym, nie podwyższam nikomu alimentów, to pierwszy wyrok na 600 zł, dziecko nie ma jeszcze roku, to On chce obniżki, i nie zgadza się z wyrokiem

600zl to i tak sporo.dodac twoje 600 to dziecko ma 1200zl/mc a jak dostaniesz jeszcze 500+ to dzieciak ma place minimalna a nie pracuje.

O matko ale osly na tej kafe, wklad matki w wychowanie dzieciaka jest duzo wiekszy niz ojca, a on tak samo liczy sie jakby dokladala do dziecka. jest cos takiego barany jak podzial procentowy np 80% do 20 % na rzecz matki, dziecko same sie soba nie zajmie,nie opierze,i nie nakarami.a ojciec ma wolna reke, na to zeby pracowac, i na życie prywatne.

22:46 i dlatego istnieje cos takiego jak okienko życia.zostawiasz tam dziecko i nie musisz 80% wkładu dawac w wychowanie.

Tak jak kobieta ma prawo żądać podwyżki tak samo facet ma prawo żądać obniżki.

Matka może wynając opiekunke i sama pojsc do pracy za 10tys/mc i wtedy podzial jest 50%/50%

Co więcej, może sama oddać dzieci ojcu na wychowanie, iść do roboty, zarabiać i płacić kafla miesięcznie alimentów.

No widzę nic nowego na Kafe, sami znawcy. Może ktoś był w podobnej sytuacji? czy tylko wypowiadają się Ci co są przeciw wszystkiemu? Nawet gdybym również pracowała, to mimo wszystko po pracy, ja zajmuję się dzieckiem, więc podział 50% na 50% jest bezpodstawny... Druga sprawa to taka,że pracowałam, ale sytuacja w firmach i pracowników kobiet jest ciężka, wiec do pracy wrócę,ale PO Macierzyńskim,które należy się mnie i dziecku ( jeszcze karmie).... wiec nierobem nie jestem Trzy, dlaczego Wasze komenatrze sprowadzają się do oddania dziecka do jakiego okna życia? przecież dziecko ma rodziców, a poza tym gdybym wybrała okno życia to byście marudzili,ze utrzymywane jest z Waszym podatków.... Cztery, to standardowa sprawa jakich wiele, alimenty, rozwody itp, wiec nie wiem skad w Was tyle jadu. I ostatnie, jeśli ktoś nie ma nic mądrzejszego do napisania, to proszę sobie darować, bo żal to czytać.. pozdrawiam

Nie rozumie po co zachodzilas w ciąże?tabletki antykoncepcyjne sie skonczyly?

Rozumie gdy oboje marzyliscie o dziecku i sie o nie staraliscie.w takim przypadku potępiam ojca ktory zostawil was po urodzeniu dzieciaka.ale jak sie nie staraliscie o ciąze to potępiam ciebie.

W d***e mam Wasze potępienie, nie tego tyczy się temat. Tak marzyłam o córce, i o pełnej rodzinie, niestety ojciec nie spełnił podstawowych oczekiwań życiowych, i mimo wielkiego uczucia czasem trzeba się rozstać niż męczyć i wysłuchiwać kolejnych obietnic bez pokrycia.

Ojciec też marzył o córce?!

Podczas tego seksu gdy poczęta zostala corka-powiedzial cos w stylu-chcialbym zeby teraz zostalo poczete nasze dziecko?

Tak, ojciec marzył o córce, no i? Chodził ze mną na badania, i był przy porodzie. ( Już nie byliśmy razem, jak po alko uderzył mnie w 7 mscu) Ostatnio powiedział,ze oddałby jej połowę serca :) ale apelację złożył. Więc są jakieś odpowiedzi do TEMATU?

Wiec chodzi mu o to,ze on chce byc z wami.dlatego to robi.jak chcesz dobra dla corki to wroc do niego.jak nie wrocisz to dostaniesz 400zl.

Uwazaj bo jak on w międzyczasie zrobi kolejne dzieciaki to twoje alimenty zaczną maleć.