Nie rozumiem, jak kobiecie mogą podobać się faceci z brzuchem . Brak gustu...

Ja nie lubię facetów z brzuchem,chociaż kto wie,może mi się odwidzieć zawsze hehehehehehe jakby facet przebił to swoim charakterem to owszem biorę faceta z brzuchem :D Ale sama dbam o figurę i jeśli facetowi tylko odstaje brzuch to dziękuję a jeśli ogólnie jest grubszy to chyba problemu nie ma

Jaki jest sprawdzony sposób na zrzucenie brzucha w miesiąc góra 2 ? Pytanie do facetów.

Nie żreć tyle.

70 % to dieta a 30 % ćwiczenia

I widze duzo hipokrytek odezwalo sie z tekstami, ze najwazniejszy charakter. Nie, dla kobiet charakter jest na ostatnim miejscu. Pierwszy zawsze, ale to zawsze bedzie wyglad. Najwazniejsze. Nic innego nie ma znaczenia.

Ja trenuję, ale brzuch jest najtrudniejszy do zgubienia. Łatwiej mi powiększać muskulaturę, niż zmniejszać brzuch.

w wyglądzie każdy patrzy na coś innego. Mi nie przeszkadza brzuszek mojego faceta, ale bardzo podoba mi się to, że jest szeroki w barkach, baaardzo wysoki, ma długie włosy i piękne oczy :P To nie jest tak, że wygląd jest nieważny, nie każdemu po prostu przeszkadza to samo

Ja z brzuchem wstydzę się poznawać dziewczyny.

no to masz problem, dobrze, że mój facet go nie miał bo teraz nie miałabym fajnego faceta (z brzuchem) :D

Jesteś młody i z brzuchem to tragedia. :( Mój mąż kiedy się poznaliśmy był super zbudowany i bez piłki z przodu. Teraz po paru latach małżeństwa zapuszczony z piłką z przodu a ja nadal wyglądam fajnie. Szczerze mówiąc to nie mogę już na niego patrzeć ale on jest juz po czterdziestce. Ale jak widzę młodego faceta i z brzuchem to nie mogę zrozumieć jak można tak wyglądać. To szczyt niechlujstwa albo zła przemiana materii. Należy ograniczyć zupy bo zupa rozpycha żołądek (jest na rosole i podbita śmietaną, tłusta )i piwo, więcej ruchu (biegi,rower,) Zadna fajna laska nie zechce młodego z brzuchem bo jak ty za młodu tak wyglądasz to co będzie za dziesięć lat?

:D jakbyś stanął przede mną rozebrany z tym swoim brzuchem i w skarpetach :D to umarlabym chyba ze śmiechu :D

14:11 Jesteś życiową szczęściarą skoro takie mało ważne rzeczy klasyfikujesz jako tragedię. Współczuję twojemu mężowi być może zgrabnej, bo przecież nie załączylaś fotki, pustej laski... Widocznie jego hierarchia ważności spraw odbiega od twojej i tu pies pogrzebany... Powinien wymienić zgryźliwą i złośliwą z odchudzania żonę na korpulentną życzliwą serdeczną kobietkę. Dobrego samopoczucia życzę mimo zapuszczonego męża.

nie ma idealow:D

dziś 12:57, a po ile macie lat ze swoim facetem? On coś robi, żeby schudnąć?

1.Rozumiem, że każdy ma prawo do wyboru tego co mu się podoba. 2. Dla mnie człowiek z brzuchem czy bez brzucha to w sumie na to samo wychodzi - no chyba, że to byłaby duża otyłość, to nie wiem. 3. Twój charakter nie podoba mi się o wiele bardziej niż Twój ewentualny brzuch - skupiasz się na brzuchu swoim i ewentualnej przyszłej bliskiej znajomej - jakie w sumie znaczenie ma ten tłuszcz na brzuchu ?

Dla mnie brzuch jest obrzydliwy i tyle. Nie lubię "piłki" zarówno u siebie, jak i u kobiety.

A i nie jestem tchórzem - mam po prostu honor i nie podrywam ponętnych dziewczyn, bo wiem że na taką bym nie zasługiwał.

zonaci faceci maja brzuchy

Nigdy nie będziesz miał lepszego brzucha, ty polska kuhwo

Z wiekiem coraz trudniej walczyć z brzuchem.

To nie walcz.:-o

Chyba nie będziesz całe życie sam z powodu brzucha? może nie całkiem zrzucisz ale można go zmniejszyć, może płaski nie będzie ale próbuj i noś luzniejsze ubrania nie opiete bo wtedy wygląda to śmiesznie. Czy od kobiety wymagasz tez ideału?

ludzie zazwyczaj dobierają się na zasadzie mniej więcej tej samej nazwijmy wartości matrymonialnej. Zatem będąc posiadaczem sterczącego brzucha może powinieneś się rozejrzeć za kobieta z oponką i drugim podbródkiem?

Nie wymagam, ale kobiety z takim brzuchem jak ja, to bym nie zechciał. Coś czuję, że będę sam. Poza tym pracuję wśród normalnych, niebrzydkich, młodych dziewczyn, żadna nie ma brzucha. Nie wyobrażam sobie startować do koleżanek z mojej pracy - byłby taki kosz, że cały świat miałby ubaw.

Facet ma kompleksy i tyle. Rozumiem go. Tez kiedyś miałam kompleks grubszych ud i szerszej pupy i okazało się , że zupełnie niepotrzebnie bo są mężczyźni którym się to podoba i na brak powodzenia nigdy nie narzekalam. Stale słyszę, że mam fajne nóżki a nie jak inne jak kij od miotly. On się nie zakochał jeszcze i dlatego tak tu nam nudzi. Pokocha kobietę i ona zaakceptuje jego brzuch i wtedy pozbędzie się kompleksu.

17.49 Czlowieku, ty masz depresję. Idź do psychologa.

On jest geyem tylko jeszcze o tym nie wie.

On przy kości - on ma 27, ja 24 i jestesmy razem od szkoly. Ja nie mam nadwagi jakby ktos sie zastanawial :)

Jak tak sobie czytam autora tematu, to zaczynan sobie wyobrażać jego brzuch i to jaki jest on przeogromny. A na dobrą sprawę nie znam człowieka.

Jest niestety taką wystającą piłką, ten mój brzuch. Ostatni raz dziewczynę to poznałem, jak wówczas brzucha nie miałem. Dla mnie podbijanie do kobiety mając brzuch to żałosne i desperackie płaszczenie się przed nią.