Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawić żonę? Czy zostać dla dobra dziecka?

Polecane posty

Gość gość
"Egzekwuje swoje prawa do widywań" pytanie tylko jak, bo z tego co wiem jest to bardzo trudne przy małym dziecku, nie można iść pod szkołę. Wiem też że nie ma prawnych środków, żadnych kar za nieudostępnienie dziecka. Jest jakiś zwrot za dojazd ale to znów sprawa sądowa... Gdyby nie córka już dawno skończył bym ten związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby dziecko było jego całym światem to by dbał o jego matkę. A że to jest burak bez mózgu to jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze co ma dziecko do matki? Po drugie pisze ze robil juz wiele ale szanowna pani ma gdzies wszystko i wrecz mam wrazenie ze on jej przeszkadza.Byc moze takie rozstanie wstrzasnelo by nia i zastanowilaby sie nad swoim zachowaniem i zyciem ogolnie... Autorze...jezeli sad orzeknie widzenia to stawiasz sie i bierzesz dziecko.Jezeli robi problemy idziesz na policje i przyjezdzasz z policja.Nie ma prawa uchylac sie od orzeczenia sadu inaczej lamie prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwody są dla ludzi, jeśli jest źle i toksycznie to po co w tym tkwić, w imię jakiej idei? Jeśli chodzi o dziecko to walcz i nie pozwól sobie zeby pani małżonka traktowała je jak kartę przetargową. To Twoje dziecko i masz do niego prawo, a rozlaka? Tylko Ci się wydaje że bardzo boli, po pewnym czasie się przyzwyczaisz, najważniejsze to mieć spokojne sumienie że się zrobiło wszystko żeby ten kontakt mieć z dzieckiem i żyć szczęśliwie z dala od osoby której się nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, pomogę troszkę: Jeżeli Twoja była żona/partnerka nie stosuje się do orzeczenia sądu dotyczącego kontaktów z dzieckiem i te kontakty utrudnia lub wręcz uniemożliwia, masz prawo żądać nałożenia na nią kary pieniężnej, która zostanie wypłacona tobie, a nie Skarbowi Państwa. Postępowanie podzielone zostało na 2 etapy - płacisz tylko 1x 1 etap - składasz wniosek o zagrożenie nazkazem zapłaty ( uprawdopodabniasz, wskazujesz na konkretne zachowania majace wpływ na utrudnianie kontaktów , za które mogłaby być nałożona kara pieniężna) , wysłuchanie stron. 2. Etap- mimo zagrożenia nakazem stan się utrzymuje, wniosek, sąd nakazuje zapłatę kary zg z ilością naruszeń. Wysłuchanie stron, wydanie postanowienia, uprawomocnienie, komornik w celu egzekucji. Dodatkowo można wnosić o zwrot kosztów poniesionych itd. To straszak na rodziców, którzy zapominają, ze dziecko to nie zabawka. Nadal uważasz, ze wizyta u dobrego adwokata to coś zbędnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widywania i udostępnianie dziecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście jeśli będę się rozwodził dobry adwokat to podstawa. Wiem też że na 99% dla dobra dziecka będę miał przyznane prawa do czestych widywań. Niestety wiem też że historia się powtórzy tak jak matka mojej żony odseperowała ją od ojca, to samo zrobi z instrukcją matki moja żona. Żona nienawidzi swojego ojca bo tak jej matka wpoiła, mimo że to ona go zdradziła odeszła i ograniczyła kontakt z dziećmi, mimo że jest dorosła i wszystko rozumie to i tak mama zdradziła bo była nieszczęśliwa dobrze że nie miała kontaktu z ojcem bo on był zły. Najgorsze że to samo wpoi mojej córce. Jesli zdecyduje się na rozwod a raczej kiedy się zdecyduje napewno będę walczył o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj się ze zrozumieniem czytać bo zaczyna mnie to nudzić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest taki bo wybiera taka drogę. Jest nieszczęśliwa, bardzo. Jestem psychologiem i widze ze ma depresje ale nie trzeba byc ekspertem by to stwierdzić. Zaoferuj jej pomoc, zacznij ja doceniać. Siedzenie z dzieckiem w domu jest na serio cięższe niz sie wydaje. Wykańcza psychicznie. mimo ze tak nie myslisz zacznij mowic ile dla dziecka robi i jak to doceniasz, ze poświęciła swoje zycie. Zacznij ja komplementowac, doceniać. Doceniana osoba zawsze zrobi wiecej. Kiedy juz poczuje sie pewniej zaproponuj terapie, ona potrzebuje pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on ma juz ułozony scenariusz na swoje zycie wiec rady od czapy,bo tam nie ma miejsca na nią - zonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co zrobić, czy jest szansa żeby ona się zmieniła, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawic bo jej NIE kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez pyta czy zostawić czy zostać wiec jak ma ułożony scenariusz idioto? Odpowiedz zgodna z pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:39 Autorze dzieki temu wpisowi wiem, ze to nie Twoja zona jest ta zla tylko Ty. Wiecej mi nie potrzeba. Swoja droga niby zajmujesz sie tez duzo dzieckiem, domem, chciales z zona robic to i owo, spedzic czas, prawiles jej komplementy, a ona wiecznie na "nie". Bardzo ciekawe, majac takiego wspanialego meza na jakiego sie tutaj kreujesz ciezko uwierzyc, ze zona by sie tak zachowywala jak ja tu opisujesz. Wczesniej Ci jej mamusia nie przeszkadzala? Dopiero jak dziecko sie urodzilo? Moze to Ty masz jakis chory problem, chcialbys coreczke odseparowac od matki i miec swoja rodzine tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 A teraz jeszcze tylko numerki lotto i będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15'58,tylko w tytule pyta a potem opisuje kroki,ktore juz podjał,choćby adwokat,ewentualne alimenty,wyprowadzka z domu i do kogo,sąd. Nim ublizysz to najpierw przeczytaj wypowiedzi autora a nie tylko tytul.I potem pisz,nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×