Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę raz na zawsze skończyć ze sobą

Polecane posty

Gość gość

Moje życie to jedna wielka pomyłka i nie chcę już dalej go kontynuować. Jestem na dnie i wiem, że już nigdy się nie odbiję. To już koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że się nie odbijesz? Dlaczego to koniec? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uświadomiłem sobie, że nikomu nie jestem potrzebny i nic mi się nie udało w życiu. Za dużo złego się wydarzyło, żebym miał odbić się od dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz myślenie. dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ten teatr? Jakbyś miał coś sobie zrobić to już byś to zrobił nie ogłaszając tego w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak coś mu się udało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no błagam to coś jest żenujące, nawet temat mu nie wyszedł, poziom słowotwórczy na poziomie przedszkolaka, widać ledwo składa zdania, nic dziwnego, ma uzasadnioną ochotę z sobą skończyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz czego się czepiać? Jestem w takim stanie, że mam prawo mieć problem ze składaniem zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skup się zanim skończysz zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam prawo to, mam prawo tamto i wszystko mi się należy:O a ty w ogóle cos robisz w odwrotnym kierunku? Ktoś ma z Ciebie pożytek? przepraszam ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż mi błąd, to ci uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, do psychologa i to biegiem. To depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spędziłem u psychologa i psychiatry ostatnich dziesięć lat. Na marne. Nikt nie jest mi w stanie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trafiłeś na nieodpowiednich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykorzystywali cię seksualnie? :-( ...przez NFZ czy płaciłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi :( i rozumiem Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciła mi depresja, do głowy ktoś mi włożył myśli samobójcze, przeczytałam już wszystko na temat popełnienia samobójstwa. Czuje sie znowu koszmarnie. Biore silne leki na stres,lekarz w poniedziłek.Boże nie umiem znowu żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja to straszne cholerstwo, współczuje Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu czuje, że jestem zła...w sensie złym człowiekiem...jestem zmęczona, oby jakoś wytrzymac do wizyty u lekarza. Musze sie ogłupiać lekami uspokajającymi bo inaczej gotowa byłabym skręcic autem ni wtedy co trzeba...nie miałam tak jeszcze nigdy. Ile razy wam sie powtarzała ta zmora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij chodzić do specjalisty to nie wstyd - depresja to straszna sprawa, jak masz ją wrodzoną to bez leków sie nie obejdzie.Wyjdzisz z tego ale musisz sie zgłosić po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem bo juz sie leczyłam dwa razy ale myslałam, że mam to za sobą... i po wielu latach znowu sie odezwała tyle, ze te mysli samobójcze mam a nie miałam ich nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wmawiaj sobie że masz depresje. Jak sobie to wmówisz to później nie będziesz mógł bez niej żyć. Wiesz co zrób? Idz do pracy jakiejś ciekawej gdzie poznasz nowych ludzi ,pogadasz ,pozartujesz i zajmiesz się czymś. Nie myśl o negatywnych rzeczach tylko pozytywnych, ciekawych. Z czasem tak się tym zaabsorbujesz że zapomnisz o depresji. Ale przede wszystkim praca na depresje najlepsza jest praca wśród ludzi. Może jakiś kelner, pomoc kuchenna,sprzedawca cokolwiek. Ja jestem po bardzo dużych przejściach wpadałam w takie dołki że masakra. To mi pomogło. Musisz sobie w głowie jakoś wszystko poukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze musze cos brac bo inaczej moje zycie wisi na włosku. Nigdy tez nie czułam takiej gotowości, żeby umrzeć. Ludzie maja kiepskie życie i mają depresje, a moje zycie po wielu przebojach jest w koncu bardzo dobre, wszystko, relacje,zdrowie fizyczne, seks z małżonkiem, dziec*****eniądze...i ta pier....depresja...jezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie tak, że sobie wmawiam, na co dzien jestem bardzo zajęta, tak bardzo, że koleżanka przychodzi pomagac mi ogarniac dom dwa razy w tygodniu, obsługuje kilkadziesiąt telefonów dziennie, odpisuje na maile, jeżdże do klientów...wieczorem zmęczona ide z napalonym mężem do łóżka i jest ok...a rano... nie chce mi sie wstac bo nie chce mi sie żyć, wszystko nie ma sensu, wszystko co robie nie ma sensu, całe moje istnienie też nie ma sensu, mysle,że smierc mnie wybawi,...to jest teraz moje szczere myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten stan mam od 4 dni, zamulam sie lekami które mam w domu bo inaczej nie umiem funkcjonować. Chodze jak naćpana i tylko wtedy to zycie jest jakies znosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy miałaś ostatnio depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawno a ostatnio rok temu i juz było dobrze... ale wszystko wróciło mocniej, dobitniej i beznadziejniej.Dotrwam jakoś do poniedziałku. Nie wyjde od lekarza z dobrymi lekami. Ide do łóżka, w takiej chwili to moje ulubione miejsce. Pozdrawiam was,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może właśnie potrzebna Ci trauma żeby przestać myśleć o braku sensu życia. Bedziesz wtedy myśleć o tym co Cię spotkało złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×