Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem samotną matką nierobem MOJA HISTORIA

Polecane posty

Gość gość

Miałam ojca alkoholika i nieporadną matkę która nie miała w sobie dość siły żeby go zostawić i zacząć wszystko od zera. W domu ciągle brakowało pieniędzy a ojciec przyprowadzał znajomych na libacje. Często były awantury, bił nas. Ciągle gdzieś długów narobił, z domu wyprzedawał rzeczy na %, matce kradł z portfela. Miałam jeszcze rodzeństwo. Pewnego dnia koleżanki z osiedla pokazały mi jak moge troche zarobić na jakiś ciuch dla siebie czy kosmetyki. Zapoznały mnie z miejscowym, podstarzałym wielbicielem młodych dziewczyn. Na początku opierałam się przed jakimkolwiek dotykiem z jego strony, obrzydzał mnie. Z drugiej zaś strony znalazłam u niego to czego nigdy nie miałam w domu. Rozmawiał ze mną, zabierał na lody, okazywał czułość i troskę. Pewnego razu dał mi do zrozumienia że jeśli nie dam mu więcej to on również nic od siebie nie da. Zgadzałam się na wsadzanie rąk pod bluzke i do majtek. Potem przyszedł czas na loda. Ale nie umiałam kompletnie tego robić. Koleżanka mnie wszystkiego nauczyła. Wkręciłam się w ten biznes tak bardzo że zaczęłam zarabiać szukając klientów w internecie. Miałam stałych sporo. Ciągle słyszałam komplementy na temat moich umiejętności ustnych. Wszystko to zaczęło się gdy miałam 16 lat. Dziewictwo też straciłam w tym wieku z kimś kto mnie wykorzystał wmawiając miłość. Byłam tylko kolejną głupią gówniarą do odhaczenia. Jednak co do sexu miałam wcześniej już epizod w wieku 6 lat. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często przychodził syn sąsiadki i mówił że zna fajne zabawy. Kazał mi się wypinać i próbował wsadzać swojego penisa w tyłek, potem w cipke. Musiałam go dotykać i robił ze mną co chciał. Kazał nikomu nie mówić, że to nasza tajemnica. Ale wygadałam się przypadkiem przy matce. Była wielka awantura. Koniec końców nikt mi nie uwierzył, uwierzyli oprawcy który stwierdził że pokazał mi tylko film porno i do niczego nie doszło. Nie wiem czy to miało jakiś wpływ na dalsze moje życie. Ale jak już wsiąkłam na dobre w bagno prostytucji to nie mogłam przestać. Często robiłam to nie dla pieniędzy ale po prostu żeby sie wyżyć, dać upust złym emocjom które towarzyszyły na codzień w domu. Ciuchy rzadko kupowałam, częściej jedzenie do domu bo tego brakowało. Z matką byłam pokłócona, znalazłam oparcie w koledze który od dawna mi się podobał. Wmówił mi bajeczki o miłości, wspólnej przyszłości. Uwierzyłam. Dałam sie zbałamucić i zaliczyliśmy wpadkę. Po tym ulotnił się i pomieszkiwał u kolegi żeby czasem nikt go nie skojarzył z moją ciążą. Długo cierpiałam. Nie radziłam sobie. Nawet w ciąży musiałam spotykać sie z frajerami za kase. Urodziłam. Najbardziej się bałam że nie pokocham tego dziecka..że znienawidze je tak jak znienawidziłam ojca. Dopadła mnie depresja poporodowa. Ale ukrywałam wszystko. Chociaż kumaty od razu by rozpoznał że coś ze mną nie tak. Moja matka wyjechała a ja zostałam z rodzeństwem i ojcem alkoholikiem pod jednym dachem. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym sobie w głowe strzelic niż mieć takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe dnie nie wychodziłam z łóżka. Czasem tylko w nocy. Jak brakowało kasy. Jeździłam do miasta obok żeby zarobić na ulicy. Wszystko było mi jedno czy złapie hiv czy inny badziew. Nie zależało mi na życiu. Miałam chwile załamania i nie wychodziłam przez 2-3 mies z domu ale wtedy byliśmy bez prądu i mieliśmy zaległości więc musiałam sie zmusić do zarobku na ulicy. Potem poznałam kogoś ale trwało to krótko. Jego matka uświadomiła mi że jej syn nie zasługuje na kobiete z cudzym dzieckiem. Odsunęłam się,on do dziś nie wie dlaczego. Wymyśliłam tanią ścieme. Niebawem wyjechałam do matki. Tam pracowałam dorywczo, na czarno. Przez te kilka lat zapomniałam o facetach i sexie. Nawet się nie masturbowałam co wcześniej robiłam nałogowo po kilka-kilkanaście razy na dobe. Ojciec umarł. Wróciłam. Jednak okazało się że za bardzo nie miałam do czego wracać. Wszystko zadłużone. Znowu walka. Nikt mnie do pracy nie chciał bo pusto w CV. Wróciłam do prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogłam przestać. Tak się wciągnęłam w ten wir że nawet częściowo przestałam czerpać z tego korzyści materialne. Ci którzy mnie pociągali nie płacili za sex. Skupiłam się na tym żebym choć częściowo miała z tego przyjemność, żeby choć na chwile zaznać normalnej bliskości, żeby poudawać miłość. Zauważyłam też że ci co nie płacą są bardziej czuli i nie skupiają się tylko na sobie. Łudziłam się że w końcu kogoś normalnego poznam i moge poznać jedynie w tym kręgu z podobnym skrzywieniem. Dziwkarz z prostytutką to chyba dobre połączenie? Potem jakimś cudem udało mi się załapać do normalnej pracy, jednak była to umowa zlecenie. Ale cieszyłam się. Zerwałam z prostytucją a nawet poznałam kogoś. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponowałam mu luźną znajomość z korzyściami dla obojga. Miałam cichą nadzieje że coś z tego będzie. Ale nie było. Było za to wyciąganie ode mnie pieniędzy na alkohol. W końcu jak mu powiedziałam co o tym myśle to zwyzywał mnie od najgorszych i urwał kontakt. Szukałam innej pracy ale nikt mnie nie chciał. Wszędzie słyszałam to samo, albo za pusto w CV albo 'oddzwonimy'. Znowu prostytucja, trzeba było z czegoś żyć. Kiedyś jak nie miałam na jedzenie a dziecko chodziło głodne obiecałam sobie że choćbym miała odrzeć sie z godności albo sprzedać narządy to zrobie to dla mojego dziecka i nie dopuszcze już do tej sytuacji żeby nie było co jeść. Jakieś 2 lata temu skończyłam z tym na dobre. Nie chciałam już tak żyć. Stwierdziłam że moge dziadować a wszystkie pieniądze które mam będe przeznaczać tylko na dziecko. Zaniedbałam się. Pomogło też 500+. Dzięki temu moge czasem zabrać dziecko na basen czy do kina, kupić lepsze buty, zapłacić za szkolną wycieczkę. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rząd miał wprowadzić jakąś ustawe, zlikwidować ZUS dla nowo powstałych firm. Pomyślałam że moge spróbować pohandlować przez internet. Byłam pozytywnie nastawiona na nowy etap w życiu ale ten zj****y Petru to zablokował. Poza tym doradca z Urzędu Pracy też mnie zniechęcił mówiąc żebym sie nawet za to nie brała bo mi nie wyjdzie. Zamiast zmotywować to zdołował. Znowu zaczęłam chodzić na rozmowy o prace ale mają wymagania jak stąd do kosmosu. A wczoraj dziecko mi powiedziało czemu inne matki pracują a ja nie? Że nie mamy pieniędzy na nic, że nie moge kupić głupiej deskorolki o której marzy. Przykro mi sie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co z sobą zrobić. Nikt mi nie doradzi a pracodawcy nie chcą. Boje sie otworzyć własny interes bo ZUS mnie zniszczy. Do prostytucji nie wróce choćby nie wiem co. Tak postanowiłam 2 lata temu i tego nie zmienie. Na olx jak dałam swoje ogłoszenie o prace to wydzwaniają ale same zboki i walą do słuchawki. Czasem mam juz wszystkiego dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Niedawno zaczęłam pisać bloga, ale robię to dość nieregularnie, ponieważ mam inne obowiązki. Planowałam tam umieścić między przykłady CV i informacje dotyczące poszukiwania pracy. Mam dużą wiedzę, ale dopiero uczę się ją przekazywać - okazuje się, że pisanie nie jest takie proste! Jeśli chcesz, to napisz do mnie - kontakt masz na stronie http://wiedza-tajemna.pl - możesz mi wysłać swoje CV ze zmienionymi danymi, a powiem Ci, jakie błędy popełniłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błędów w CV nie mam. Sprawdzane z pośrednikiem Pracy i jest ok. Jedyny minus to pustki. Nie wpiszę przecież pracy na czarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żaden problem w dzisiejszych czasach. Zakładam, że na razie nie jesteś bardzo wymagająca, jeśli chodzi o rodzaj pracy. To, co mogę Ci doradzić, to szukania pracy, gdzie nie jest potrzebne doświadczenie, np. na kasie i na produkcji. Jeśli chodzi o pisanie CV, to myślę, że wiem więcej, niż Pani z PUP-u. Czy wiesz, do czego służą słowa kluczowe, oraz jakie są rodzaje CV? Tak w skrócie mogę Ci podpowiedzieć, byś pisała CV bazując na Twoich umiejętnościach, a nie na doświadczeniu i byś zamiast słać maile - starała się dzwonić bezpośrednio do osoby rekrutującej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno. Wpisz pracę na czarno. Pracodawca nie wyśle tego do US. Na rozmowie kwalifikacyjnej wyjaśnisz, jak wyglądała sytuacja. Ewentualnie możesz powiedzieć, że nie masz świadectw pracy, bo nie pracowałaś na umowę o pracę. Spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wysyłam meili a chodze osobiście. Wiele razy byłam składać CV do takich hal produkcyjnych i cisza. Potem poznałam kobiete która pracuje tam w biurze i powiedziała że oni tych CV nawet nie czytają, lądują w koszu bo biorą ludzi przez agencje. Z jednej agencji też mnie raz w c***a zrobili, szkoda gadać. Wole myśleć w kierunku własnego biznesu. Nie będe sie nikogo prosić i poniżać żeby mnie zatrudnił. Napisałam ostatnio ogłoszenie na olx w dziale 'sprzątaczki' to wypisują sami oszuści z piramid finansowych. Poszłam spytać o prace jako ulotkarz, kazali mieć status studenta. Zapisałam się więc do szkoły zaocznej to powiedzieli że jestem za stara i mnie to nie obowiązuje bo przekroczyłam już 26 lat. Zostało mi chyba jeszcze załatwić jakieś orzeczenie o stopniu niepełnosprawności bo takich to chętnie zatrudniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo po prostu moim przeznaczeniem jest prostytucja i w końcu jak sie nic nie zmieni to znowu do tego wróce a jak dziecko sie usamodzielni i bedzie pełnoletnie to pozostanie mi zarzucić sznur na drzewo i sie powiesić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poddawaj sie.. az takastara nie jestes.. przeciez mozesz zaczac gdzies w sklepie.. markety np.. prace na czarno wpisuj i pamietaj, zdjecie jest bardzo wazne, zafunduj takie, gdzie korzystnie wygladasz.. amoze u matki sie uda, mozesz pracowac jako np sprzataczka za granica.. w hotelu.. jest wiele firm, ktore chetnie zatrudniaja.. no i kurna.. jakie doswiadczenie na produkcje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×