która z was ma od 168 do 172 cm wzrostu?jaka waga jest idealna ??

chodzi o to zeby nie byc za chudym i za grubym?? z waszych doswiadczen to jak wynika? bo ja mam 170 cm i wage tylko 57 kilo..martwie sie bo nie moge przytyć a mam juz 34 lata..jem co chce i nie tyje..taka przemiana materii. marzy mi sie przytyć do 60 kilo.

Mam 170 i wazę 54 chciałabym zrzucić ze 2 kg jeszcze

a ja mam 33 zawsze wazylam maks 55kg.Przy wzroscie 174cm.Od jakiegos czasu tyje i waze obcenie cos ok 75 kg.I za cholere nie moge ani grama zrzucic.

174 i 67 kg. Ciało idealne:-)

170 i waga 60. Idealnie czuję się w takim zestawieniu. Jak ważę 62 czuję się opuchnięta strasznie. Przy 57 z kolei mam strasznie suchą twarz. 60 jest ok, lubię swoje nogi, pupę, mam mały biust ale też nauczyłam się z nim żyć ;) A najbardziej cieszy mnie to, że ta waga utrzymuje mi się pomimo tego, że czasem naprawdę folguję sobie z jedzeniem :D

Zależy od budowy. Ja mam 174 i przy 57, to już jestem otłuszczona. Fałd galarety i tłuszczu na udach, że fuj. A w mięśnie jakoś nie przybieram znacząco nawet, gdy ćwiczę. Z kolei te 2-3kg tluszczu, to przy mojej budowie daje dużą różnicę i objętościowo to dużo tego. Nie wazysz 40 kg żeby się martwić, zaczniesz dobijac 40stki i zaczniesz tyc w tłuszcz od każdej dosłownie nadprogramowej kalorii. Ja bym nie narzekała..

Ja mam 172 i najlepiej sie czulam jak wazylam 56kg teraz po 3 ciazach waze 70 kg i nie mige zrzucic za zadne skarby. Kiedya moment chudlam a teraz mam taki problem jak kobieta po 40.

Mam 173 cm i waze 58 kg Jest w miarę ok.

ja 172 cm waga przed ciazami 53 - idealna Teraz 58 - czuje sie "duza", tym bardziej ze idzie mi w uda, tylek , ramiona a cycki bez zmian ( bardzo male). Najwiecej wazylam 62 kg i w zasadzie czulam sie podobnie jak teraz.Ogolnie chcialabym zrzucic 5 kg ale nic w tym kierunku nie robie .A boje sie, ze pietrsi mi zanikna calkiem :/

A ja mam 169 cm i ważę sobie 65 kg. Ani mi z tym zle ani dobrze. Chciałabym 60kg ważyć ale nie odstawię przeciez czekolady :P

Ja mam 177 cm i najlepiej wyglądam przy wadze 63 kg. Ale ja mam bardzo masywne uda, mocno umięśnione. Gdyby były normalne, to pewnie ważyłabym o 5 kg mniej.

Ja ważę 62kg przy 170cm. Tragedii myślę nie ma z wagą tylko, że ja mam figurę jabłka. Marzyło by mi się mieć jak z 10cm mniej w talii, tak aby mieć różnice pomiędzy biodrami a talia ok 30cm. Jednak to chyba nie realne.

173 cm. Waga 56 idealnie wg mnie.

ja mam 168 waże 57 i domownicy mi dokuczają że jestem gruba

Mając w du* 95cm jak można mówić komuś, że jest gruby? Czy też nosząc r. 38? Gruba to byś była przy rozmiarze 44.

Ja mam 168 i najlepiej wyglądałam ważąc 59-60 kg. Jak ważyłam mniej, to byłam płaska i wyglądałam staro. Taka wychudzona z wyciągniętą twarzą. Kiedy przytyłam do 60, nagle faceci zaczęli się mną interesować. Po ciąży przytyłam jeszcze bardziej. Przy 67kg jeszcze nie wyglądam grubo, ale już trochę tłuszczyku widać. To wszystko zależy od budowy, od mięśni. Moja siostra ma 170 wzrostu, ale ma bardzo drobne kości. Najlepiej wygląda ważąc 55 kg. Przy 60 już wyglądała trochę grubo.

moja bratowa ma 1,75 wzrostu i waży 82 kg i wmawia bratu, że to dobre proporcje :D

Mam 169 i waze 53-54 ,wiecej nie podobam się sobie. Mam 37lat.

168 cm, od pol roku przytylam bardzo i wazę około 60 kg i źle się czuje z tą wagą, nie mieszcze się w stare spodnie. Wczesniej wazylam około 53 kg i przy takiej wadze czułam się najlepiej. Niestety za dużo zarlam przez ostatnie pol roku i to efekty :( mam 32 l

Glupie baby. Rozbierasz sie jedna z druga do naga, stajesz przed lustem i patrzysz, czy masz na sobie nadmiar tluszczu. Ja mam tylko 166 cm wzrostu i przy 63 kg to jestem doslowny szkielet. Waga jest sprawa indywidualna. Ja bede przy tej wadze szczypior, a ktoras z was przy wiekszym wzroscie moze byc galareta.

170cm wzrostu i 50parę kilko i uważacie, że jesteście idealne?:D normalnie śmiech mnie ogarnął jak czytam te wypociny. Nieźle sobie dziewczyny wmawicie, a tak naprawdę jesteście suche jak patyczaki - zapewne ręce jak badyle, nogi to samo, tyłek płaski, o cyckach możecie tylko pomarzyć:D niektórzy to się potrafią pocieszać nieprawdą:D

Przecież to wszystko zależy od tego czy ma się wątłą sylwetkę czy wyrobione mięśnie, jakiej wielkości biust itp. Osoby ważące tyle samo o tym samym wzroście mogą zupełnie inaczej wyglądać jeśli jedna jest napakowaną atletką a druga puszystą wielkobiuściastą.

Na/je/ba/ne we łbach macie!!! Pie/rdo/lo/ne szkieletory.

Ja mam 170 wzrostu ważę 41-43 kg i za huja nie umiem przytyc .

Widać frustratki przyszły :) Bo nie mogą ścierpieć, ze są osoby, które osmielają się być chudsze od nich. A co Wam przeszkadza, ze takie "szkielety" chodzą po świecie? To chyba macie na czyim tle z tymi swoimi kragłościami lepiej wyglądać, co? Bo jak jedna z drugą lubi swoje ciało i uważa, ze jest atrakcyjna a równocześnie wyzywa inną kobietę od badyli? No coś tu nie halo :D

Ja mam 168 cm wzrostu i idealnie wyglądam jak ważę 65 -66 kg . Mam w ogóle raczej mocniejszą budowę , nie jestem drobnokoścista . Jak ważę mniej to mam ręce jak patyczki , żebra można mi liczyć i dobrze to wcale nie wygląda .