Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mylicie pojęcia, nie wiecie co to jest pasożytnictwo.

Polecane posty

Gość gość
dziś hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie mentalność PRL , kiedy pracą nazywało się To,co wymaga wyjścia z domu. Teraz jest coraz więcej zawodow i zajęć, w których to nie jest konieczne (i nie wymaga to założenia własnej firmy). A tu wciąż ,,kobiety na traktory'' byle uciec z domu,co dziwniejsze,że własny,stworzony przez siebie dom uważa się za nudę i dno -tylko współczuć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kolejna, która chyba z chorobą w rodzinie i obciążeniem psychicznym miała co najwyżej do czynienia w telewizji. Przy tym, godzenie pracy i dzieci to pikuś, bo masz pełne wsparcie, a przy chorobie cały system rodzinny jest równo obciążony i przez to wadliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 Ale też niepracujące ciągle mają w głowie 8 godzin poza domem + nadgodziny w korpo, wykpiony "rozwój" w sklepie, jakby nie było zawodów, gdzie wystarczy przejść z salonu do "gabinetu" w drugim pokoju. Nawet sama działalność nie wiąże się z prowadzeniem jakiejś wielkiej firmy, bo na działalności będzie przecież doradca podatkowy, fizjoterapeuta, kinezjolog, czy nie wiem, psychoterapeuta i też wystarczy dostosować pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:50 pierdu pierdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden mąż nie nazywa żony pasożytem. To wciekła ku/rwa schizofreniczna wyzywa tu żony niepracujące, bo im zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawne.... Dorosłe dziecko na utrzymaniu rodziców to pasożyt, ale dorosła baba na utrzymaniu męża to juz nie pasożyt? Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Macie mentalność PRL , kiedy pracą nazywało się To,co wymaga wyjścia z domu. Teraz jest coraz więcej zawodow i zajęć, w których to nie jest konieczne (i nie wymaga to założenia własnej firmy). A tu wciąż ,,kobiety na traktory'' byle uciec z domu,co dziwniejsze,że własny,stworzony przez siebie dom uważa się za nudę i dno -tylko współczuć! xx Dokladnie tak ! Jak kobieta nie posuwa u kogos na etaciku, to nie pracuje :D Debilizm! Jak zajmuje sie domem , to jest kura, pasozytem i utrzymanka , ale jak pracuje jako gosposia w innym domu, to wtedy jest to praca .. Bo kase przynosi ? Jak jest gosposia u siebie to nie placi nikomu innemu.. A jej dom sam sie przeciez nie obrobi.. czyli ma dwa etaty , nawet z pomoca meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare wywłoki szukają usprawiedliwienia dla swojego nieróbstwa przy kobietach z klasą. Dalego wam do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zabawne.... Dorosłe dziecko na utrzymaniu rodziców to pasożyt, ale dorosła baba na utrzymaniu męża to juz nie pasożyt? Haha xx Czy dorosle dziecko pierze, sprzata, ogarnia rachunki, gotuje, jest kierowca na zawolanie, niania ? Znasz takie ? Takie , co robi to i wiecej dla rodzicow ? Ja nie.. Jak przychodzi czas pomocy starym i schorowanym rodzicom to jest lament i foch, bo przeciez ona nie ma wzgledem nich zadnych obowiazkow, ona sie na swiat nie pchala! jej sie tylko nalezala opieka do doroslosci i potem, nieprawdaz ? xx Jak facetowi nie bedzie odpowiadalo utrzymywanie pasozyta , to sam o to zadba , by sie go pozbyc, nie musza sie o to martwic kafeterianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Stare wywłoki szukają usprawiedliwienia dla swojego nieróbstwa przy kobietach z klasą. Dalego wam do nas xx Oj zebys wiedziala :D Miedzy nami jest przepasc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żerujecie na swoich chłopach, którzy wykończoni ledwo wleką się do domów, bo hrabina nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi takich jak one. Moi rodzice zawsze mówili mi, że nie można być śmierdzącym leniem. Trzeba szanować pracę to i pieniądze będą. Ja szanuję i pracę i swojego partnera. Nie jestem hrabiną, która nic nie robi. Chodzę do pracy i przynoszę do domu pieniądze żeby mój mężczyzna mógł odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.23 i następna co żal jej cudzego chlopa? Pilnuj swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak żal mi jak ktoś musi robić ponad siły na nieroby. Potem zawały, wylewy, rak. Ci mężczyźni są znerwicowani i przemęczeni. Poza tym warto mieć swoje pieniądze, bo nie tylko jak on umrze. Nigdy nie można ufać mężczyznie, bo zawsze może podejść. Trzeba mieć swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:37 No ja wlasnie nie rozumiem ich ubolewania nad cudzymi facetami :-D takie wszystkie zaradne, niezalezne, honorowe, ambitne a nic innego nie robia tylko siedza na kafe i p*****la farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nazwać cwaniare, która siedzi w domu i nie wychyla nosa zza garnków? I jeszcze udaje, że coś robi? Jak nazwać taką, która przykłada się do śmierci własnego TŻ, bo nie chce jej się pracować. Nikt tu nikomu nie zazdrości. Ale trudno to zrozumieć normalnej kobiecie z wartościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby im sie cos nie podobalo to by odeszli nie? :-D malo jest takich z******tych, niezalezych kobiet jak Ty? ;-) wiec moga szukac, a jednak biedni siedza z tymi kobietami nierobami wiec co Cie dalej boli? Inni nie powinni Ciebie interesowac sfrustrowana wariatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:56 A ta dalej. Taka jestes wartosciowa to idz, zrob cos pozytecznego, a nie dalej siedzisz i lamentujesz. Nudzi Ci sie chyba. I nie zrozumiesz, bo jestes zbyt glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziś byłam w pracy. A ty co zrobiłaś dla swojej rodziny kurko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZalamanyFacet
Latwo mowic - odejdz. Ja mam taka leniwa babe w domu. Jak dobrze zarabialem to bylo dobrze, zona miala nie pracowac poki dzieci nie podrosna, ale jakos i tak sie jej nie spieszylo. Niestety z powodu wypadku i choroby wypadlem z branzy, nastaly gorsze czasy. Myslalem ze damy rade - ja powoli bede nadrabial zaleglosci, zona znajdzie chociaz pol etatu by odciazyc budzet. Mamy dwojke dzieci w wieku szkolnym. Zona nie chce pracowac. Nie bo nie, bo nie umie, bo nie wie jak, bo dzieci, bo myslala ze juz nie bedzie musiala i w ogole to moja wina bo ja oszukalem. Bylem w szoku jakiego pasozyta tyle lat hodowalem pod dachem. Na szczescie mam swoje wlasne oszczednosci. Odcialem zonie kase, kupuje tylko dzieciom to co trzeba, jadamy czesto na miescie albo u moich rodzicow, zona chodzi glodna, patrzy wilkiem. Nie bede sie wyprowadzal z mieszkania na ktore to JA zarobilem. Jak siedzialem dluzej w domu to wariowalem, nie rozumiem jak mozna tak siedziec latami. To uwstecznia. Hobby owszem, ale jakakolwiek praca to kontakt z innymi ludzmi, rozne emocje, radosc, troche stresu, jakies nowe sytuacje. A w domu ciagle to samo. Kolezanki zony co siedza w domu maja tylko te same tematy - dzieci, gotowanie, promocje w sklepie. Znam tylko jedna "kure domowa" ktora jest wartosciowa, inteligentna babka, ale dlatego ze wychodzi do ludzi, do swiata, dziala w jakims tam wolontariacie, ma zawsze cos ciekawego do opowiedzenia. Zawiodlem sie na swojej zonie bardzo, ale jak tu czytam, takich Pan jest wiecej i co gorsza sa z tego dumne. Jestem w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzuć ją z domu. Jest wiele wartościowych kobiet, które chcą pracować dla swojego mężczyzny. Które zarabiają i nie trzęsą się nad sobą jeśli chodzi o najgorsze prace nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to pracujesz dla swojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przenoszę do domu pieniądze. Nie jestem zależna od nikogo. Tym bardziej od faceta, który w każdej chwili może odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalamantyfacet widzisz gość dziś juz Ci rozpina rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na szczescie mam swoje wlasne oszczednosci. Odcialem zonie kase, kupuje tylko dzieciom to co trzeba, jadamy czesto na miescie albo u moich rodzicow, zona chodzi glodna, patrzy wilkiem. " 8/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa ty frajerze bez pomysłu. Głodzisz matkę swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien rozwieść się i tyle. Niech ona zobaczy jak to jest na wszystko pracować. Nigdy nie pozwoliła bym żeby mój T Ż musiał przeżywać coś takiego. Choroba, osamotnienie, nie ma nic gorszego niż partnerka nie dość, że leniwa to mało ambitna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TŻ boze ile Wy macie lat, ze walicie takie debilne skrociki? Nie mozna napisac partner? Maz? Ojej "nigdy nie pozwolilabym zeby moj TŻ przezywal cos takiego" hahahah ale Cie pisssda swedzi , nie zauwazylas kretynko ze to prowo? Idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TŻ boze ile Wy macie lat, ze walicie takie debilne skrociki? Nie mozna napisac partner? Maz? Ojej "nigdy nie pozwolilabym zeby moj TŻ przezywal cos takiego" hahahah ale Cie piz/da swedzi , nie zauwazylas kretynko ze to prowo? Idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×