Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mylicie pojęcia, nie wiecie co to jest pasożytnictwo.

Polecane posty

Gość gość
TŻ boze ile Wy macie lat, ze walicie takie debilne skrociki? Nie mozna napisac partner? Maz? Ojej "nigdy nie pozwolilabym zeby moj TŻ przezywal cos takiego" hahahah ale Cie piz/da swedzi , nie zauwazylas ze to prowo? Idiotka :-D a juz by sie chciala oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te w kółko to samo,jak 50 lat temu .że trzeba CHODZIĆ do pracy. Mamy XXI wiek,inteligentny człowiek może pracować nawet siedząc w klozecie. Wyjdzcie z tego zaścianka,bo się kompromitujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska,ktora napisala te prowo jako zalamny facet mogla sie bardziej postarac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja dziś byłam w pracy. A ty co zrobiłaś dla swojej rodziny kurko?usmiech.gif xx To w tej pracy robilas cos dla rodziny ? :D Dobre ! Kochana, ty porobilas dla kogos innego na etaciku, a nie dla rodziny :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
"To w tej pracy robilas cos dla rodziny ? smiech.gif Dobre ! Kochana, ty porobilas dla kogos innego na etaciku, a nie dla rodziny jezyk.gif" Znowu ty ? Zawsze wyśmiewasz sie z kobiet pracujących bo dla ciebie rodzina ważniejsza niz jakiś etacik . Gdyby nie ten etacik twojego męża to nie miałbyś co do gara włożyć. Chcesz sie nabijać z ludzi pracujących na etaciku ...zacznij od swojego męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A te w kółko to samo,jak 50 lat temu .że trzeba CHODZIĆ do pracy. Mamy XXI wiek,inteligentny człowiek może pracować nawet siedząc w klozecie. Wyjdzcie z tego zaścianka,bo się kompromitujecie xxx ale ty jestes debilka hahahaha oczywiście, że mżna pracować w Chinach siedząc w domu albo robić interesy z kanapy i za to jest kasa i nie mówimy o takich kobietach bo to jest praca, a jej forma nie jest ważna. Chodzi o baby nie mające własnego źródła dochodu czyli zwykły sponsoring. Owszem nikt im nie broni ale to nie zmienia faktu, że są nic nie znaczącymi utrzymankami. Nic nie wnoszą do domu ani do małżeństwa. Normalnej kobiecie byłoby zwyczajnie wstyd. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak jak uważacie a T Ż to dobry skrót. Nie trzeba mieć męża,który zawsze może odejść. T Ż to towarzysz, a nie własność kobiety. Żyjecie razem i razem wnosicie w życie pieniądze. Nie każdy zasługuje na małżeństwo, bo większość nie dojrzała do tego. Zresztą potrzeba mieć w,życiu coś swojego, a jeśli ślub to intercyza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta powinna pracować. Jeśli pojawiają się dzieci to też musi na nie zarobić. Nie może być tak, że mężczyzna martwi się i robi ponad siły. To jest wykorzystywanie drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez znam taka dziewczynę swój salon kosmetyczny ona zawsze zrobiona na bóstwo i mówi że najważniejsza jest dobra organizacja .. ....aż zaczęła opowiadać do dzieci jeździ opiekowac się jej mama która od razu zrobi pranie i ugotuje obiad raz w tyg dzieci zabiera teściowa i wtedy ona sprząta cały dom ogrodem zajmuje się mąż i w domu też pomoże gdy trzeba to o czym turoznawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziewczyna pracuje cały dzień na rodzinę to kiedy ma to robić niby? Pracuje i przynosi pieniądze, realizuje się. Pieniądze to zabezpieczenie dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i to usprawiedliwia wasze siedzenie w domu i brak pracy? bo tym pracującym niby wszyscy pomagają? Otóż nie moja droga większość par pracujących sama ogarnia domowe sprawy i z zgadzam się z wypowiedzią pani kilka wpisów wyżej, że w tych czasach wstyd jest siedzieć w domu kiedy dzieci już chodzą do szkoły. To jest puste małżeństwo i zwykły sponsoring. Nie jest to zabronione ale chwalić się nie ma czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda z wypowiadających się tu osób ma trochę racji ale nie można wszystkich wrzucać do jednego worka,bo i życie każdemu układa się inaczej. Znajoma nie pracuje całe życie choć dzieci dorosłe ale po prostu na kiepski zawód i zarabiała by grosze wiec jej mąż mówi ze na zająć się domem bo to co ona zarobiła by w miesiąc on zarabia w 3 dni.Jak ktoś pisał takie sprawy to indywidualna sprawa każdego małżeństwa. Nie fajnie jest wtedy gdy brakuje kasy mąż zasuwa na kilku etatach a żona siedzi w domu bo jej się nie chce pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem osobą pracującą. Mam męża, dzieci i rozumiem, że ktoś może sobie pozwolić by to mąż utrzymywał rodzinę a żona zajmowała domem...A rozumiem dlatego, że lubię swoje życie i nie wchodzę tutaj by powyzywać kogoś i się wyżyć tak jak tutaj to robią te kobiety pracujące co mają niby taką "klasę", a prawda jest taka że to nic innego jak zazdrość, że ktoś ma lepsze życie i że może sobie pozwolić na taki luksus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, że to sponsoring. Forma prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każda z wypowiadających się tu osób ma trochę racji ale nie można wszystkich wrzucać do jednego worka,bo i życie każdemu układa się inaczej. Znajoma nie pracuje całe życie choć dzieci dorosłe ale po prostu na kiepski zawód i zarabiała by grosze wiec jej mąż mówi ze na zająć się domem bo to co ona zarobiła by w miesiąc on zarabia w 3 dni. xxx a gdyby mąż też zarabiał grosze to już by jej kiepski zawód nie przeszkadzał? Fajna wymówka żeby być pasożytem całe życie - "wybrałam kiepski zawód i nic z tym nie robię więc siedzę w domu" rozumiem jakby musiała wodę ze studni nosić, prać na tarze i palić pod piecem ale w tych czasach opierdzielać się latami, bo "mam kiepski zawód"? żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a czym ktoś im wchodzi w życie? To już nie mamy prawa powiedzieć co o takich osobach myślimy? Przecież ja nie bronię im się kisić w domu do śmierci. To nie jest nielegalne ale swoje zdanie o takich osobach mam, a ty się nie podszywaj pod pracujące kobiety, bo od razu widać, że ściemniasz żeby było, że niby ktoś pracujący was broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś gość dziś i to usprawiedliwia wasze siedzenie w domu i brak pracy? bo tym pracującym niby wszyscy pomagają? Otóż nie moja droga większość par pracujących sama ogarnia domowe sprawy i z zgadzam się z wypowiedzią pani kilka wpisów wyżej, że w tych czasach wstyd jest siedzieć w domu kiedy dzieci już chodzą do szkoły. To jest puste małżeństwo i zwykły sponsoring. Nie jest to zabronione ale chwalić się nie ma czym. x Ale powiedź mi co cię to obchodzi, że ona nie pracuje? Za twoje pieniądze je i się ubiera? Skoro jest w domu to i jej i jej mężowi musi to odpowiadać, czyż nie? Puste małżeństwo? Pewnie ona z mężem żyje sobie lepiej niż ty ze swoim, stąd takie wnioski... Widać, że jesteś jedną z tych co przychodzą się tu wyżyć...w sumie to mi ciebie nawet żal...Pisze to jako żona i matka pracująca. Ale nie jestem tak ograniczona by uważać, że każdy musi żyć tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz racji. Dla mnie to prostytucja pod płaszczykiem małżeństwa jeśli już facet jest tradycjonalistą. A jeżeli nie jest to jest to pasożytnictwo na mężczyźnie. Taki mężczyzna musi robić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.49 ," a ty się nie podszywaj pod pracujące kobiety, bo od razu widać, że ściemniasz żeby było, że niby ktoś pracujący was broni. " x Mierzysz kogoś swoją miarą...to, że ty tutaj kłamiesz nie znaczy, że każdy tak robi, tym bardziej na anonimowym forum. Też by mogła wyrazić o tobie swoje zdanie, ale musiałabym się zniżyć do twojego poziomu... Gdybyś lubiła swoje życie to miałabyś gdzieś czy ktoś pracuje czy też nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co cię to obchodzi i co cie to obchodzi - jak katarynka szczekasz, a nic mnie to nie obchodzi i w nosie mam ją, jej chłopa i ich układy ale mam prawo coś tam sobie myśleć o takich osobach i powiedzieć to. Z czym masz problem? To jest forum, a durnie jak nie mają argumentów do dyskusji to zaczynają stałą śpiewkę "a co cię to obchodzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz powiedzialas co myslalas (o ile myslisz) i to kilkanascie razy, a teraz morda w kubel i wyjdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasożyty zawsze będą pasożytami. Nawet pracująca moze być pasożytem. Pójdzie taka do pracy, zarobi najniższą. Zero szacunku dla siebie poprzez podnoszenie kwalifikacji. Tylko jaj utrzymać to wszystko za najniższą musi się martwić mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha padlam. Zona na utrzymaniu meza to prostytucja. Ktora taka j******a tu jest? :-D jakie Wy jestescie nieszczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc dziś 21:18 Odezwala sie Pani bizneswoman z kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma firmę roboty i stresów full i w domu nie pomoże nic - nie mam o to pretensji ale nie pozwoliłaby żeby nazwał mnie pasożyt em bo ja zasuwam w domu żeby wszystko miało ręce i nogi .On kieruje firma , ja domem dzieci chodzą do szkoły ale dziennie mają jakieś dodatkowe zajęcia na które trzeba je zawieźć odebrać. Powiem szczerze że był taki okres ze miałam tego domowego kieratu dość i poszłam do pracy , mąż po tygodniu prosił żebym się zwolniła .Ja sama zrezygnowałam po 4 miesiącach. Nie dawałam rady żeby ogarnąć dom dzieci i jeszcze praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja moge byc prostytutka dla swojego meza :-D co mi tam...on szczesliwy i ja szczesliwa <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja się nie dziwię, że jej się tak skojarzyło. Sama swego czasu, gdy chwilowo nie pracowałam zabroniłam mężowi mnie dotykać, bo miałam słabe skojarzenia z tym, że daje mi kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak jest. Czułabym się jak ktoś gorszego sortu gdybym nie pracowała i uprawiała z partnerem seks. To tak jakby mi za to płacił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, gdzie wy zyjecie? co czytacie? ogladacie? Pudelka? Wspaniale stulecie? Bo przeciez nie The Economist :):) Juz od dluzszego czasu w cywilizowanym świecie przyjmuje się idea pracy w domu. Jest to o wiele bardziej ekonomiczne - wielka oszczedność na pomieszczeniach pracy, na dojazdach, rodzice nie biorą chorobowego na dzieci (w kazdym razie rzadziej ). W dobie komputerów jest coraz wiecej zawodów, ktore mozna wykonywac w domu. Moga oboje pracowac w takich sposób, moze tez to robic jedno z nich firmujac prace, a drugie, jesli ma podobne wyksztalcenie, moze mu pomagać , moze byc na odwrot. Zreszta nawet jesli wspolmalzonek pomaga, masujac temu drugiemu plecki, wachlujac czy podajac obiadek - nikt to nie wnika - praca ma byc wykonana w okreslonym czasie i odpowiedniej jakości, oplacac sie obojgu. Bywaja prace, ktore wymagaja wielkiego skupienia i wtedy wspolmalzonek moze pomoc, zdejmujac z drugiego domowe obowiazki. Liczy sie efekt. Akurat dobre , dogadujace się malzenstwo jest tandemem, w ktorym mozna bardzo duzo osiagnac WSPOLNIE. Smiech mnie ogarnia, jak czytam o "zaszczytnym" wychodzeniu z domu do pracy na 8 godzin, dla zasady. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Bo tak jest. Czułabym się jak ktoś gorszego sortu gdybym nie pracowała i uprawiała z partnerem seks. To tak jakby mi za to płacił. xx Widocznie partner daje ci odczuć, że jesteś gorszego sortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×