Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powinniśmy założyć kółko modlitewne osób kochajacych

Polecane posty

Gość gość

Zakochanych nieszczęśliwie, po rozstaniu, z problemami sercowymi i to omadlac. Czasami tak ciężko samemu poradzić sobie z uczuciami, które rządzą się swoimi prawami, że interwencja Boga byłaby duża łaską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda.Super temat..jeden z lepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołączam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś dziesiątek różańca zmowie za wszystkich nieszczęśliwie zakochanych na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę? Czasem mam rozterkę, kto pisze na serio, a kto dla żartu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opamiętajcie się. Jakiego Boga ? Chcecie się ocknąć z miłości, wierząc w miłość do nie istniejącej "postaci" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Numerujcie sie jakoś .Jest napisane "Gdzie dwóch lub trzech o coś zgodnie prosić będą tam i Ja jestem pośród nich"Proscie a będzie wam dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty bredzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:58 co jest nie tak w Bogu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sugerujesz, że mamy się o coś prosić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Bogu jest nie tak to, że on nie istnieje, tak jak Allach i wszystkie tego typu pierdoły ... A największy problem jest w tym, że ogromne rzesze ludzkości kierują się tymi bzdetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAutorka123456
Zamówiłam dziesiątek różańca za zakochancow kafeteryjych i za siebie (jestem po rozstaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba rozróżniać wiarę w Boga od ideologii, choć często są ze sobą związane. Wiara w Boga nie jest zła. Warto mieć w życiu trochę pokory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:07 dziękuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokora nie rodzi się z wiary w Boga, tylko z własnych nieprzemyślanych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kółko modlitewne uczyniłoby nas choć trochę szczęśliwszymi, po co ktoś ma tu podważać istnienie Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko znosiłam rozstanie choć nie zamknęłam się w czterech ścianach. Zawsze kiedy modliłam się w nocy, to dzień był o wiele lepszy, natomiast kiedy opuszczałam modlitwę było o wiele gorzej(jakieś doły i obniżona chęć do wszystkiego albo jak kto woli czegokolwiek) omadlac się kafeteriusze. Może stanie się jakiś cud, może ktoś się odkochać. Może ktoś się zakocha na nowo, albo pogodzić się z ukochaną. Kto wie... Któż jak Bóg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiara czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki słownik szwankuje powyżej. Odkocha* zakocha*pogodzi*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też chyba powinnam wrócić do modlitw, ale nawet do tego nie mam motywacji, tak mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też smutno było. Kilka razy płakałam ale pomodliliśmy się i jest mi lepiej. Często nawet mam żal czy pretensje do Boga że tak wyszło i wychodzi ale rozmawiam.... Wiem że tak się dzieje żebym nabrała pokory i już się tak stało. Myślę że to była część Jego planu, a dalszą część to jeszcze dla mnie niewiadomą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze robisz... Ja jestem jeszcze na świeżo po przykrym incydencie, to jest jednak szok, człowiek chciał jak najlepiej, a tu nie wyszło. Ciekawe, jak by mi zaczął upływać czas, gdybym wróciła do modlitw. Może zaczęłoby sie w końcu z powrotem układać, nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to boli ale na pewno nic się nie dzieje bez powodu i ma to głębszy sens. Wiem po sobie. Widzę to, a przyszłość pokaże co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomodle się w intencji wszystkich, którzy cierpią z powodu rozstania. Pan Bóg ma wobec nich inny plan, niech się dzieje Jego wola. Niewierzących proszę o opuszczenie tematu, bo nie dyskutujemy tu o istnieniu/nieistnieniu Boga, i wpisy negujące Boga, czyjąś wiarę, odbieram jako trolowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłe i dobre słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję 0:32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy qrwy j****e tak boga obrazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki temu wątkowi pierwszy raz od dłuższego czasu lepiej się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×