Tutaj nie da się żyć...

Witam. Pracuje na etacie, zarabiam 2000 netto. Mieszkam pod miastem. Mam rodzine i 34 lata. Dzisiejsza sytuacja pokazała mi jak bardzo żałuje ze nie wyjechałem stąd będąc młodym. Posiadam małe pole na których posadziłem truskawki. Dbałem o nie pielęgnowalem inwestowałem swoj czas i pieniądze. Dziś zebrałem je i postanowiłem sprzedać na placu pod supermarketem. W markecie truskawek nie było, zieleniaka w okolicy nie ma. Do giełdy daleko około 12 km. Teraz przejdźmy do sedna. Tylko podjechałem samochodem wystawiłem swoje truskawki sprzedałem jeden kilogram i już "mili" panowie z straży miejskiej zajeżdżają na sygnale. Zarekwirowanie całego towaru i 350 zł mandatu. I roczny utarg oraz włożona praca poszła w niepamięć. Jak tutaj normalnie żyć? Co mam powiedzieć żonie i dziecku?!!!

to są zj****e przepisy.. współczuje Ci mega ale hujoza w tym kraju nie raz jest..

https://youtu.be/G6Hg2Uyj5zE Przypomina mi się sytuacja z tego nagrania na YT.

Mozemy tylko wesprzec dobrym slowem.. To chory kraj. Bo wiesz, odkopywanie nieboszczykow z samolotu jest duzo wazniejsze od przedsiebiorczych obywateli.. Kiedys ogladalam program, byl taki pomysl, zeby na poletku hodowac ziola. Mniejsze ryzyko nieurodzaju, ladnie zapakujesz, stworzysz swoja marke i moze uda sie sprzedac. Taki ususzony produkt moze dluzej polezec, mniejsze ryzyko. Moze sprawdz, co tam innego mozesz uprawiac, co da CI zyski.. Przepraszam, jesli cos tu jest niedorzeczne, na uprawach sie nie znam.. Tak tylko podpowiadam..

Dziękuje za słowa wsparcia. Tylko jak teraz mam mieć jakakolwiek motywacje do uprawy czegokolwiek. Chciałem być inny na leżeć na zapomogach 500tkach i innych. Pokazać synowkowi ze praca popłaca. Zreszta syn lat 9 sam po szkole dbał i zbierał owoce. Gdy w maju przyszły mrozy do 1 w nocy przykrywaliy je by nie stracić plonów. I jaki obraz teraz syn zapamięta? Jak panowie w mundurach zabierają wszystko tacie. Jak odjechali to syn zaczął płakać. Nie mam żalu do Straży Miejskiej. Byli mili to ich praca. Tak samo jak moja. Żal mam do tego chorego systemu. A wszystko dlatego ze człowiek chciał inaczej niż połowa mojej miejscowości na zasiłkach. Dziś wiem ze nie warto pracować. Tutaj nic nigdy się nie zmieni.

Bierz rodzine i za granice. Ja tak zrobiłem 4,5 roku temu. Nie żałuje.

gość dziś wiesz jaką idiotką jesteś, skoro porównujesz te dwie sprawy, ekshumacje zwłok i kare z sprzedaż truskawek. Weź ty najpierw pomysl co piszesz, jaki że :jest ważniejsze odkopywanie zwłok niż przedsiębiorczośc" co ma jedno z drugim wspólnego i co ma straż z ekshumacją, a patolog z karami za truskawki? Pomijając fakt, że inną moze miałabyś śpiewkę, jakby śmierć dotyczyła twoich bliskich. bez pozdro ignorancie z po czy kodu. - niepartyjny -

gość dziś Ma i to jak najbardziej. Za pracę przy ekshumacjach, oddzielaniu spalonej "mielonki" jednego DNA, od resztek "mielonki" innego DNA, trzeba zapłacić ogromne sumy. Te pieniądze trzeba skądś wziąć, więc uwala się przedsiębiorców, bo wiadomo, że z nich najłatwiej ściągnąć. Potem wmawia się ciemnemu ludowi, że to oszuści (za komuny kułacy) i kółeczko kreci się dalej. Koszty tych nikomu niepotrzebnych ekshumacji, to roczny koszt działania kilku sporych szpitali. Wielu ludzi umrze, by kilku napaleńców miało pewność, że wśród przemielonych i spalonych szczątków uczestnika wycieczki do Katynia, nie ma przypadkiem spalonego paznokcia innego "wycieczkowicza". Oczywiście, za taką "zniewagę" należy się odszkodowanie, więc rodziny członków wycieczki do Katynia, znowu nałapią się kasy z naszych podatków. To w tym celu trzeba było dać mandat sprzedawcy truskawek :(.

Nie zycze sobie wyzywania mnie od idiotki.. Dodam, ze pradziadek moj zostal zabity z rak Sowietow, tak jak Polacy w Katyniu, babcia spedzial na Syberii 6 lat, zmarla w dardzo mlodym wieku, gdy mialam 2 lata. Dziadek byl partyzantem, widzial z lasu jak cala jego rodzine zapedzono do stodoly i tym sposobem zgineli w plomieniach podpaleni przez Hitlerowcow. Uwazam jednak, ze czas uzdrawiac przepisy tak, aby pan, ktory opisuje swoja historie, nie musial przezywac tego co go spotkalo jeszcze raz.. Chce zyc w silnym gospodaczo kraju, gdzie panstwo wspiera przedsiebiorczosc. Wtedy nie bedziemy traktowani tak, jak to widac w calej tej sprawie ze Smolenskiem.. Do pana od truskawek: serdecznie wspolczuje raz jeszcze. szkoda synka, ze musial na to wszystko patrzec. Widac, ze jest pan uczciwy. Mam nadzieje, ze sie pan nie podda i sprobuje jednak z czyms innym. Pozdrawiam.

13.58 Brawo.. To wlasnie mialam na mysli. :)

nie oddales panstwu wiekszego myta? to masz kare, w taki czy siaki sposob zabiora swoje... a o ustawie Morawieckiego czytales? zrobia z OFE inny przekret, za swoje wlasne odkladane pieniadze panstwo dostanie 75% podatku jelsi wyciagniesz je szybciej (bo np kasa przydalaby sie na chorobe, albo w przypadku smierci w rodzinie), kogo obchodzi ze to sa twoje wlasne zarobione pieniadze? ja sie ciesze, ze wyjechalam poki moglam, utknac w tym kraju niewolnikow i debili to jak wyrok w meczarniach :O

Nie pistolet gościu 13:46. Ma związek bo to temat zastępczy. Masz przeoczyć, że właśnie wprowadzają GMO, rozpylają świństwa, żeby nic nie rosło zdrowego, trują szczepionkami, rozkładają nawet drobny handel i rolnictwo na rzecz korporacji. To tylko drobny dział jakim ja się interesuję. Nie ma nic na ogrodzie jak nie popryskasz. Czym? To zobacz jaka firma weszła do Europy. Radzę otworzyć oczy gościu i uszy. Przestać słuchać korporacyjnych telewizji itd. Nie było nich nic o marszu przeciwko obowiązkowym szczepieniu/w ilości razy dwa w porównaniu z innymi w UE/, o proteście przeciw GMO i innych ważnych sprawach.

Przykro mi, ale nieznajomosc przepisow nie zwalnia od ich przestrzegania. Jesli decydujesz sie na sprzedaz czegokolwiek, gdziekolwiek, musisz pamietac o odprowadzeniu podatku, o handlu na miejscu, ktore jest do tego przeznaczone. Gdyby przymkneli oko na twoje truskawki, bylby to precedens do tego, zeby np caly plac przed supermarketem zmienil sie w dzikie targowisko itp. Nie wnikam, na ile przepisy sa dobrze dopracowane i sluszne. Za granica tez musiałbys przestrzegac przepisów. Po prostu pokpiles sprawę, trudno, bywa,

Gość 14:03 No taka przeszłość to zobowiązuje. Radzę oprzytomnieć, żeby przodkowie nie płakali z bezsilności, bo na razie to nie wiesz co się wokół dzieje.

Może spróbuj te truskawki sprzedać w domu?Wywies ogloszenie że masz truskawki na sprzedaż. Nóż kuz*a to już chyba nie jest zabronione. I zrób synkowi dobry koktajl a reszte zamroz na kompot na zime. Żeby synek widział że nie zmarnuje się cała jego praca. Towar zarekwirowany? Przypuszczalnie strażnicy niezle zyskali na krzywdzie ludzkiej a ich rodzinki niezle sie najadly. Nie mów tylko że nic do nich nie masz.

Mysle, ze przodkowie bardziej woleliby, by ich wnuczka w normalnym kraju zyla. Silnym gospodarczo! Nie takim, gdzie wywozi sie ludzi np do Katynia i strzela w tyl glowy.. Tyle.. A teraz robi sie nas inaczej w konia, a to tam ktos oswiecony powyzej bardzo madrze opisal. A ja wiem co sie dzieje, bo zyje w innym, normalnym kraju, dlatego wiem jak bardzo nienormalna jest Polska..

Wiem mogłem jechać i sprzedać na giełdzie gdzie musiałbym opłacić stoisko podatek itp. Tutaj ludzie chętnie kupują na giełdzie nie bardzo bo jest przesyt z moimi uzbieranymi 84 kg (42 ubijanki) nie mam szans z rolnikami którzy maja po 80 ubijanek na dzień. Zreszta po opłaceniu stoiska oraz wszelkiego rodzaju wkładu nic bym na tym nie zarobił, nawet mógłbym stracić gdyby towar nie sprzedał się po cenie giełdowej. Lecz wiem ze wina moja. Owszem mogli nie rekwirować towaru, nie chciałem robić awantur i scen by syn nie pomyślał ze tatuś przestępca jest. Mówili ze musza to zrobić i nie zależy to od nich, maja polecenie z góry.

tatuś cwaniaczek chciał na lewo opierrdalać truskawki bez zezwoleń ani podatków teraz syn wie że jego ojciec to Kryminalista i oszust w szkole na pewno wszyscy go teraz wytykają palcami

gość dziś ...Nie zycze sobie wyzywania mnie od idiotki.. x A gdzie ty wyczytałaś słowo: "idiotka" :D ? Na razie to tylko twój Gebels (przepraszam, ale zapomniałem nazwiska obecnego szefa telewizji publicznej :P ) nazwał cię "ciemnym ludem, który wszystko kupi" :D. x ...Uwazam jednak, ze czas uzdrawiac przepisy tak, aby pan, ktory opisuje swoja historie, nie musial przezywac tego co go spotkalo jeszcze raz... x Więc dlaczego popierasz partię, która te przepisy jeszcze bardziej komplikuje i korupcjogennymi czyni ? Uważasz, że w administracji państwowej mogą pracować ludzie bez wykształcenia (jak twój Misiewicz), powołani na stanowisko kaprysem rządowego kacyka ? Przecież tylko w tym celu, PiS zlikwidował wymóg posiadania odpowiedniego wykształcenia i konkursów na każde stanowisko. A może chcesz przykładów z dziedziny budownictwa, czy innego działu gospodarki ? Jak podobała ci się kompromitacja stadniny w Janowie ? A może wierzysz w istnienie San Eskobar i jego poparcie dla Polski :D ? x ...Wtedy nie bedziemy traktowani tak, jak to widac w calej tej sprawie ze Smolenskiem.. x Dla wszystkich normalnych ludzi sprawa Smoleńska jest już dawno zamknięta. O ile dobrze pamiętam, to prezydent Rosji, jako jeden z nielicznych prezydentów europejskich, uszanował pogrzeb prezydenta Polski swoją obecnością. Wprawdzie niektórzy żądają ujawnienia ostatnich rozmów bliźniaków i oficjalnego stwierdzenia, kto ZMUSIŁ pilotów do lądowanie we mgle, ale osobiście uważam, że to i tak nie zmieni zaślepienia tobie podobnych osób :(.

Nie mają prawa zarekwirować ci towaru bo on nie jest nielegalny, to nie konopie tylko truskawki. Mogą wlepić mandat i kazać ci zabierać sie z tego miejsca ale nie wolno im zabierać towaru.

Dla wszystkich normalnych ludzi sprawa Smoleńska jest już dawno zamknięta. O ile dobrze pamiętam, to prezydent Rosji, jako jeden z nielicznych prezydentów europejskich, uszanował pogrzeb prezydenta Polski swoją obecnością. ooo Tzn że rodziny ofiar nie są normalne bo wątpię by dla kogokolwiek z nich ta sprawa została zamknięta? A prezydent Rosji nie jest prezydentem europejskim. Rosja rękami i nogami odcina się od Europy i robi to wyjątkowo skutecznie.

gość dziś Dla NORMALNYCH rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, jej przyczyny są jasne od dawna. Dla POTWORÓW, które robią karierę polityczną na trupach swoich bliskich, katastrofa smoleńska zawsze będzie ŹRÓDŁEM DOCHODU .

gość dziś Przykro mi, ale nieznajomosc przepisow nie zwalnia od ich przestrzegania. Jesli decydujesz sie na sprzedaz czegokolwiek, gdziekolwiek, musisz pamietac o odprowadzeniu podatku, o handlu na miejscu, ktore jest do tego przeznaczone. Gdyby przymkneli oko na twoje truskawki, bylby to precedens do tego, zeby np caly plac przed supermarketem zmienil sie w dzikie targowisko itp. - powyżej gośc napisał właściwy tekst, ale autorowi lepiej zrobić z siebie ofiarę prześladowań i szukać popleczników na babskim forum

No nie niestety.. W tym kraju to co się dzieje to jakaś porażka.. Jakbym zaczęła wymieniać to pewnie bym się nie zmieściła z tym wszystkim w komentarzu.

Mój wujek z ciotką od czasu do czasu też handlują i warzywami i jajkami, przyjeżdżają kilkadziesiąt kilometrów ze wsi, ale widzą że czasy handlowania przy drodze się skończyły. Więc jada na targ, a tam rano za jednorazową opłatą (chyba 10zł) dostają miejsce na targowisku i normalnie handlują. Ty autorze poszedłeś na łatwiznę albo cwaniactwo, żeby zaoszczędzić te parę złoty opłaty targowej, i zrobiłeś dziki handelek pod marketem, jakby tak jeszcze 10 przyszło, bo tobie wolno to i im, to byłby zaraz dziki targ przy parkingu.

Dziwi mnie ze dorosły facet nie wie o tym ze nie można sobie tak bez zezwolenia na ulicy handlować... Mogles w necie się ogłosić ze sprzedasz truskawki i ktos by po nie przyjechał. Mniejsze ryzyko wpadki. Nie slyszales o babciach handlujących pietruszka co je straż miejska z ulicy wywalala i mandaty dawała?

Tak po prawdzie, to sam prosiłeś się o kłopoty. Plac przed supermarketem (czyli zapewne parking) należał prawdopodobnie do tego supermarketu i zwyczajnie sprowokowałeś ich, otwierając nielegalny stragan pod ich drzwiami (i na ich terenie). Nie chcieli sobie psuć reputacji, wiec nasłali na ciebie Straż Miejską. x Patrząc z jeszcze innej strony, to co najmniej dziwne, że na jakimś zadupiu, gdzie jest jeden supermarket istnieje jakaś Straż Miejska.

Z tego co mi wiadomo to jeśli miesięczne dorabianie nie przekracza 200 zł to nie trzeba się z niczego rozliczać i haraczu płacić. Tak mi powiedziała baba w szkole od ekonomii

Oni żerują na niewiedzy ludzkiej. Być może gdybyś dobrze znał przepisy to znalazł by się tam jakiś haczyk.

gość dziś Źle ci wiadomo i lepiej nie chwal się szkołą w której uczą ekonomi takie prawne matoły. Pewnie jakaś prywatna :(. Masz tzw. kwotę zwolnioną od podatku, za którą przy odpowiednich układach, nie płacisz co m-c podatku dochodowego.