Walka dziewczyna kontra chłopak

a jak ona walczy https://www.youtube.com/watch?v=WIXr7Jrm1gI

ona najwyżej walczy z otyłością

youtube.com/watch?v=SJnyPLuHSIU&ab Wystarczy ta i żaden kozak tutaj nie miałby z nią najmniejszych szans.

hah, jeden strzał i po niej. Co goście nie chciali jej zrobić krzywdy i nawet nie próbowali z nią walczyć

fajna, chętnie bym się z nią potaczał po ziemi

długo by to nie trwało, jakbyś skończył w jakimś chwycie ;>

marzę o tym :)

to nie jest normalne :-P

ja fajna dziewczyna, to i dźwignię można dać sobie założyć, żeby się dowartościowała :)

*jak

niektóre są na tyle dobre, że bez względu na to czy będziesz chciał dać jej fory czy nie to i tak Ci założy

to tym bardziej bym pogratulował

A Ty coś trenujesz?

tak, ale tylko rekreacyjnie i zaawansowana zawodniczka pewnie nie dałaby mi większych szans

No to mógłbyś mieć poważne problemy. Sam kiedyś przekonałem się o tym na własnej skórze. Tylko, że ja kompletnie nic nigdy nie miałem doczynienia ze sportami walki, ani ogólnie ze sportem. I myślałem, że jak jestem pulchniutki to nic mi się nie może stać :-D

i co Ci zrobiła?

to była długa historia a i walka nie na pełnej agresji.

dałeś się zaskoczyć i o to chodzi w samoobronie

to trochę inaczej wszystko było. Zaskoczyło mnie już jak się z nią "biłem" jakie miała szybkie ruchy itd i szybko sobie uświadomiłem, że nie wygram, ale wtedy było juz z poźno i musiałem swoje ze tak powiem dostac

a ona co trenuje?

Ona to trenowała coś brazylijskiego tylko nie pamiętam jak to się nazywało, żudo i boks ale to się po fakcie dowiedziałem

brazylijskie jiu jitsu, super sport

no jakoś tak to się nazywało ;-) ona też mowiła, że to jest najlepsze

kiedyś trenowałem, idealne w parterze na każdą okazję :)

Kilka lat tamu, na początku mojej kariery zawodowej dostałem pracę jako informatyk w KMP. I tam, w dochodzeniówce, pracowała taka drobna dziewczyna, która miała fioła na punkcie fitnessu, zdrowego odżywiania itd. Przy okazji była też bardzo ładna, więc zawsze jak się spotykałem to jej dogryzałem, że jak taka mała kobitka może łapać groźnych przestępców. W końcu była impreza służbowa i tam sobie wypiłem trochę i jak ją spotkałem to drineczka chciałem jej wcisnąć, tylko że ona nie piła ogólnie alkoholu. W końcu zaproponowała zakład, że jak udowodnię jej że jestem taki silny jak nachalny to wypije tego drinka, a jak ona wygra to dam jej spokój z alkoholem. Na to się od razu zgodziłem, bo byłem lekko podchmielony już. I przygotowaliśmy miejsce, a jak to się zaczęło to był dramat dla mnie bo nie mogłem jej ani złapać ani trafić, za to dostawałem co jakiś czas lekko w nos. W końcu zaczął mnie boleć to się na nią rzuciłem z rozbiegu i zostałem złapany za rękę i rzucony na kolana, a po chwili wskoczyła mi na plecy i zaczęła dusić, aż czarno przed oczami miałem. A niestety wyrwać się nie dało bo nogi mnie blokowały i w ten sposób dostałem wp*****l od kobiety. Oczywiście nie próbowałem jej uderzyć z całej siły. Wtedy pewnie bym ją trafił i byłoby po zawodach, ale wystarczyło dać odrobinę luzu i od razu to wykorzystała. O fakcie, że trenuje nie tylko fitness, ale też inne rzeczy to mi powiedziała dopiero po tej walce :-D

jak dziewczyna proponuje walkę, to zawsze jest to podejrzane :)

nie po 3 piwach i po tym jak od kilku miesięcy nabijałem się, że nie budzi respektu wyglądem :-D dałem jej się w końcu wykazać :-D

no to się wykazała... :)

i do dzisiaj jestem ciekawy, czy gdybym naprawdę chciał zrobić jej krzywdę to by sobie poradziła

trudno powiedzieć, ale na pewno miałaby większe szanse niż dziewczyna, która nic nie trenuje