Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wypominacie mężowi, żonie zdradę?

Polecane posty

Gość gość

Co jakiś czas, w nerwach, kłótni w złości? Zdradził, romans ponad roczny, chciał z nią zamieszkać, ale został ostatecznie że mną i z dziećmi, niby wybaczyłam, bo jednak wybrał mnie, niby się stara ale co jakiś czas mu ją wypominam, nie potrafię się powstrzymać. A jak jest u Was? Potraficie yo całkiem odciąć i nie wracać do tematu? Przecież został że mną, to znaczy ze mnie kocha i ze mną chce być, że wygrałam z nią prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, teraz bedzie się lepiej pilnował :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież został że mną, to znaczy ze mnie kocha i ze mną chce być X :O nie, nie wypominalabym bo nie miałabym komu, autorko szanuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie został z Tobą tylko dla dzieci bo są przy Tobie, gdyby nie one już dawno by Cię kopnął w zad!!! Masz te niby przewagę w dzieciach, zrozum to i szanuj się!!! On cię nie kocha, boi się tylko życia, alimentów i rozlaki z dziećmi, to tchórz, który nie ma jaj by odejść zwłaszcza po rocznym romansie! Otwórz oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo mi mąż też mojej zdrady jego kiedys nie wypominal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on z nią zerwał kontakt. Od dwóch miesięcy conajmniej. Ona już go nie chce. On też został z nami w domu. Mówiłam mu żeby się do niej wyniósł, to nie chce, bo mnie kocha a nie nią, a ja jednak co jakiś czas mu to wszystko wywlekam. Uważam że mam prawo po tym co przeszłam, jak mu za szybko wybacze, choć się stara, jest czuly, miły i dobry, to wówczas pomyśli że łatwo mu wszystko wybaczę. A ran yo niech wie, że nie zapominam tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.10 czyli oko za oko? No to rozumiem. A co jeśli tylko jedna strona zdradzała przez ponad tok z tą samą kobietą. On oczywiście się wypiera itd ha już sana nie wiem co jest prawdą a co nie. Czy siak z nią czy nie. Wierzyć mu ze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* a tak to niech wie Przepraszam za błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypominam Bo za łatwo, za prosto to mu uszło, trochę jakby na sucho nawet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy tego nie zapomnisz. Życie po tym to udręka. Wiem po sobie jestem 5 lat po.Lepiej się rozejść ale nie każdy ma odwagę. Ja wypominalam ok 3 lat potem mało się do niego oddzywalam teraz jest jakoś tam. I tak wygląda życie po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla faceta też udręka? Chciałabym żeby sobie poszedł w cholere, bo póki jest w domu i pierwszy nie chce odejść, to ja myślę że on mnie kocha, skoro mnie wybrał i nie mam siły ani odwagi go wyrzucić :-( dom mamy wspólny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdradziłam chlopaka rok temu w lipcu , we wrzesniu wrocilismy do siebie. Przez caly rok mi wypominal srednio raz na 2 tyg, slyszalam idz sobie do... uwazam, ze to bylo chamskie albo wybacza albo wypomina i mnie tyra. Ostatecznie rozstalismy sie miesiac temu. Zawsze są dwie strony medalu ,Ja zdradzilam odeszlam bo pil i nie szanowal mnie. Nie wiem co u Was bylo. Ja zaluje , ze do niego wrocilam. Juz rok bym miala inne zycie. A tak zaczynam od zera jestemmiesiac po definitywnym rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypominam, cieszę się że sobie poszła szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 08:15 nie da się wybaczyć i nie wypominać. Po takim czymś człowiek cały czas o tym myśli. Związek po tym jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mysle zwiazek po zdradzie jest bez sensu, zawsze sie bedzie pamietac i jest zadra w sercu. Chociaz zawsze sa dwie strony medalu jak by bylo wszystko dobrze , 2 osoby by nie poszla do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem za tym zeby nie przyznawac sie do jednorazowych zdrad. czego oczy nie widza , temu sercu nie żal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę waszym partnerom , zero kręgosłupa moralnego dno totalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem jak w zwiazku moze byc wogole zdrada.Taki zwiazek to nie zwiazek. Nie rozumiem tez jak ludzie zyja w przeswiadczeniu ze zdrada to coś normalnego.Nie rozumiem tym bardziej kobiet które mowia ze wqrza ich ich partner bo chcialby je miec tylko dla siebie :O Chce sie tez odniesc do postu 23.08... Piszesz ze facet jest tchorzem i nie ma jaj by odejsc... Natomiast gdyby odszedł zaraz zaczal by sie hejt ze jak to tak??? Zostawiles zone i dzieci dla innej??? Kazdy powinien miec prawo wyboru z kim chce byc a inni powinni uszanowac jego decyzje.Partner autorki podjal decyzje ze chce zostac z nia.Trzeba to zrozumiec i popracowac nad zwiazkiem albo sie rozejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie wypominaj mu, postaraj sie bo rozp********z zwiazek, Ile razy bedziesz mu wypominac tamta on bedzie o niej myslal sama skierujesz sprawe na zly tor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem dlaczego tak się stało. Dlatego nie wypominam i mam wszystko poukładane. On też się bardzo stara o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem czego zdradził, bo miał w domu wszystko. On się nie przyznał sama go nakrylam, potem tłumaczył się że to tylko przelotne, takie niewinne koleżanka, kazała mu zerwać smsem zrobił to, a za jakiś czas znów mieli kontakt, przez rok czasu nie da się chyba utrzymać romansu w tajemnicy. Kiedy kazałam mu się już na spokojnie definitywnie wyprowadzić postanowił zostać. Sama czasem myślę że schorzyl. Jak mam mu jej nie wypominac, skoro pisał jej ze jest jego ideałem, a ja wyglądam zupełnie inaczej? Teraz wprawdzie mówi i okazuje to mi ale czasem byle złość i mu to wypominam. Czasem mam wrażenie że po prostu będzie tak trwać bo ani on ani ja nie mamy odwagi odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×